Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Klub muzyczny 'Hipnoza'
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camille van Leer




Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:13, 08 Lip 2013    Temat postu:

Już bez przesady z tym staraniem się. Prawda, w Camille z początku odzywał się duch rywalizacji, ale w pewnym momencie chyba nawet przestała zawracać sobie głowę konkursem i po prostu czerpała radość z tego wydziwiania na stole. Mogła sobie pozwolić na wiele, bo miała całkiem sensownego partnera i gdzieś miała, jak to wygląda z boku. To przede wszystkim miała być zabawa.
- Za ten śmiech nie jesz kolacji przez tydzień - odezwała się groźnie do Waltera w odpowiedzi na jego reakcję na głos Jillian. Grożenie mu brakiem jedzenia? Odważnie.
Potoczyła wzrokiem po wszystkich uczestnikach konkursu, zastanawiając się, na kogo zagłosować. Tak właściwie to nie przyglądała się im zbyt uważnie, miała przecież ciekawsze zajęcia. Musiała więc przyjąć inną taktykę.
- Żeby nie było, że ktoś ma specjalne względy głosuję na Scotta i Victorię - odezwała się w końcu z uśmiechem. Coś w tym było. Walt był jej facetem, Jillian miała urodziny, a Augustus był jej szefem - sami uprzywilejowani. Tak przynajmniej zostały wyrównane szanse, chociaż chyba każdy przeczuwał, że to Jill wygra. I dobrze, należało jej się.
Kątem oka dojrzała obsługę dzisiejszej imprezy. Wyglądali na zmęczonych (w końcu było już dość późno, a może wcześnie?), ale dzielnie się trzymali, będąc w pogotowiu. Profesjonaaalizm. Złapała porozumiewawcze spojrzenie jednego z kelnerów, tego, który podawał jej drinka w czasie konkursu. On też wybrał swoją zwycięską parę.
- No, teraz mnie stąd ściągnij, skoro mnie tu wniosłeś - powiedziała do Charlesa, uśmiechając się złośliwie i krzyżując ręce na piersi we władczym geście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:59, 08 Lip 2013    Temat postu:

Kobiety, ciągle tylko żonglowały swoimi życzeniami, a faceci mieli spełniać je na każde ich skinięcie palcem. Charles tylko przewrócił oczami, zeskoczył ze stołu tak, że zatrzęsły się trzy bloki w najbliższej okolicy, a potem chwycił Camille w talii i postawił ją na ziemi.
- Zadowolona? - zapytał, posławszy jej kpiący półuśmiech, a potem odwrócił się w stronę pozostałych uczestników konkursu, którzy patrzyli na niego z wyraźnym wyczekiwaniem. No tak, przecież miał wydać swój osąd na to, która para była według niego najlepsza. - Chcecie trochę adrenaliny, prawda? Głosuję na Olivię i pana uzdrowiciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olivia Callaghan




Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia

PostWysłany: Pon 23:40, 08 Lip 2013    Temat postu:

Dopiero kiedy przyszedł czas głosowania, Olivia uświadomiła sobie, że nie ustalono nagrody za zwycięstwo w konkursie. Jak można było dopuścić do takiego zaniedbania? Korzystając z pomocy Augustusa, zeszła ze stołu, po czym, poprawiwszy sukienkę, oparła się niedbale o jego blat.
- O rany, jaka adrenalina - skomentowała, tocząc spojrzeniem po znajomych twarzach, na których malowało się coś w rodzaju niecierpliwego oczekiwania. - Jestem za Amy i Waltem. Co w ogóle można wygrać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:55, 08 Lip 2013    Temat postu:

Scott nie miał chyba nawet czasu by obserwować otoczenie, ale jego wzrok od razu podążył do Olivii. Nie musiała wcale wygrywać konkursu by być zwyciężczynią. Ale istotniejszy był jego wybór tak?
- Ktoś się zdziwi jeśli zupełnie nieobiektywnie zagłosuję na Jill? Bo albo ona albo my - dodał swoje trzy grosze z powalającym uśmiechem, godnym greckiego boga. Szkoda, że nie dali im szansy na prawdziwy pokaz umiejętności. Gdyby Victoria się rozebrała pewnie nie mieliby już konkurencji. - I właśnie, nagroda jest istotna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:04, 09 Lip 2013    Temat postu:

Augustus poszedł w ślady wszystkich zebranych i również zszedł na posadzkę, kierując swój wzrok ku niekwestionowanej zwyciężczyni. Przecież nie mogło być inaczej, to ona dzisiaj rządziła, zresztą, to był jej dzień. Posłał jej swój najlepszy uśmiech - tak, ten z dołeczkami w policzkach, a potem postanowił również się wypowiedzieć.
- Oczywiście wygrywa Jill. Gratulacje, księżniczko, możesz sobie zażyczyć, czego tylko zechcesz.
Och, to wcale nie miało zabrzmieć aż tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:39, 09 Lip 2013    Temat postu:

Jill absolutnie nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Przecież miała wygrać para! Oczami wyobraźni już widziała szklaną gablotę z wywieszonymi portretami zwycięzców, mającymi zapewnić im dożywotnią sławę i chwałę, a tymczasem... Chyba będzie trzeba pomyśleć o innej nagrodzie.
Potoczyła wzrokiem po wszystkich zebranych, zatrzymując się na dłużej przy Augustusie. Odwzajemniła jego uśmiech.
- Łał, udało mi się awansować na księżniczkę - zauważyła, nie kryjąc rozbawienia. - W takim razie nagrodą powinien być chyba jakiś diadem, żebym dobrze wczuła się w rolę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille van Leer




Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:06, 09 Lip 2013    Temat postu:

Camille obserwowała tę dwójkę, a na jej usta cisnął się złośliwy uśmiech. Chyba za dużo czasu spędza w towarzystwie wzorowych Ślizgonów i zaczyna jej się udzielać. No i zdecydowanie będzie musiała porwać Jillian na ploty, bo zdaje się, że bardzo ciekawe rzeczy się tu szykują.
- Dostaniesz diadem, ale nie myśl sobie, że będziesz mogła nami pomiatać - zastrzegła Camille ostrym tonem, ale uśmiechała się niezwykle ciepło. Podeszła do Jillian i uścisnęła ją z całych sił. - Gratulacje, mała. I jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
To tak na wypadek, gdyby już nie miała okazji porządnie się pożegnać. Chyba dopiero teraz, kiedy miała chwilę na zaczerpnięcie oddechu poczuła cały wcześniejszy dzień i przetańczoną noc. I dałaby sobie głowę uciąć, że nie tylko ją dopada zmęczenie. W kościach chyba przeczuwała zbliżający się koniec imprezy, ale jeszcze nie zamierzała się zabierać.
Na razie wypuściła Jill ze swojego uścisku u cofnęła się, stając w tłumie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camille van Leer dnia Wto 1:12, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:12, 09 Lip 2013    Temat postu:

Czy ktoś tutaj uczulał na to, że nie powinno używać się różdżek? To nic, Victoria była na tyle dyskretna, że schowała się za szerokimi plecami Scotta i, wykorzystawszy moment nieuwagi wszystkich zgromadzonych gości oraz obsługi, ściągnęła ze stołu widelec, a potem postanowiła użyć swoich wysoce rozwiniętych umiejętności do transmutacji, chwilę później otrzymując z niego całkiem zgrabny diadem.
- Mówisz, masz - powiedziała Victoria niedbałym tonem, zdążywszy już ukryć różdżkę w przepastnej torbie, a potem pochyliła się, żeby nałożyć nagrodę na głowę zwyciężczyni. - Już po koronacji, biegnij przejrzeć się w lustrze, wyglądasz ślicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:21, 09 Lip 2013    Temat postu:

Walt nie lubił porażek, ale w tym przypadku pozwolił sobie na brak emocjonalnej reakcji: Jill była zdecydowanie zbyt urocza, żeby się na nią gniewać za sprzątnięcie sprzed nosa głównej nagrody.
- Następnym razem wygramy - mruknął do ucha Amy z pełnym przekonaniem w głosie, a następnie puścił do niej oczko. Nie mogła mu nie uwierzyć, z całą pewnością już padła ofiarą jego niewątpliwego uroku. - Dziękuję pani bardzo za wspólny taniec, jest pani rewelacyjną partnerką.
Skłonił się szarmancko, szczerząc do niej zęby, po czym odwrócił się, ruszając na poszukiwania Camille. Musiał się dowiedzieć, czy serio mówiła o tej kolacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:00, 09 Lip 2013    Temat postu:

Charles też postanowił zająć się swoją osobistą dziewczyną, dlatego uśmiechnąwszy się do Camille, minął kilka osób i objął ją w talii. Wiedział, że Amy nieszczególnie przepada za takimi niespodziankami, ale po prostu nie mógł się powstrzymać. Poza tym, o ironio, poczuł się cholernie zmęczony.
- O ja pierdolę, jak już późno - powiedział niezwykle poetycko, rzuciwszy przelotne spojrzenie na lśniący na nadgarstku zegarek. - Zbieramy się, co? Muszę być jutro w pracy. - Rzucił mało przychylne spojrzenie Victorii, która złapała jego wzrok i tylko parsknęła śmiechem. Bezczelna bestia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olivia Callaghan




Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia

PostWysłany: Wto 12:10, 09 Lip 2013    Temat postu:

No tak, praca - kto by myślał o takich przyziemnych sprawach? Olivia nie czuła zmęczenia, ale słowa Charlesa przypomniały jej, że powinna. Przeciez była na nogach od ponad dwudziestu godzin, tak więc snu czekały ją jedynie cztery. Fantastyczny bilans.
- Jak chcesz, to zostań - odezwała się do Scotta, który nagle znalazł się tuż obok. - Ja muszę iść spać, bo jutro będę nieprzytomna.
Poszukała wzrokiem Jill, żeby się pożegnać, ale dostrzegła jedynie znikającą za rogiem rudowłosą głowę; jubilatka chyba rzeczywiście poszła na poszukiwania lustra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille van Leer




Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:41, 09 Lip 2013    Temat postu:

Po odejściu Charlesa Camille przez chwilę stała sama. Obserwowała znikając gdzieś Jillian w diademie i uśmiechnęła się pod nosem ciepło. Naszła ją ochota, żeby uwiecznić tę chwilę. Ciekawe, czy ktoś zadbał o jakieś pamiątki z imprezy. Następnym razem koniecznie będzie trzeba o tym pamiętać. Camille lubiła po jakimś czasie wracać do starych zdjęć. Dopiero wtedy sobie uświadamia, o ilu fajnych rzeczach człowiek potrafi zapomnieć.
Z rozmyślań wyrwał ją jej osobisty facet, który pojawił się obok niej nie wiadomo skąd.
- Jak tam samopoczucie? - zagadnęła, uśmiechając się trochę złośliwie. Nie udało mu się wygrać konkursu, co za pech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:45, 09 Lip 2013    Temat postu:

Były rzeczy ważniejsze niż wygrana w konkursie i Walt doskonale o tym wiedział. Dlatego też nawet nie odpowiedział na podchwytliwe pytanie Camille, tylko od razu zainteresował się tym, co interesowało go najbardziej.
- Ej, chyba nie mówiłaś serio z tym głodzeniem mnie, co? - zapytał z autentyczną obawą w głosie. - Bo wiesz, jeżeli mamy sobie odmawiać wzajemnie przyjemności, to...
Zawiesił głos, bo Camille - czy była tego świadoma, czy nie - nie chciała słyszeć, co będzie dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:53, 09 Lip 2013    Temat postu:

Jillian wcale nie awansowała na księżniczkę, była nią w myślach Augustusa od samego początku, po prostu nie miała prawa zdawać sobie z tego sprawy. Jej rudowłosa czupryna mignęła mu przed oczami i postanowił iść jej śladami - nawet jeśli sobie tego nie życzyła, on był przekonany o tym, że jest wprost przeciwnie.
- I jak? - zapytał, stając koło niej, a jego usta automatycznie rozciągnęły się w szerokim uśmiechu. - Jak się czuje zwyciężczyni? Udana impreza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:08, 10 Lip 2013    Temat postu:

Lustro wisiało w korytarzu, dzięki czemu Jill odrobinę odseparowała się od gości. Dopiero teraz poczuła, jak bardzo było jej gorąco. No cóż, dość mocno się wczuła nie tyle w konkurs, co w sam taniec. Omiótłszy wzrokiem swoje odbicie, przygładziła lekko włosy, a potem potarła rozpalone policzki. Tak się skupiła na sobie, że nawet nie zauważyła idącego za nią Augustusa; dopiero jego głos wyrwał ją z letargu, tak że mało nie podskoczyła. Odwróciła się gwałtownie.
- Nie strasz mnie - odezwała się z przyganą, podnosząc głowę, żeby móc spojrzeć mu w twarz, a nie klatkę piersiową, choć tę miał również całkiem interesującą. - Udana, tak mi się wydaje. Ale to chyba trochę niesprawiedliwe, że zgarnęłam wszystkie laury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 20 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island