Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 1:42, 24 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Alex ciągle mocno ściskał nadgarstki Chloe, ale nagle przestał być tego świadomy. Od samego początku dążył do tego, żeby ją od siebie uzależnić, sprawić, żeby z trudem wyobrażała sobie życie bez niego, ale wcale nie potrzebował i nie chciał jej miłości. Tak naprawdę przerażała go myśl, że mógłby wyrządzić jej jeszcze większą krzywdę niż już wyrządził.
- Nie - powiedział cicho, kręcąc głową. - Nie kochasz mnie, to ci się tylko wydaje. Chloe, proszę, nie możesz. Nie ma nic gorszego.
Skoro tak uważał, to dlaczego rozluźnił uścisk na jej nadgarstkach i momentalnie zamknął ją w swoich ramionach, pozwalając, żeby słuchała szaleńczego rytmu jego serca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:02, 24 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jego dudniące serce wpasowywało się chyba w jej szybki oddech. Nagle się uspokoiła, ale po jej policzkach wciąż spływały łzy. Szok spowodowany odkryciem tego, że to co powiedziała było prawdą uciszył ją na dobre. A ramiona Alexa ją uspokajały. Jej dłonie zacisnęły się na jego koszuli, jakby nie chciała go puścić. Dopiero po kilku dobrych minutach podniosła na niego oczy.
- Alex, ja... nie wiem co się dzieje. Nie rozumiem tego i wcale nie chcę. Nie chcę, żebyś stawał na drodze Mata, bo wiem, że cię zabije. Pierwszy raz czyjeś dobro jest ważniejsze od mojego, rozumiesz? - Zapytała trochę mało składnie, ale chyba sens tych słów powinien był do niego dotrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:20, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Alex pokręcił głową, mierząc Chloe czujnym spojrzeniem. Ani przez moment nie rozluźnił uścisku, zupełnie jakby się obawiał, że bez wsparcia jego ramion ta krucha kobieta pęknie na tysiące kawałków.
- Nie, to jest tak cholernie popieprzone, że zupełnie tego nie łapię - przyznał. - Ale nie możesz mi zabronić wtrącania się. Ten człowiek cię niszczy, Chloe. Nie chcę, żebyś całe życie się bała i przed nim uciekała. Pozwól sobie pomóc.
Jego dłonie powędrowały w kierunku jej twarzy; starł kciukami pozostałości łez, a potem pocałował powieki Chloe. