Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Klub muzyczny 'Hipnoza'
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:22, 16 Cze 2013    Temat postu:

Nie tylko Scott był świadkiem tego zamieszania; tak się złożyło, że również Augustus postanowił akurat przyjść na przyjęcie Jillian. Dostrzegł Knighta - osobę, którą znał raczej z pierwszych stron gazet niż osobistych wymian zdań i pewnie ruszył ku drzwiom.
- Urodziny Jillian? - zapytał ochroniarza, grzebiąc w kieszeniach spodni i wyjmując z nich świstek papieru. Był zbyt obowiązkowy na to, żeby zapomnieć go wziąć, chociaż nie spodziewał się, że ktokolwiek będzie podważał jego obecność w tym miejscu. - A skąd pan wie, że nie jest podrobione? - spytał z bezczelnym uśmieszkiem, nareszcie koncentrując wzrok na Walcie. - Zresztą, darowałby pan sobie, to przecież Walter Knight, obrońca - pokiwał z niedowierzaniem głową, obrzuciwszy ochroniarza niezbyt przychylnym spojrzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olivia Callaghan




Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia

PostWysłany: Nie 22:37, 16 Cze 2013    Temat postu:

Olivia ominęła zabezpieczenia, deportując się prosto do wnętrza klubu. Dziś był jeden z nielicznych dni, kiedy miała wolne, więc nie wahała się ani chwili, kiedy Scott rozkazał jej przyjść na przyjęcie, które wyprawiał dla Jillian. Dosłownie rozkazał, argumentując to w oczywisty sposób: zbyt mało czasu spędzali pośród innych ludzi, więc każda okazja, żeby to zmienić, była dobra. Olivia musiała przyznać mu rację, zresztą, potrzebowała odrobiny rozrywki, bo ostatnio znów była przytłoczona pracą.
Natychmiast odnalazła swoją główną konkurentkę na drodze do Scottowego serca i, niewiele myśląc, uścisnęła ją mocno, po czym wręczyła jej prezent.
- Niech ci się spełnią wszystkie marzenia - powiedziała uroczyście, odwzajemniając szeroki uśmiech panny Higgins.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:48, 16 Cze 2013    Temat postu:

Scott nie zdążył odpowiedzieć Jill, bo pojawiła się Victoria i Amy. Zostawił je we własnym gronie i postanowił rozejrzeć się jeszcze po sali.
Scott był chyba jednak niezbędny gdzieś indziej, bo przy wejściu zrobił się mały korek. Dwóch mężczyzn dyskutowało z ochroniarzem na temat wejściówek. Nie mógł to być nikt inny jak Walter Knight, ten który musiał zrobić w okół siebie dużo szumu.
Scott skinął na ochroniarza by ich wpuścił i przywitał się uprzejmie z gośćmi. Uniósł tylko brwi nie widząc przy Knightcie Camille. Augustusowi podał nawet dłoń. Cóż, to było wiele, jak na pana Munro, szczególnie, że dobrze wiedział, że Augustus kręci się blisko Jill.
- Solenizantka znajduje się w okolicach baru. Z całą pewnością znajdziecie ją bez problemu - powiedział akurat kiedy zauważył w tym miejscu Olivię. Trochę okrężną drogą, ale dotarł do swojej dziewczyny, bez ostrzeżenia obejmując ją w talii kiedy już oderwała się od Jill.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:59, 16 Cze 2013    Temat postu:

Jill była odrobinę przytłoczona tym wszystkim, ale uśmiech nie schodził jej z twarzy. Z radością witała się z kolejnymi gośćmi, ani przez sekundę nie myśląc o Ryanie. No dobrze, oszukiwała samą siebie: gdzieś w głębi jej podświadomości cały czas tłukło się pytanie, czy pan Collins zaszczyci jej przyjęcie urodzinowe swoją obecnością. Nie była przekonana, czy w ogóle chce go widzieć.
Goście pojawiali się jeden po drugim i być może dlatego w okolicach drzwi powstał mały korek. Jillian spojrzała w tamtym kierunku i zobaczyła Walta i Augustusa. Jej serce natychmiast poczuło się zobowiązane do szybszego pompowania krwi, a ona nie miała pojęcia, jak temu zaradzić. Odwróciła się więc do Scotta i Olivii, którzy najwyraźniej zdążyli się za sobą stęsknić przez tych parę godzin, podczas których się nie widzieli. Pokręciła z rozbawieniem głową, napotykając spojrzenie stojącej nieopodal Amy.
- A ty gdzie masz swojego lubego, co? - zapytała, lustrując twarz kuzynki uważnym spojrzeniem. Dawno się nie widziały, właściwie Jill czuła lekkie wyrzuty sumienia, że nie okazała jej wsparcia w trudnych chwilach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:15, 16 Cze 2013    Temat postu:

Amy zauważyła jak Jill rozgląda się czujnie w okół, jakby kogoś szukała i domyślała się kogo szuka. Odwzajemniła jej uśmiech i pochyliła się w stronę kuzynki.
- W pracy. Jakaś okropna szefowa nie pozwoliła mu wyjść - powiedziała z rozbawieniem i zerknęła w stronę Victorii. - A tak serio to kazał cie pozdrowić i życzyć wszystkiego najlepszego. I nie musisz się martwić, nadrobimy jakąś wspólną imprezę. Pewnie już niedługo. Zapraszam cię na małą parapetówkę. - Nie chciała by na razie ktoś to słyszał, chociaż pewnie i tak większość ludzi wiedziała. Radość jaka błyszczała w oczach Amy mówiła wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:41, 16 Cze 2013    Temat postu:

Łał, Walt nie spodziewał się, że na imprezie urodzinowej Jill spotka kogoś, przy kim poczuje się jak celebryta. Nie zdążył jednak nawet przyjrzeć się mężczyźnie, który go rozpoznał, bo zaraz pojawił się Munro, z tym swoim bucowatym sposobem bycia. Szczęście, że nie czuł się w obowiązku zabawiania gości i szybko sobie poszedł. Knight odprowadził go spojrzeniem, a następnie spojrzał na faceta, który przyszedł niemal w tym samym momencie co on. Wiedział, kto to jest - ten uzdrowiciel o dziwnym imieniu.
- W końcu mam okazję poznać szefa Camille - odezwał się z zadziwiającą uprzejmością, wyciągając do niego rękę, żeby móc uścisnąć jego. - Dzięki za wsparcie, sam bym sobie nie poradził.
Oczywiście, że nie mogło się obyć bez ironii, ale Walt nie mógł nic na to poradzić, bez tego nie był sobą.
- To gdzie ta nasza gwiazda wieczoru? - Rozejrzał się po sali, prześlizgując się wzrokiem po sylwetkach obecnych gości, aż natrafił na Victorię. Tu zrobił sobie mały przystanek, dopiero po chwili wracając do poszukiwań Jill.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:53, 16 Cze 2013    Temat postu:

Augustus również omiótł wszystkich gości przelotnym spojrzeniem, dopiero panna Higgins zrobiła na nim piorunujące wrażenie, zresztą, wcale nie był tym zaskoczony.
- Myślę, że ją znalazłem - powiedział, ruszając w jej stronę. Kompletnie go nie obchodził fakt, że przeszkodził jej w rozmowie, po prostu musiał już zobaczyć to jej nieśmiałe spojrzenie i malujący się na ustach uśmiech. - Cześć, Jill. Wszystkiego najlepszego - powiedział, pochylając się, żeby pocałować ją w policzek, a potem wręczył jej bukiet kwiatów, cudownych i subtelnych konwalii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olivia Callaghan




Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia

PostWysłany: Nie 23:57, 16 Cze 2013    Temat postu:

Olivia podskoczyła lekko w miejscu, poczuwszy niespodziewany dotyk dłoni Scotta. Podniosła na niego wzrok, momentalnie tonąc w jego oczach. Był zdecydowanie zbyt przystojny jak na obowiązujące standardy; ciekawe, czy o tym wiedział. Wspięła się na palce, całując go krótko w usta - nie w ramach demonstracji uczuć, a ze zwyczajnej, ludzkiej tęsknoty. No dobrze, może nie była zwyczajna, w końcu widzieli się rano, ale to szczegóły.
- Cześć, kochanie - odezwała się miękko. - Udało ci się wszystkiego dopilnować, nic się nie zawaliło?
Odrobinę tylko się nabijała z jego ogromnego zaangażowania w całą sprawę - w rzeczywistości uważała, że to urocze, że tak dba o swoją ukochaną kuzynkę. No i o to, żeby zaprezentować gościom Hipnozę z najlepszej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:12, 17 Cze 2013    Temat postu:

Nawet gdyby była to demonstracja uczuć, mogła sobie demonstrować do woli. Nie miał nic przeciwko. Szczególnie, że ktoś powinien przywołać go do porządku. Chyba za bardzo przejmował się całą tą imprezą. Ale dla Jill był w stanie zrobić wszystko, bez wyjątku.
- Prawie wszystkiego. Teraz mam zamiar pilnować ciebie - mruknął jej do ucha. Było to może mało kulturalne, że zamiast zająć się gośćmi postanowił poświęcić całą swoją uwagę Olivii. Cóż, ktoś jeszcze nie zauważył, że Scott stał się aspołeczny? Nie, to patrzcie.
Nagle w oczy rzuciła mu się raczej osamotniona Vicky. Ciekawe gdzie też podziało się jej towarzystwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:13, 17 Cze 2013    Temat postu:

