Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:00, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedy okazało się, że Charles i Walter Knight trafili do jednej drużyny, Leah - mając w pamięci ostatnią imprezę i grę w 'nigdy' - trochę zwątpiła. Szybko jednak przywołała się do porządku. Przecież kapitulacja już na starcie nigdy nie była dobrym pomysłem. Zresztą, hej, jej kompanem była Camille, waleczna Gryfonka. No i obie miały atrybuty, którymi mogłyby rozproszyć ewentualnych przeciwników płci męskiej, choć nie było ich zbyt wielu.
- Panie mają pierwszeństwo - rzuciła Leah do panny van Leer, bo, tak po prawdzie, trochę się obawiała tego, co może zaraz nastąpić. Jakoś nie miała wątpliwości, że to urocze blond dziewczę znajdzie w sobie więcej odwagi, by pójść na pierwszy ogień. - Okej, a co z czwórkami? Też losujemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maria Watson
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:09, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Od tego ciągłego losowania można by się nieźle pogubić. Maria była pewna tylko tego, że chce stoczyć rywalizację z Alexem, zresztą, jemu na pewno też o to chodziło.
- Śmiało, Ruby - powiedziała, uśmiechnąwszy się do gospodyni. - Możesz zaczynać. - Pogłoski o bardzo słabej głowie pannie Jenkins odrobinę wpłynęły na jej taktykę; jeśli miały chociaż spróbować zawalczyć o miano najlepszego duetu, Ruby po prostu musiała grać pierwsza. Obróciwszy w smukłych dłoniach szklankę, Maria prześlizgnęla się wzrokiem po sylwetce Alexa, dopiero po chwili orientując się, ze przecież powinni byli jeszcze wyznaczyć sędziego. - A, no i możemy rzucić zaklęcie, które automatycznie będzie losowało kolory, żeby nie było żadnych insynuacji odnośnie oszustwa - dodała, po raz kolejny błysnąwszy genialnym pomysłem i faktycznie machnęła różdżkę, a wskazówka na kółeczku zadrżała zniecierpliwiona. - Grajcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:11, 04 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
To, że Maria podjęła inicjatywę, niezmiernie spodobało się Alexowi; nie był pewien, czy potraktowała to jako odpowiedź na jego zaklęcie z pudełkami, ale nie zastanawiał się nad tym. I tak zapisał jej na plus ciągoty do przewodniczenia grupą. I, rzecz jasna, znajomość nieoczywistych zaklęć.
Kiedy Ruby ustawiła się przed matą, zabawnie wymachując ramionami w ramach rozgrzewki, najwyraźniej gotowa na rozpoczęcie rozgrywki, Alex odwrócił się w kierunku Victorii. Wargi same ułożyły mu się w uśmiech, w którym, prócz kpiny, z łatwością można by się doszukać aprobaty dla jej wyglądu i faktu, że znalazła się z nim w jednej drużynie.
- Chcesz zacząć? - zapytał uprzejmie dokładnie w momencie, w którym odważnie wystąpiła do przodu, by stawić czoła swojej najmłodszej pracownicy. Maria wprawiła w ruch wskazówkę, która nakazała Ruby rozpocząć od postawienia prawej stopy na zielonym. - Hej, a w którym momencie się pije?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ruby Jenkins
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:53, 06 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ruby była wielką entuzjastką wszelakich gier, zwłaszcza, jeśli w jakikolwiek sposób były one powiązane z piciem alkoholu. Cholera, gdyby jakiś psychiatra pokusił się o sprawdzenie mieszkańców Cherietown, wyszłoby na to, że co najmniej połowa z nich ma problem z alkoholem. Nie wyciągnąwszy z tej krótkiej refleksji żadnych wniosków, Ruby dzielnie postawiła stopę na zielonym polu, a potem przekręciła głowę w stronę Alexa, który zadał, całkiem celne zresztą, pytanie.
- Myślę, że każdy jednego po turze no i musi być jakaś kara dla przegranych - oznajmiła rzeczowo, potrząsnąwszy kaskadą lśniących, brązowych włosów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:35, 07 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Leah nie myliła się co do tego, że Camille, jako dzielna Gryfonka, nie będzie miała nic przeciwko, żeby zacząć grę w ich parze. Zmierzała dziarsko ku macie, kiedy sobie uświadomiła dość istotną kwestię - jej ciasna spódnica dość mocno krępowałaby jej ruchy.
- Idę pogrzebać ci w szafie - rzuciła do Ruby, nie zawracając sobie głowy tym, że to wyjątkowo niegrzeczne. Kto jak kto, ale Ruby jej wybaczy, ale w ramach zadośćuczynienia cmoknęła ją w policzek. Nie miała przy sobie różdżki, dzięki której mogłaby sprawić, że jej strój stanie się choć trochę bardziej rozciągliwy. Na twarzy Camille tylko przez chwilę widać było złość i zmęczenie. Nie chciała się tym teraz przejmować, tego wieczoru miała się dobrze bawić i zamierzała zastosować się do wszystkich możliwych znaczeń tego określenia.
Wróciła po chwili w dżinsowych szortach, które nie dość, że zapewniały jej dużą większą swobodę, to jeszcze idealnie pasowały do stylizacji, jaką sobie dziś narzuciła. Szczęście, że były z Ruby w podobnym rozmiarze.
Trafiła w momencie, kiedy wszyscy głowili się, jaką karę wymyślić przegranym. Nic chyba nie wydawało się wystarczająco godne.
- Może po prostu niech przegrani wykonają jakieś zadanie, które reszta wspólnie wymyśli - rzuciła od niechcenia. Masło maślane, ale przynajmniej odkładało kwestię kary na później, a nie ulega wątpliwości, że po większej ilości alkoholu poziom kreatywności im wzrośnie. Powinien wzrosnąć też poziom rywalizacji, bo, wiedząc, jak pojebani wszyscy byli, nikt nie powinien chcieć trafić na kota w worku.
Kierując się w stronę maty zatrzymała się jeszcze na chwilę przy Walcie, który jeszcze wygodnie sobie siedział przy stole. Stanęła za jego plecami.
- Zaproponowałabym - odezwała się niezbyt głośno, nachylając się w stronę Waltowego ucha i ogrzewając je gorącym oddechem - żeby przegrani coś z siebie rzucili, ale pomyślałabym, że w rozbieranego twistera fajniej by się grało we dwójkę.
Uśmiechnęła się delikatnie, półkpiąco. Nie, to nie było celowe działanie, mające na celu zdeprawowanie przeciwnika, aby zwiększyć własne szanse. No dobrze, chciała go zdeprawować, ale może nie koniecznie tylko po to, by wygrać w grze.
- Już idę! - rzuciła do reszty graczy i położyła prawą dłoń na żółtym polu, tak jak wskazała kierowana zaklęciem wskazówka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:08, 10 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Victoria podziękowała sobie w duchu za to, że tym razem nie przyszło jej do głowy odwalanie się w kieckę - jej skórzane, szalenie obcisłe legginsy wzorowo łączyły w sobie funkcjonalność i podkreślanie seksapilu, czyli cechy, które panna Archibald wyjątkowo sobie cenila. Posłusznie położyla prawą stopę na czerwonym polu, ze sporą dozą zadowolenia konstatując, że nadal miała wolne ręce, a to pozwalało jej na swobodne picie alkoholu. Ach, te życiowe priorytety. Z drugiej strony, może lepsze takie niż żadne? Póki co, pozostało jej tęskne spojrzenie na leżącą nieopodal szklankę, a potem posłanie rozbawionego spojrzenia Waltowi. Jego imponujące rozmiary tym razem nie powinny być atutem, a raczej zawadą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Walter Knight
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 3:17, 11 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo nie podoba mi się ostatnie słowo w poście Victorii...
Konstatując, że jego narzeczona jak zwykle musiała narobić wokół siebie mnóstwo zamieszania - co, wbrew pozorom, nie było stwierdzeniem pełnym irytacji, raczej czułej wyrozumiałości - Walter podniósł się ze swojego niezwykle wygodnego krzesła, by dołączyć do zabawy. Nie zamierzał pytać Campbella o zdanie w kwestii kolejności, bo dzięki niezawodnemu zmysłowi sprawiedliwego zawodnika uznał, że najlepiej będzie, jeśli dwoje jubilatów będzie stanowić filar - taa, zwłaszcza Ruby - każdej z grup. Zresztą, możliwość rywalizacji zarówno z Victorią, jak i Camille, była bardzo kusząca. A obecność Ruby w tym wszystkim... cóż, nie przeszkadzała.
Postawiwszy lewą stopę na zielonym polu, Walt czekał na rozwój wydarzeń. Nie był jasnowidzem, ale coś mu podpowiadało, że lada chwila wszystkie trzy jego rywalki zaprezentują w niemal całej okazałości swoje wspaniałe tyłki. Chyba jednak przestało mu chodzić o zwycięstwo. Jak to było? Nieważny jest cel, ważna droga?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Walter Knight dnia Śro 16:58, 11 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:08, 11 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Zabawne, jak bardzo podobne myślenie reprezentowali Charles i Walt; Naczelny Mafioso miasta Cherietown właśnie zerkał na sięgającą po swój pokal Leah, której poszczególne części ciała prezentowały się naprawdę zacnie. Tak, właśnie to słowo jako pierwsze przyszło mu na myśl, gdy gapił się na jej tyłek. A skoro już w temacie tyłków byliśmy...
- Wiesz, że skopię ci dupę, co nie? - zagadnął stojąca obok niego blondynkę, posławszy jej swój standardowy, półkpiący uśmieszek i pociągnął łyczek whisky ze swojej szklanki. Nie musiał się szczególnie przed tym wzbraniać, kierując się jakąś śmieszną taktyką - w końcu był z niego kawał chłopa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:50, 11 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Leah nie do końca przyswoiła zasady picia alkoholu w tej grze, ale nie zamierzała się do tego przyznawać. Z zainteresowaniem obserwowała powolny rozwój wydarzeń na macie do twistera, nie mogąc się doczekać, aż sama będzie mogła wziąć udział w rywalizacji. Najwyraźniej nie była w tym odczuciu osamotniona - Charles widocznie postanowił rozpocząć rozgrywkę jeszcze przed właściwym startem. Wstrętny prowokator.
- Rozbujać ci nogę? - zaproponowała inteligentnie w reakcji na jego uprzejmie sformułowane pytanie. Wykrzywiła się do niego, wydymając usta, ale zanim zdążyła dodać coś jeszcze, jej uwagę odwróciło zamieszanie w grze. Camille lekko się zachwiała i wydała z siebie coś pomiędzy piskiem a krzykiem, chcąc złapać równowagę. Na szczęście odniosła sukces, nie łamiąc zasad gry, więc Leah odetchnęła z ulgą. I dopiero teraz dotarło do niej, że ta Gryfonka miała genialny pomysł z przebraniem się. W jaki niby sposób ona, Leah, miała grać w twistera w kiecce?...
Pociągnęła duży łyk piwa, mając nadzieję, że zaraz ją olśni. Pewnie istniało całe mnóstwo zaklęć, które były przydatne przy przerabianiu ciuchów, ale zdaje się, że nie znała żadnego z nich. No trudno, najwyżej zaprezentuje wszystkim obecnym walory swojej sylwetki, wielkie mi halo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maria Watson
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:23, 14 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Kolejną z nie najlepiej ubranych - rzecz jasna, jeśli chodziło o potencjalne nie świecenie tyłkiem - była Maria. Machinalnie obciągnęła materiał swojego przydługiego, imitującego sukienkę, swetra, a potem upiła niewielki łyczek whisky.
- Myślisz, ze tu można palić? - zapytała stojącego najbliżej niej Alexa (a to dopiero dziwne...), a potem, zdając sobie sprawę z absurdu własnego pytania, parsknęła śmiechem. Szefowa kuchni American Dream paliła przecież jak smok, zresztą, Maria była prawie pewna, że wyczuwa w powietrzu zapach dymu papierosowego. Nie czekając na potwierdzenie, wyjęła z torebki paczkę mentolowych fajek i już po chwili na jej ustach pojawił się błogi uśmieszek. - W sumie, możemy obstawiać, kto wygra tę partię, niezależnie od tego, z kim jesteśmy w duecie. Za kim jesteś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 1:25, 18 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Alex obserwował toczącą się rozgrywkę z wyrazem niczym niezmąconego spokoju wymalowanym na twarzy. Nie wątpił w gimnastyczne umiejętności swojej partnerki, a im dłużej cieszył oczy jej zagraniami, tym większe wydawało mu się prawdopodobieństwo, że Victoria Archibald ćwiczy jogę. No i dobrze, przeciez mieli wygrać, nie?
Zerknął kątem oka na Marię, która paliła z wyraźną przyjemnością. Obserwując cienkiego papierosa, którego wyjątkowo zgrabnie trzymała między smukłymi palcami, Alex uśmiechnął się kącikiem ust. Już nie mógł się doczekać, aż się przekona, czy Dziewczyna Spidermana też ma coś wspólnego z jogą.
- Przykro mi, ale chyba nie umiem być obiektywny, stoję murem za moją zawodniczką, chociaż w twojej tez widzę pewien potencjał.
Dym z mentolowej fajki bez trudu docierał do nozdrzy Alexa, a to z kolei sprawiało, że sam nabierał ochoty, by zapalić. Uznał jednak, że jedna siejąca spustoszenie w organizmie substancja na raz wystarczy, zatem zanurzył wargi w kolejnym już drinku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ruby Jenkins
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:48, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ruby miała wyjątkowe szczęście, no, przynajmniej jak na razie - wskazówka nakazała jej postawić drugą stopę na zielonym polu, tak, że stała w lekkim rozkroku ramię w ramię z Waltem.
- Ale dostaniesz wpierdol - oświadczyła śmiertelnie poważnie, mrużąc oczy i posyłając mu mordercze spojrzenie, a potem zdmuchnęła pojedynczy kosmyk włosów ze swojego policzka. Wow, prawie groźnie jej to wyszło. Kątem oka spojrzała na obecnie nie uczestniczących w rozgrywce gości swojej imprezy i cmoknęła z niezadowoleniem - trochę źle to zorganizowali. - Tej, a wy tam bez obijania się, tylko pijemy, pijemy! - nakazała im, machnąwszy dłonią tak, jakby trzymała w niej batutę i dyrygowała orkiestrą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:32, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Camille nie do końca wiedziała, o co chodzi Ruby z tym wpierdolem, ale zdecydowanie mogła się z nią zgodzić - Waltowi było tu zdecydowanie za dobrze, chociaż, teoretycznie, stoi na macie, na której wykonywanie co po niektórych pozycji można uznać za torturę. Czy bardzo nie w porządku będzie szybkie pozbawienie go szans na wygranie? Na przykład poprzez delikatne szturchnięcie? Albo jakkolwiek?
Z rozmyślań wyrwała ją zaczarowana wskazówka, która nakazała Camille postawienie prawej stopy gdzieś o dwa rzędy dalej, na czerwonym polu. Pozostawiają prawą dłoń na żółtym polu wykonała manewr, po czym drugą ręką odgarnęła włosy, który opadły jej na twarz.
- Wydaje mi się, że panowie najlepiej będą się bawić przy tej grze - wyraziła swoje myśli po krótkim rozejrzeniu się po pokoju i konstatacji, że płeć żeńska jest tu w zdecydowanej większości. Mogła by, na przekór, przewalić się na tyłek, ale nie miała w zwyczaju oddawać wygranej, a że mogła po nią sięgnąć - tego była pewna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:04, 24 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Victoria Archibald nie była, wbrew pozorom, wprawioną joginką; była za to fanką stretchingu oraz wielu form fitnessu, właśnie dlatego też jej ciało prezentowało się tak, a nie inaczej. Położywszy prawą dloń na czerwonym polu, Victoria zorientowała się, że męska publika może oglądać właśnie jej wypięty, ubrany w skórę tyłek, przez to, jaką pozycję musiała właśnie przyjąć. Parsknęła głupawym, zachrypniętym śmiechem, gdy zorientowała się, że w sumie w tej pozie wygląda całkowicie naturalnie. Odgarnęła wolną dłonią spadające jej na twarz włosy, a potem posłała Alexowi półkpiący uśmieszek, mimo że nie słyszała, o czym mówił. Miał rację, ta kobieta była skazana na sukces.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Victoria Archibald dnia Wto 0:05, 24 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Walter Knight
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:29, 24 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Skoro wszyscy obecni w tym pomieszczeniu byli skazani na sukces, to chyba powstał mały problem, co?
Groźby Ruby nie zrobiły na Walcie najmniejszego wrażenia. W odpowiedzi prychnął tylko pod nosem, wytrzymując jej groźne spojrzenie; całkiem dobrze wychodziło mu powstrzymywanie rozbawienia. Sam się sobie dziwił, ale rzeczywiście bardziej niż zwycięstwo zaczęły go interesować inne aspekty tej gry. Co nie oznacza, że zamierzał skapitulować.
- Ja tam bawię się świetnie - oświadczył w ramach komentarza do wypowiedzi Camille, a potem, zgodnie z życzeniem losu przemawiającego dzięki wskazówce, pochylił się do przodu, kładąc dłoń tuż za kostką Victorii. Miał teraz idealny widok na jej tyłek, ale nie poprzestał na spoglądaniu tylko na niego; wychylił się mocniej, wyciągając szyję, żeby zlustrować również atuty dwóch pozostałych rywalek. Zachwiał się teatralnie, udając, że walczy z grawitacją, a potem parsknął śmiechem. Ciekawy był, która pierwsza się przewróci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|