Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Klub muzyczny 'Hipnoza'
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:52, 17 Cze 2013    Temat postu:

Scott miał z marudzeniem na ustach iść po tego drinka, ale Olivia miała milion pytań. Właściwie sam nie zastanawiał się nad tym. Tylko kobiety mogły dostrzec takie szczegóły. Jak dla niego, Collins mógł się nie pojawiać. Jill wydawała się spięta kiedy ktoś go wspominał. Nie chciał, żeby Ryan psuł jej ten wieczór.
Wzruszył ramionami, ale jego dziewczyna chyba wymagała dokładniejszej odpowiedzi.
- Szczerze, nie mam pojęcia. Nie widziałem go z Jill od jakiegoś czasu. Nie chce o nim gadać ani nawet słuchać. Pamiętasz? Miałem się nie wtrącać, więc to robię - powiedział nieco obojętnie, ale w jego głosie można było się doszukać nut złości. Jednak po chwili westchnął. - Jeśli coś będzie nie tak, powie mi - dodał z przekonaniem. Wiedział, że Jill ufała mu bezgranicznie.
- Jakiego chcesz tego drinka? - Zapytał z lekkim uśmieszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:57, 17 Cze 2013    Temat postu:

Jill zaśmiała się, odbierając od Walta średnich rozmiarów paczuszkę i odkładając ją na niewielki stos prezentów.
- No i to się nazywają życzenia - skwitowała, nie zamierzając kryć rozbawienia. - Dzięki, przystojniaku. Myślisz, że mam szansę na taniec z tobą, kiedy już impreza się rozkręci? I zanim przyjdzie Camille.
Oderwała wzrok od twarzy Walta, patrząc na Augustusa i Amy, którzy nie tracili czasu i skierowali się ku miejscu, gdzie mogli się zaopatrzyć w drinki. Wiedziała, że nie powinna sobie pozwalać na takie refleksje, ale nieszczególnie jej się to spodobało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:00, 17 Cze 2013    Temat postu:

Nic przeciwko temu nie miała za to Victoria, która - nareszcie! - miała się do kogo odezwać. Obróciła w dłoniach kieliszek z winem i posłała Amy delikatny uśmiech.
- Cześć, Amy. Pewnie masz ochotę udusić mnie za to, że nie ma tutaj Charlesa, ale ktoś musiał po prostu panować nad całym tym bałaganem - oświadczyła, przybierając na twarz coś na kształt przepraszającej minki; była w tym niesamowicie urocza. - No i pan, panie doktorze, nie ratuje teraz ludzkich istnień, tylko raczy się drinkami? Nieładnie. - Wskazała im kieliszki wypełnione kolorowym płynem. - Nieźle wyglądają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:04, 17 Cze 2013    Temat postu:

A Amy trochę to rozbawiło. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że Augustus musi pamiętać jakich rozmiarów jest jej chłopak. No i ten wzrok, który kierował ku Jill mówił wiele. Dlatego zgodziła się chęcią na tego drinka.
- Sądzę, że jest co świętować. Jill to najwspanialsza kuzynka na świecie i wcale nie dlatego, że jedyna. - Zaśmiała się cicho w swój kolorowy koktajl, który podsunął jej barman. Miał w sobie coś z ananasa i banana chyba. - Ale muszę ci to powiedzieć, okropnie nietwarzowe macie te kitle. Może specjalnie je zaprojektowali w ten sposób by nie rozpraszać pacjentów urodą personelu? - Zapytała rozbawiona, siadając na barowym stołku. Wtedy usłyszała głos Victorii więc odwróciła się w jej stronę.
- Sądzę, że i tak będę go miała jeszcze dość niedługo więc nic nie szkodzi - powiedziała posyłając Victorii znaczący uśmiech. Musiała wiedzieć o ich wspólnym mieszkaniu. - On i tak wzgardziłby tymi kolorowymi cudami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amy Grand dnia Pon 1:12, 17 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:12, 17 Cze 2013    Temat postu:

