Donnie Blackwood

Donnie Blackwood

Imię i nazwisko: Donnie Blackwood. Pełne imię to Donald, ale nie znosi, gdy ktoś go tak nazywa.

Wiek: 23 lata Urodzony 14 maja 1982 roku.

Zawód: Tymczasowy- kelner w ‘Sweet Nothings’

Historia: Donnie urodził się wiosną 82 roku w Cherietwon, czyli tuż po zakończeniu I wojny. Euforia zwycięstwa i duże ilości alkoholu sprawiły, że pojawiali się tacy jak on. Syn charłaczki i niezbyt zdolnego czarodzieja, nie przejawiał zdolności magicznych dość długo, bo aż do ukończenia 8 lat, a nawet i wtedy były one niewielkie. Ojciec już prawie porzucił nadzieję, że chłopak pójdzie do Hogwartu, ale jednak latem 93’ otrzymał list z wiadomością, że został przyjęty. W szkole nie radził sobie jednak znakomicie, raczej źle. Szczególnie zważając na to, że do nauki go nie ciągnęło. Jako dzielny Gryfon sprawiał też dużo kłopotów wychowawczych. Za to był wybitnym ścigającym, choć do drużyny dostał się dopiero po odejściu Pottera ze szkoły. Czyli w ostatnim roku II wojny. Z racji, że urodę i urok blondwłosego, roztrzepanego chłopca miał wiele spojrzeń kobiecej części Hogwartu wodziło za nim. Jednak po ukończeniu szkoły wrócił do swojego miasta nie bardzo wiedząc co ma zrobić ze swoim życiem. Próbował znaleźć zatrudnienie w czarodziejskich instytucjach, ale nawet jako kuriera go nie chcieli. Bo kryzys, bo nie przejawiał entuzjazmu z 12 h pracy, w końcu bo często z tej pracy się ‘urywał’. Wylądował wreszcie na posadzie kelnera, która wybitnie mu odpowiadała. Mógł wyprowadzić się od rodziców. Z ojcem nie utrzymuje zbyt dobrych kontaktów. Czasami dostaje dodatkowe zlecenie obsługi na jakimś szczególnym przyjęciu, np wieczorze panieńskim. Dziewczyny na poważnie jeszcze nie miał. Mieszka w kamienicy na Bold Street, małe dwupokojowe mieszkanie w poddaszu. od dwóch lat posiada też motor, który jest jego chlubą.

Wygląd: Wysoki, raczej szczupły, choć dzięki grze w quidditcha nabrał trochę masy mięśniowej. Blondyn, raczej ciemny, z lekko rozwianymi włosami starczącymi w różne strony. Posiada też bródkę, nos lekko skrzywiony po złamaniu (tłuczkiem oczywiście), rysy twarzy ma dość dziecinne, co dodaje mu tylko uroku. Ma kaczkowaty chód, a ręce, o ile nie trzymają papierosa, schowane w kieszeniach jeansów. Nosi też koszule na które zarzuca latem skórzaną kurtkę, albo powyciągane swetry. Nie znosi sztywnych uniformów, dlatego do pracy zakłada zazwyczaj czarne jeansy i koszule.

Charakter: Donnie to dość nieskomplikowany typ. Może trochę skryty, ale nie nieśmiały. Realista. Jeśli ma problem mówi o nim prosto z mostu, zdecydowany. Ma opinię dobrego chłopca. Umie się przystosować, dość szybko aklimatyzuje się w nowych miejscach. Niewielu zna go jednak od strony tej bardziej buntowniczej. Na potrzeby ludzi potrafi być miły i uprzejmy, ale z natury jest przekorny i uparty. Nie posiada szczególnych talentów, ale na pewno zacięcie i dużo siłę woli. Nie bywa kapryśny, to co ma musi mu wystarczyć. Do wszystkiego stara dojść się sam. Jest też odważny i honorowy.

Cechy szczególne: Pali o wiele za wiele, uwielbia motory i szybką jazdę. Straszny z niego bałaganiarz, a marny czarodziej. Zna kilka zaklęć gospodarczych. Sprawia wrażenie człowieka, który niczego się nie boi, ale jedną z jego skrzętnie ukrywanych fobii jest strach przed ciemnością.