Teodor Folt
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:14, 25 Sie 2009 Temat postu: Teodor Folt |
|
|
Imię i Nazwisko: Teodor Folt
Wiek: 87 lat
Zawód: Emerytowany uzdrowiciel w Klinice Magicznych Chorób i Urazów Szpitala Świętego Munga
(Oddział - urazy magizoologiczne oraz zatrucia eliksiralne i roślinne)
Miejsce zamieszkania: 16 Andrew Road
Historia: Teodor urodził się 23 stycznia 1918 roku. Od momentu narodzin przez całe życie towarzyszyła mu magia, którą jako dziecko bawił się wraz ze swoim licznym rodzeństwem. Państwo Folt spłodzili bowiem dwanaścioro dzieci, z których dziś przy życiu zachowała się jedynie trójka, w tym Teodor. Wszyscy potomkowie Państwa Folt posiadali ogromne zdolności magiczne, które wykorzystywali, działając w znamienitych instytucjach w Londynie, takich jak Szpital Świętego Munga czy Ministerstwo Magii. Warto wspomnieć, że Teodor uczęszczał w młodości do Hogwartu i Owutemy napisał na same wybitne. Był jednym z najbardziej szanowanych uzdrowicieli w świecie magii i do dziś jest znany ze swoich tajemniczych mikstur i ziół, przyjmując czarodziei z całego świata, którzy pragną zasięgnąć porady eksperta. Gdy zakończył swoją pracę w szpitalu, postanowił odpocząć od głośnego miasta, jakim był Londyn i zamieszkał w Cherietown.
Wygląd: Jak każdy szanujący się czarodziej w podeszłym wieku, Teodor ma zapuszczoną, siwą brodę, jego głowę pokrywają siwe włosy, a nos siwe plamki, które niegdyś mogły wydawać się pieprzykami. Jego skóra jest silnie pomarszczona i naznaczona bliznami, które nabył jeszcze w latach swojej świetności. Na palcach dłoni nosi sygnety, na szyi talizman. Ten człowiek już jest stary. Starzy ludzie natomiast mają to do siebie, że dziwaczeją. A Teodor wolał być uznawany za dziwaka, niż przez kolejne lata życia ukrywać się ze swoją magią. Folt nosi jedynie czarne ubrania, nawet zdarza mu się pokazać na ulicy w czarnej szacie, typowej dla rasy czarodziei. Jest wysokim mężczyzną i można by rzec zabiedzonym. Zazwyczaj chodzi lekko przygarbiony, obserwując swoimi błękitnymi oczami otaczający go świat. Nigdy nie rozstaje się z różdżką. Ten pozorny patyk zawsze spoczywa w głębokich kieszeniach jego spodni, dając mu poczucie bezpieczeństwa.
Charakter: Teodor jest niezwykle mądrym człowiekiem. Jego wiedza książkowa dorównuje wiedzy życiowej, przez co starzec stał się autorytetem dla młodszych pokoleń. Mężczyzna chętnie pomaga młodym zagubionym czarodziejom w odnalezieniu właściwej drogi. Jest dobrym słuchaczem i świetnym doradcą. Stara się być wiecznie wesoły, przez co łatwo zjednuje sobie ludzi i zawiera wieloletnie przyjaźnie. Uwielbia przyjmować gości, którzy przyjeżdżają do niego z najbardziej odległych zakamarków świata z wizytą towarzyską i z przeróżnymi problemami. Wbrew pozorom Teodor nie jest nieomylny. Kilka lat temu za namową przyjaciela, poczęstował się mugolskimi papierosami, które do dziś uważa za najwyśmienitszy wynalazek ludzi. Ma słabość zarówno do kremowego piwa, jak i mugolskich trunków, ale jak to mówiają po kilku głębszych lepiej się myśli.
Inne: Teodor jest bałaganiarzem. Jego żona Berta, często wyganiała go z domu, za to, że nie poodkładam na miejsca swoich kociołków, nie pozamiatał ziół, które często wypadały mu z rąk, czy też nie wyniósł na strych starych mioteł. Nocował wtedy w Mungu, na jednym ze szpitalnych łóżek, razem ze swoimi pacjentami. Od kilku lat, za każdym razem gdy znajdzie się na ulicy Pokątnej, nawołuje swojego kota Klaba, który uciekł mu podczas zakupów w Księgarni Esy i Floresy w 1991 roku. Gdy tylko ma okazję bierze w dłoń miotłę i lata ponad chmurami, nie zapominajmy, że Teodor był pałkarzem w drużynie narodowej Irlandii! Trzy lata temu w zamyśleniu podał domowemu skrzatowi Muflonowi swój kapelusz, przez co sługa pomyślał, że jest wolny i udał się na długo wyczekiwany odpoczynek, od tej pory Teodor żyje w brudzie i kurzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teodor Folt dnia Sob 18:06, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|