Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mieszkanie Chloe Derwent, Melton Street 10, ostatnie piętro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:20, 10 Sie 2013    Temat postu:

Zmiana tematu była bardzo dobrym pomysłem. Alex nie mógł się nie uśmiechnąć, słysząc jej słowa. Wyciągnął rękę, łapiąc z nietypową dla siebie delikatnością jej dłoń i splatając razem ich palce.
- Tylko do pewnego momentu - zauważył. - Ale muszę przyznać, że spory wpływ na to, że cię zapamiętałem, miało twoje nazwisko. Nie myślałaś o tym, żeby iść w ślady - dobrze mówię? - prababki i zająć się medycyną?
Zupełnie nieświadomie odbił piłeczkę, próbując skłonić Chloe do powiedzenia czegoś o sobie. Historia jego życia nieszczególnie nadawała się do powtarzania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:39, 10 Sie 2013    Temat postu:

Nazwisko! Zupełnie zapomniała z czego głównie znali ją ludzie. Nikt już nie pamiętał historii jej babki po tym jak jej ojciec zszargał dobre imię rodziny. Uniosła głowę i spojrzała na niego z zastanowieniem.
- Tak, moja prababka była dyrektorką Hogwartu i megomedykiem. Jedynym z najlepszych w historii. A ja naprawdę chciałam zostać uzdrowicielem i pomagać ludziom, ale to było tak dawno temu - westchnęła cicho i uśmiechnęła się z tęsknotą. - Byłam zawsze cholernie ambitną, małą krukonką. No i trochę przez Augustusa. Ale później wszystko się jakoś... rozsypało. Ojciec zginął w Departamencie Tajemnic, a matka zachorowała, rok później umarła. - Ten rok opieki, który poświęciła swojej matce nauczył ją wytrwałości, uporu i samodzielności. Na to wspomnienie kąciki ust Chloe opadły nieznacznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:40, 11 Sie 2013    Temat postu:

Alex nie pamiętał swoich planów na przyszłość i marzeń z czasów szkoły - może dlatego, że ich nie miał? Czy to w ogóle możliwe?
Nie zarejestrował faktu, że mocniej ścisnął dłoń Chloe, prawie miażdżąc jej smukłe palce. Przez tę całą, mocno porąbaną sytuację stracił poczucie stabilności. Nie powinien sobie pozwalać na to, żeby cholerne wspomnienia (a może właśnie ich brak) wywołały u niego takie reakcje. Dopiero kiedy Chloe syknęła z bólu, usiłując uwolnić rękę, zorientował się, co właściwie robi.
- Kurwa - mruknął, marszcząc brwi i momentalnie rozluźniając uścisk. - Przepraszam.
Podniósł jej dłoń do ust i pocałował po kolei każdy palec. Co ona z nim robiła, do diabła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:50, 11 Sie 2013    Temat postu:

Ona? Tylko przywracała w nim uczucia, nawet sumienie zdaje się, ujawniło się w Alexie. Robiła to całkiem nieświadomie. Jakby przekazywała mu swoje emocje. Chloe nigdy nie wyzbyła się swojej dziecięcej nadwrażliwości, tylko pojęcie uczuć zostało wypaczone. Dotyk był jednym z najważniejszych sposobów wywierania emocji. Ból też wpisał się w jego kanon, pewnie dlatego najpierw nawet nie zareagowała.
Zamrugała trzy razy kiedy z jego ust padło słowo 'przepraszam'.
- W porządku - odparła i zamiast zapytać co się stało podniosła się na łokciu i odgarniając włosy na ramię pocałowała go powoli. To był najlepszy środek uśmierzający ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 2:53, 11 Sie 2013    Temat postu:

Usta Chloe jako jedyne mogły powstrzymać galopadę myśli, które rozpoczęły wyścig w głowie Alexa. Jak to się działo, że ta kobieta była jednocześnie ich przyczyną, jak i lekarstwem? Zdaje się, że pan Enfield wpadł w cholerne błędne koło, które tym trudniej będzie mu zatrzymać, im bardziej będzie się starał.
Odwzajemnił jej pocałunek, odruchowo przesuwając dłonią wzdłuż niewiarygodnie gładkiego policzka. Gdzieś w głębi jego umysłu majaczyła świadomość, że powinien wziąć się w garść, ale w tej chwili nie mógł się skupić na niczym poza odczuwaniem bliskości Chloe. Oderwawszy się od niej wreszcie, ukrył twarz w zagłębieniu jej szyi, zamykając oczy.
To był bardzo długi dzień.
- Chodźmy spać, co? - wymruczał w okolice jej obojczyka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:31, 11 Sie 2013    Temat postu:

Oddech Alexa na jej szyi powoli się uspokajał. Wyciągnęła dłoń, dotykając jego policzka, w pieszczotliwym geście.
- Dobranoc, jutro będzie tylko odrobinę bardziej popierdolone - powiedziała cicho do jego ucha i położyła głowę na jego ramieniu. Jej powieki jak na zawołanie zaczęły same opadać. Zupełnie jakby rzucił na nią jakieś zaklęcie. Mruknęła coś jeszcze sennie, ale zbyt niewyraźnie by odgadnąć co to było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:20, 14 Lis 2013    Temat postu:

Chloe chciała wrócić do swojego mieszkania, które było bardziej jej niż Alexowe, puste i chłodne. W dodatku miało ogrzewanie podłogowe i wannę. Kiedy weszli do środka zaczęła od rozebrania płaszcza i butów, a idąc dalej w kierunku kuchni ściągnęła jeszcze szalik i sweter. Gęsia skórka pokryła jej ramiona, ale Chloe miała idealny sposób na rozgrzanie.
- Wyskakuj z ciuchów - poleciła Alexowi i uśmiechnęła się do niego. Tak, panna Derwent miała niecne plany. Wyciągnęła dwa kieliszki do których nalała wina, wyciągniętego z lodówki i spojrzała na Alexa stojącego w progu kuchni.
- Mam ci pomóc? - Zapytała pocierając zmarznięte dłonie o siebie i podeszła do niego, wsuwając mu je pod koszule.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:33, 14 Lis 2013    Temat postu:

Dotyk lodowatych (dosłownie!) dłoni Chloe na jego ciepłej skórze sprawił, że Alex się wzdrygnął. Na moment nawet zabrakło mu oddechu - to pewnie dlatego, że wzięła go z zaskoczenia. Powinien ją od dzisiaj nazywać Lodową Księżniczką.
- Jasne, wszelka pomoc jest mile widziana - odezwał się, odrobinę ochłonąwszy. Silił się na swobodny ton, ale średnio mu to wychodziło. Chociaż chciał, żeby ludzie postrzegali go jako skomplikowanego faceta, w rzeczywistości był bardzo prosty w obsłudze. A Chloe chyba już wiedziała, które guziki należy nacisnąć lodowatymi palcami, żeby wyłączyć w nim te funkcje, których nie lubiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:55, 14 Lis 2013    Temat postu:

Uśmiechnęła się do niego, powoli rozpinając kolejne guziki jego koszuli, już nieco cieplejszymi dłońmi gładząc jego mięśnie. Posłała mu swój najsłodszy uśmiech i pocałowała jego ramię kiedy koszula opadła na podłogę. Odsunęła się od niego i wzięła kieliszki z winem, podając mu jeden i pociągnęła go w stronę łazienki. Odkręciła kurek z ciepłą wodą, który wypełniał wannę wodą z pianą. Taka mała sztuczka.
- Kiedy ostatnio brałeś ciepłą kąpiel, twardzielu? - Zapytała tylko odrobinę kpiąc. Odstawiła kieliszek na szafkę obok wanny ściągnęła swój top, zostając w staniku i jeansach. Nie musiała wcale patrzeć by wiedzieć, że oczy Alexa powędrowały do jej piersi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:25, 15 Lis 2013    Temat postu:

Bo biust Chloe stanowił biegun przeciwny do tego, który reprezentowały oczy Alexa. Przyciąganie było zbyt silne, żeby potrafił temu zapobiec. Czysta fizyka, nic nie można na nią poradzić.
- Wieki temu - oznajmił. Ta odpowiedź unormowała się w jego głowie już w momencie, kiedy Chloe zadała pytanie. Zabawne, że gdy na nie odpowiadał, zdążył zapomnieć, jak brzmiało. Bezwiednie podniósł kieliszek do ust i upił spory łyk wina. Zmusił się do tego, żeby spojrzeć Chloe w twarz, a potem jego wzrok powędrował ku wannie. Zaciekawiło go zachodzące w niej zjawisko. - Co to za zaklęcie?
Oho, odezwał się w nim Krukon - w idealnym momencie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:41, 15 Lis 2013    Temat postu:

Chloe uniosła brwi i zaśmiała się cicho. To samo przyszło jej do głowy. Krukoni nie przyjmowali od tak otaczającego ich świata. Jeśli nie znali mechanizmu czegoś, musieli się dowiedzieć.
- Zwykłe zaklęcie spieniające i magiczny płyn do kąpieli z Mydlarni na Pokątnej. Podobny mechanizm był wykorzystany w łazience prefektów - odpowiedziała spokojnie i powoli rozpięła pasek spodni kiedy łazienka wypełniała się zapachem malin i wanilii. Jej jeansy wylądowały na posadzce, a Alexowi chyba pierwszy raz udało się oglądać ją w bieliźnie dłużej niż kilka sekund. Sięgnęła do jego rozporka unosząc jedną brew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:01, 15 Lis 2013    Temat postu:

No dobra, Chloe bez najmniejszego trudu potrafiła odwrócić uwagę Alexa od mechanizmu piany lecącej prosto z kranu. W rzeczywistości wcale nie był tym aż tak bardzo zainteresowany, po prostu szukał jakiegoś punktu zaczepienia - czegoś, co choć na ułamek sekundy pozwoliłoby mu zebrać się w sobie, żeby nie rzucić się na nią wzorem napalonego nastolatka.
- Fascynujące - odezwał się, na dłuższą chwilę zatrzymując spojrzenie na jej wargach. Pozwolił, żeby rozebrała go do końca, po czym oparł dłonie na jej biodrach i powoli zaczął zsuwać z niej majtki. Krew wesoło bulgotała mu w żyłach, jawnie śmiejąc się z jego reakcji, ale Alex postanowił uparcie to ignorować. Do momentu, w którym straci nad sobą panowanie. Ciekawe, czy Chloe doceni jego wysiłek - nie miała pojęcia, ile go kosztowała ta cała sytuacja. Kąpiel, też coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:16, 15 Lis 2013    Temat postu:

Alex słusznie kiedyś zauważył, że Chloe z entuzjazmem przyjmowała każdą jego zachciankę i co istotniejsze, spełniała ją. Teraz on mógł spełnić jej. Chciała kąpieli, ale co raz bardziej zaczynała wątpić, że uda im się choćby wejść do tej przyjemnie ciepłej wody. Reakcje Alexa były całkiem zabawne i widoczne. Pozwoliła mu uwolnić swoje piersi ze stanika i odgarnąć włosy na ramię.
- Kąpiel - przypomniała mu kiedy jego usta znalazły się zbyt blisko jej twarzy. Alex z niezadowoloną miną wszedł do wanny, a Chloe specjalnie usiadła tak by oprzeć się o jego kletkę piersiową plecami.
Woda była przyjemnie ciepła, ale gęsia skórka nadal nie znikała z jej ramion. Chyba chodziło jednak o obecność Alexa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Enfield




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:31, 22 Lis 2013    Temat postu:

Bez zbędnych protestów Alex postanowił wcielić się w rolę męczennika, dochodząc do wniosku, że jego poświęcenie koniec końców zostanie docenione. Chloe posiadała całe mnóstwo argumentów, które mogłyby mu wynagrodzić męczarnię przebytą podczas wspólnej kąpieli.
- Czy to w dobrym tonie, żeby pierwsza randka kończyła się w taki sposób? - zapytał cicho, z ustami bardzo blisko jej nagiego ramienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:54, 22 Lis 2013    Temat postu:

Chloe uwielbia kąpiele, co Alex będzie musiał zaakceptować.
Zanim odpowiedziała sięgnęła po swój kieliszek i napiła się wina. Przymknęła powieki i skupiła się na dotyku jego dłoni, które ją obejmowały.
- Nie wiem jak powinna kończyć się pierwsza randka. Nie byłam na takiej od czasów Hogwartu, ale tamte zwykle kończyły się pocałunkiem pod dormitorium. Była grzeczną dziewczynką - stwierdziła z rozbawieniem. - Możemy stworzyć nowy kanon pierwszej randki. To przyjemniejsza wersja. I sądzę, że zwykle nie zaczyna się od seksu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następny
Strona 19 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island