Prawda była nieco bardziej prozaiczna; Amy po prostu kompletnie nie mieściła się w kanonie Augustusowego piękna; była sympatyczna i urocza, zupełnie jak Camille, nic więcej, chociaż nie mógł negować, że były ładne. Po prostu kompletnie na niego nie działały.
- Całkiem możliwe, nie wgłębiałem się w ich historię, ale połączenie żółci i zieleni to zdecydowanie nie moje kolory - powiedział Augustus z rozbawieniem, a potem przeniósł wzrok na Victorię. - Chwilowo zwolniłem się z obowiązku bycia bohaterem - zaśmiał się, a potem chwycił dwa drinki i posłał im swój szarmancki uśmiech. - Panie wybaczą, ale muszę kogoś zabawić rozmową. - Przewędrował odległość dzielącą bar i środek sali szybkim krokiem, a potem znalazł się ramię w ramię z Jillian. - Mam nadzieję, że gustujesz w cosmo, bo akurat to udało mi się wyłowić - rzucił, wyciągając w jej stronę kieliszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:24, 17 Cze 2013    Temat postu:

Właśnie, dlaczego Walt jeszcze nie zaopatrzył się w drinka? Rzucił kontrolne spojrzenie Jill, która najwyraźniej nie potrzebowała jego towarzystwa jak tlenu, i ewakuował się w kierunku baru. Znalazłszy się tuż obok Victorii, dotknął dłonią jej odkrytego ramienia, a kiedy na niego spojrzała, uśmiechnął się półkpiąco.
- Cześć, dziewczyny - odezwał się uprzejmie, zerkając na siostrę Munro. Jeszcze chwila i przypomni sobie, jak jej na imię. - Mają tutaj coś oprócz tych śmiesznych kolorowych mikstur?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:29, 17 Cze 2013    Temat postu:

Victoria przewróciła oczami, z wielu powodów jednocześnie; jednym z nich było to, że Walt najwyraźniej musiał udać się do wodopoju, zupełnie jak ona.
- Jasne, przecież widzisz - powiedziała, wskazując na swój, prawie już pusty, kieliszek z białym winem. - Na pewno podadzą ci jakąś szkocką, chociaż całkiem nieźle komponowałbyś się z blue lagoon, chłopcze - dodała, posyłając mu kpiący uśmieszek. - Mam rację, prawda, Amy? - Tamta tylko się zaśmiała i skinęła głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:40, 17 Cze 2013    Temat postu:

Jillian była trochę zaskoczona powrotem Augustusa, ale to była zdecydowanie pozytywna emocja. Wzięła od niego kieliszek i podniosła go do góry, żeby pod światło sprawdzić barwę jego zawartości - ot, spaczenie zawodowe.
- Jasne, dzięki - odezwała się, nie odrywając wzroku od drinka. - Znasz się na kolorach? Odróżnisz cynobrowy od karmazynowego?
Spojrzała na Augustusa z pełną powagą, chociaż chciało jej się śmiać na widok jego miny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:46, 17 Cze 2013    Temat postu:

No tak, mina Augustusa na pewno nie była w tej chwili najmądrzejsza; podrapał się jednak po brodzie w wyrazie zastanowienia, a potem wydał swój osąd.
- Karmazynowa, z całą pewnością. Tego drugiego nie jestem nawet w stanie wymówić - powiedział, posyłając Jill uśmiech, który odsłonił dołeczki w jego policzkach, a potem pociągnął łyk własnego drinka, który - chyba dla własnego bezpieczeństwa i zachowania przynajmniej pozorów męskości - był zupełnie bezbarwny. - I jak się czuje pani jubilatka? - zapytał, nadal nie odrywając od niej wzroku. Pamiętał, co mu powiedziała o załatwieniu pewnych skomplikowanych spraw, ale to nie był dobry moment, żeby poruszać ten temat. Zresztą, Augustus wychodził z założenia, że gdy nadejdzie czas, Jill sama mu o tym powie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:47, 17 Cze 2013    Temat postu:

Walt zamrugał kilkakrotnie oczami, przetrawiając nadmiar informacji, jakie padły z ust Victorii. Nie miał pojęcia, czy czytała mu w myślach (wcale by się nie zdziwił), czy przez całkowity przypadek przypomniała mu imię kuzynki Jill. Tak czy inaczej, jak zwykle okazywała się niezastąpiona.
- Weź nie bluźnij - mruknął, wzdrygając się teatralnie, po czym uprzejmie poprosił barmana o szkocką, a jakże. Nie miał pojęcia, co mu się dzisiaj stało, że był taki grzeczny. Aha, Camille mu kazała. Dokładnie takich słów użyła w ich ostatniej rozmowie telefonicznej. Czy to czyniło z Walta pantoflarza? - Co słychać? Gdzie macie swoich facetów? Dowiedziałyście się, że przyjdę sam, i odprawiłyście ich z kwitkiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:54, 17 Cze 2013    Temat postu:

- Tak, Walt, przecież wiesz, że żaden nie jest dla ciebie konkurencją - powiedziała Victoria, posyłając mu ironiczny uśmieszek i dokończyła swoje wino. Odstawiła kieliszek na blat baru i odwróciła się w stronę Walta, stając do niego vis-a-vis. - Anthony musiał dzisiaj pracować. Charles zresztą też, częściowo przeze mnie, ale nie mogłam zostawić restauracji samej sobie. A gdzie twoja druga połowa? - spytała Victoria raczej przez grzeczność, niż ze szczerego zainteresowania. - Ostatnio na siebie wpadłyśmy.
Czy ona miała tego dalej nie powtarzać? No tak, ale jak mogłaby zataić coś przed swoim przyjacielem? Najbliższych nie można było przecież okłamywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:57, 17 Cze 2013    Temat postu:

Dobrze, że Jill nie wyskoczyła ze stwierdzeniem, że barwa drinka przypomina jej bardziej czerwień alizarynową, bo Augustus mógłby całkowicie zwątpić w swoje umiejętności dykcyjne. Chociaż nie, przecież, jako uzdrowiciel, nazwy związków chemicznych miał zapewne w małym palcu. Uśmiechnęła się lekko do swoich myśli, bo wreszcie udało jej się odnaleźć coś, co w pewnym stopniu mogło ich łączyć.
- Czuję się niesamowicie młodo, wbrew pozorom - oznajmiła. - Zgadnij, ile lat kończę.
Och, to był tylko sposób na wyciągnięcie z Augustusa informacji, ile on ma lat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 2:06, 17 Cze 2013    Temat postu:

- Stawiasz mnie w bardzo kiepskiej sytuacji, rozmowy o wieku nigdy nie są bezpieczne - powiedział Augustus, zanurzając usta w drinku, który okazał się być najzwyczajniejszym ginem z tonikiem. Jednak bezbarwność jak zawsze była sprawdzoną opcją. - No dobrze, nie będę oszukiwał, mam swoich informatorów i wiem, ile lat kończysz. Chociaż według mnie, nie wyglądasz na więcej niż dwadzieścia - dodał, jak zwykle puentując wypowiedz delikatnym uśmiechem. - Twój kuzyn nieźle to wszystko wykombinował, klub prezentuje się imponująco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 2:07, 17 Cze 2013    Temat postu:

Przez czoło Walta przebiegła wyraźna zmarszczka, która jednak dość szybko się wygładziła. Chyba nie chciał sobie wyobrażać, o czym mogły rozmawiać Camille i Victoria, kiedy na siebie wpadły.
- Może oni mają swoją własną imprezę? Camille też mi powiedziała, że pracuje.
No brawo, wymyślanie teorii spiskowych przed napiciem się alkoholu stanowiło naprawdę niezły wyczyn. Walt podniósł do ust swoją szklankę, może żeby obudzić w sobie więcej kreatywności. Uśmiechnął się błogo, kiedy smak whisky rozlał mu się na języku. Nie chciał drążyć tematu spotkania dwóch najważniejszych blondynek w jego życiu, ani tego, czy rzeczywiście było przypadkowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 2:13, 17 Cze 2013    Temat postu:

- Może. Ale założę się, że nie mają tyle darmowego alkoholu - powiedziała Victoria, wodząc wzrokiem po szklankach, wypełnionych kolorowymi płynami i chwyciła kieliszek z drinkiem o wściekło różowej barwie. - Hm, trochę boję się tego spróbować, ale niech będzie. - Victoria przysunęła do ust ściankę kieliszka, natychmiast barwiąc go czerwienią szminki, a potem upiła mały łyk czegoś, co okazało się być równie słodkie, co różowe. - No dobra, przynajmniej ma w sobie jakiś alkohol. Co z tą muzyką? Przydałoby się zatańczyć. - Victoria położyła wolną rekę na biodrze i uniosła ku górze jedną brew; chyba należało poczekać na interwencję Scotta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 7 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island