Jill nie zdążyła zareagować na oszałamiającą wiadomość Amy, bo zaraz oszołomiło ją coś innego. A raczej ktoś. Odruchowo przyjęła kwiaty od Augustusa, patrząc na niego szeroko otwartymi oczami, a ułamek sekundy później jej twarz rozjaśniła się w uśmiechu.
- Cześć - odezwała się. - Dziękuję bardzo. Cieszę się, że przyszedłeś.
Rzuciła szybkie spojrzenie Amy, po czym uśmiechnęła się również do niej.
- Znacie się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:19, 17 Cze 2013    Temat postu:

No tak, Victoria była raczej osamotniona, co nie przeszkodziło jej w sięgnięciu po kieliszek, wypełniony białym winem. Teraz opierała się o blat i obserwowała wszystkich przybyłych gości. Wiedziała, że później będzie mogła przyłączyć się do Jillian i reszty, ale na razie, z czystej grzeczności, postanowiła umożliwić jej powitanie wszystkich gości. Zresztą, sposób w jaki patrzyła na tego uzdrowiciela, Pye'a, mówił sam za siebie. Victoria zanurzyła usta w winie, znacząc brzeg kieliszka czerwoną szminką i uśmiechnęła się półkpiąco, widząc Walta. Z nim w zasadzie też powinna sobie pogadać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:19, 17 Cze 2013    Temat postu:

Amy trochę zaskoczył widok Augustusa w tym miejscu. Nie spodziewała się go w tym miejscu, tylko dlatego patrzyła na niego jakby nie mogła przypomnieć sobie skąd go zna. A to przecież on w pewnym sensie uratował jej życie. Rozległy krwotok odebrał jej nie tylko dziecko, ale też prawie ją zabił.
- Właściwie to tak. Witam, doktorze - powiedziała, ale uśmiechnęła się do niego całkiem nieoficjalnie. Skoro w taki sposób patrzył na Jill to z całą pewnością był bardzo istotny w tym towarzystwie. - Tym razem bez uroczego kitla?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:34, 17 Cze 2013    Temat postu:

Kierując się w stronę Jill, Walt odrobinę zatęsknił za towarzystwem Camille, która zawsze świetnie odnajdowała się pośród ludzi i skupiała na sobie tyle uwagi, że on spokojnie mógł tylko stać u jej boku i wyglądać, nie odzywając się ani słowem. Złapawszy spojrzenie jubilatki, wyszczerzył do niej zęby i przyszło mu to zupełnie naturalnie. Jill odeszła na dwa kroki od swojej kuzynki i uzdrowiciela, pozwalając, żeby Walt zamknął ją w niedźwiedzim uścisku, podnosząc wysoko do góry i całując w czubek głowy.
- Wszystkiego najlepszego, Jillian. Dużo zdrowia, szczęścia, pieniędzy i dobrego seksu - wyrecytował, stawiając ją na ziemi i wręczając prezent. - Ode mnie i od Camille. Musiała zostać dłużej w pracy, ale przyjdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:40, 17 Cze 2013    Temat postu:

Augustus obserwował całą tę scenę kątem oka, ale postanowił poświęcić uwagę kuzynce Jillian, Amy. Wiedział, że punktowanie u najbliższej rodziny jest wielce pomocne, jeśli chodzi o zdobywanie czyichś względów.
- Niestety, bez. Rozczarowana? - zapytał, posyłając jej swój standardowy, na pół szarmancki uśmiech, a potem wskazał głową bar. - Napiłabyś się czegoś, może? W końcu po to tu jesteśmy, co nie? Żeby świętować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olivia Callaghan




Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia

PostWysłany: Pon 0:43, 17 Cze 2013    Temat postu:

W odpowiedzi na słowa Scotta Olivia przewróciła oczami, odrobinę poirytowana.
- Czy to przypadkiem nie ty mówiłeś mi coś o integracji? - zapytała retorycznie. - Jak zamierzasz wprowadzić ten plan w życie, jednocześnie będąc moim osobistym bodyguardem? Jeśli chcesz się wykazać, możesz mi przynieść drinka.
Mówiła do Scotta, choć toczyła uważnym spojrzeniem po sali, wyławiając znajome twarze. Nie mogła nie zauważyć nieobecności Charlesa, ale w chwili obecnej nie miało to najmniejszego znaczenia. Brakowało jej jeszcze kogoś w tym towarzystwie.
- Hej, Scotty, gdzie jest Ryan?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 6 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island