Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Klub muzyczny 'Hipnoza'
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:48, 24 Lip 2014    Temat postu:

To absurdalne by samo spojrzenie wystarczyło, żeby ta gra stawała się jeszcze bardziej interesująca. Było prawie tak samo palące jak jego dotyk.
Odgarnęła włosy z lewego ramienia, odsłaniając tym samym szczupły obojczyk i długą szyję. Pochyliła się lekko w stronę Alexa.
- Jest kilka takich rzeczy, które mogłyby mnie uszczęśliwić. Nie jestem jednak pewna czy uda ci się je zdobyć, więc na początek może zażyczę sobie tańca, a później spaceru. Musimy kogoś odwiedzić - dodała ciszej, zniżając głos do konspiracyjnego szeptu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:57, 24 Lip 2014    Temat postu:

Wspólny taniec i spacer brzmiały lepiej niż dobrze, ale po ostatnich słowach Chloe Alex poczuł się całkowicie zbity z pantałyku. Zmrużył oczy, wpatrując się podejrzliwie w jej niebieskie tęczówki okalające duże źrenice.
- Strasznie jesteś tajemnicza - skomentował, ale zaraz wyraz jego twarzy uległ pewnej zmianie; zniknęło to napięcie, które nagle się na niej pojawiło. - Chyba nie masz na myśli naszego ulubionego skrzata domowego stacjonującego na deptaku, co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:11, 25 Lip 2014    Temat postu:

Chloe spojrzała na niego odrobinę zawiedziona tym jak szybko się domyślił. Pieprzony Krukon.
- Zepsułeś całą zabawę w tajemnice - stwierdziła z nieskrywanym oburzeniem. W tej chwili wyglądała całkiem jak dawna Chloe, mała dziewczynka z wielkimi nadziejami. - No, ale w porządku. Marudek to niezwykle istotna postać, chyba w to nie wątpisz? - Zapytała tym razem nie mogąc powstrzymać uśmiechu. Zrobiła jeszcze dwa łyki drinka i wyciągnęła do niego dłoń.
- Potrafisz zatańczyć swinga?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:46, 25 Lip 2014    Temat postu:

Gdyby Alex wiedział, że całkiem niezamierzenie zepsuje Chloe zabawę, zapewne ugryzłby się w język i udawał, że wcale się nie domyślił. Właściwie ten Marudek zamajaczył w jego pamięci trochę bez przekonania, ale okazał się strzałem w dziesiątkę. Cóż, jak widać Alex nie potrzebował legilimencji, by móc czytać w cudzych myślach. Uśmiechnął się przepraszająco.
- Wątpię - odpowiedział na pytanie panny Derwent, zmarszczywszy brwi, ale mimo to podał jej rękę, wstając. - Ale nigdy nie jest za późno na naukę czegoś nowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:06, 26 Lip 2014    Temat postu:

Na naukę swinga na parkiecie było chyba za mało miejsca, chociaż muzyka wydawała się być całkiem odpowiednia. Udało im się znaleźć kawałek podłogi, gdzie nie byli ciągle szturchani przez łokcie innych tancerzy.
- No dobrze, może na początek wystarczy klasyczny dreptaniec - stwierdziła śmiejąc się cicho i pozwoliła Alexowi objąć się w talii. Skoro on był tak okrutny w pozbawianiu ją tajemnic to ona mogła maltretować go w inny sposób.
- Kolejne moje życzenie poznasz po spełnieniu tych - powiedziała, przelotnie muskając kąt jego żuchwy i nachylając się do jego ucha.
- Cieszę się, że jesteś - mruknęła tak cicho, że zapewne ledwo mógł ją usłyszeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:18, 26 Lip 2014    Temat postu:

Fala przedziwnego ciepła zalała Alexa na dźwięk ostatnich słów Chloe, które usłyszał, choć mówiła naprawdę bardzo cicho, jakby wcale nie chciała, żeby do niego dotarły. Podobała mu się myśl, że jest dla niej ważny, chociaż ciągle nie był w stanie zdefiniować łączącej ich relacji. Wiedział jedno: potrzebował tej kobiety, to ona uświadomiła mu, że nie musi przez całe życie tkwić w chorych układach, które kuszą obietnicą władzy, a w rzeczywistości wyniszczają go do cna.
- Chyba powinniśmy ustalić jakiś limit tych życzeń - zauważył, wciągając głęboko do płuc uzależniający zapach Chloe. - Rekompensata powinna być adekwatna do winy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:36, 26 Lip 2014    Temat postu:

To zapewne dlatego, że Chloe była uosobieniem wszystkich jego pragnień w jednej, małej Krukonce. Nie mógł z niej już zrezygnować, bo ona postanowiła inaczej. To nastąpiło chyba już pierwszego dnia kiedy spotkali się w parku. To spotkanie jej o czymś przypomniało.
- O limitach możemy porozmawiać później, teraz masz zakaz psucia zabawy. Kategoryczny - stwierdziła wydymając usta jak rozkapryszona dziewczynka, ale spojrzała na niego z zaciekawieniem. - A tak właściwie, co tam u Mefisto?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:47, 26 Lip 2014    Temat postu:

Stanowczość godna kilkulatki w wykonaniu Chloe wyglądała niezwykle zabawnie i Alex już miał zasugerować, że wobec tego całkowicie przestanie się odzywać, ale zadała mu pytanie, którego nie mógł przemilczeć. Jego kot, choć nie był do niego przesadnie przywiązany, stanowił całkiem fajne towarzystwo i niewyczerpane źródło refleksji na temat życia.
- Żyje i ma się dobrze - odparł lekko Alex, nie wypadając z rytmu ani na moment. Był na tyle dobrym tancerzem, by nie musieć się skupiać w całości na ruchach, żeby jakoś to wyglądało dla potencjalnego obserwatora. Zwłaszcza, jeśli w grę wchodził klasyczny dreptaniec. - Wiesz, macie coś wspólnego. On też potrzebuje nieustannej rozrywki, szybko się nudzi i ma ogromne wymagania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:35, 26 Lip 2014    Temat postu:

Dopiero w tej chwili Chloe powinna była się unieść dumą niczym czteroletnia dziewczynka, ale zamiast tego zaśmiała się w ramię Alexa, łaskocząc przy tym oddechem jego kark.
- Och, cudownie, że zauważyłeś to tak szybko. Widocznie masz słabość do tego typu charakterów, a to już nie moja wina. - Odchyliła się by spojrzeć mu w oczy. Alex skrzywił się ostentacyjnie więc musnęła ustami kącik jego warg. - Chociaż ja wcale nie nudzę się aż tak szybko, o ile znajdzie mi się odpowiednio zajmujące zajęcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:49, 26 Lip 2014    Temat postu:

Chyba akurat gotowości do zapewniania Chloe rozrywek wysokich lotów Alex nie musiał deklarować; powinna doskonale wiedzieć, że radość i przyjemność, jakie jej przy tym sprawiał, stanowiły obopólną korzyść. Uśmiechnął się do niej cierpko, ale z dużą dozą wyrozumiałości.
- Dobrze, że nie skomentowałaś tej kwestii o wymaganiach - zauważył, przyciągając pannę Derwent odrobinę bliżej siebie. Lubił te ich komiczne przekomarzanki, które zawsze prowadziły do tego samego punktu. - Hej, ale wiesz, że nie odpuszczę ci tego swinga, prawda?
Zupełnie jakby kiedykolwiek cokolwiek jej odpuścił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:18, 27 Lip 2014    Temat postu:

Alex nie był typem człowieka, który komukolwiek odpuszczał i chyba dlatego Chloe powinna już dawno uciec daleko od niego, albo chociaż potrafić zachować dystans. Właśnie, dystans był kolejną kwestią do której Chloe nie przywykła. Ten pomiędzy nimi też nagle się zmniejszył niemal do minimum.
- Swing, cóż, skoro tak bardzo chcesz - stwierdziła niskim głosem tuż obok jego ucha i posłała mu przebiegły uśmiech. Udało jej się wydostać z jego objęć i podeszła do stanowiska DJ'a. Już po chwili z głośników popłynęło "Sing, sing, sing" Bennego Goodmana. Jej urokowi nikt nie potrafił odmówić.
Chloe z radością wróciła do Alexa i zrobiła kilka pierwszych kroków skocznego tańca. Wolał nie wiedzieć gdzie się tego nauczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:31, 27 Lip 2014    Temat postu:

Alex patrzył z rozbawieniem, ale i pewną fascynacją na Chloe, która po raz kolejny tego wieczoru skojarzyła mu się z małą dziewczynką. Budziła w nim jakieś cholerne, do tej pory mu nieznane opiekuńcze instynkty. Uśmiechnął się i trochę nieporadnie spróbował naśladować jej ruchy, co wyglądało dość komicznie.
- Może to nie był najlepszy pomysł - skwitował, ale i tak nie zamierzał się poddawać. Z pewnością był w stanie temu podołać, przecież ćwiczenie czyni mistrza, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:46, 28 Lip 2014    Temat postu:

Chloe zaśmiała się wesoło widząc jego nieporadne ruchy. Chwyciła jego dłonie, pomagając mu złapać odpowiedni rytm i pokazała kolejny krok, tym razem połączony z półobrotem.
- No dalej, mistrzu, złap mnie w pasie i obróć - podpowiedziała mu do ucha i zachichotała. Chloe nie chichotała od czasów Hogwartu. To był zupełnie zły objaw. Powinna mieć jeszcze jakąś rozkloszowaną sukienkę w grochy, ot co.
Za to na parkiecie robiło się jakoś dziwnie, mniej tłoczno. Po chwili okazało się, że ludzie robią im miejsce. Alex pewnie miał ochotę przewrócić oczami, ale się powstrzymał, a w dodatku poruszał się co raz lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:59, 28 Lip 2014    Temat postu:

W gruncie rzeczy Alex nie miał nic przeciwko zostaniu mistrzem parkietu, trochę nawet bawiła go ta cała sytuacja. Zresztą, w towarzystwie Chloe miał inny stosunek do wielu rzeczy, chyba trochę dzięki niej łagodniał. Ciężko uwierzyć, prawda?
Wczuł się niesamowicie w ten taniec, głównie dlatego, że widział, że panna Derwent dobrze się przy tym bawi. Rzadko kiedy pozwalała sobie na tak jawne okazywanie emocji, zapewne w nie do końca uświadomionej obawie, że ktoś wykorzysta to przeciwko niej. Alex nie miał takiego zamiaru, ale zdaje się, że już nie musiał ją o tym przekonywać.
Domyślając się, że piosenka powoli dobiega końca, Alex postanowił efektownie zakończyć taniec i mocno przechylił Chloe do tyłu, pozwalając, by końcówki jej włosów musnęły parkiet. Usłyszał, jak ze świstem zaczerpnęła powietrza, ale przecież nie musiała się niczego obawiać; w jego ramionach była bezpieczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:10, 28 Lip 2014    Temat postu:

To było przecież takie efektowne i romantyczne, a ludzie uwielbiają takie widowiska, więc pewnie dlatego większość gapiła się teraz na nich.
Chloe zupełnie chyba przestała panować nad swoimi reakcjami, bo kiedy Alex już miał ją podnieść do pionu, ona uniosła głowę i pocałowała go krótko. Ktoś chyba nawet zaczął klaskać.
Nagły przypływ krwi do mózgu spowodował, że świat przed jej oczami zawirował po raz kolejny tego wieczoru, więc oparła się o ramię Alexa.
- Wypijmy jeszcze jednego drinka i spadajmy stąd - zaproponowała unosząc brwi. Chyba nie miał jeszcze okazji oglądać jej takiej wesołej, zarumienionej i odrobinę wstawionej, prawda? To był przywilej tylko niektórych i pan Enfield właśnie został włączony do ich grona. Może właśnie wylazła z niej odrobina irlandzkiej krwi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 22, 23, 24  Następny
Strona 23 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island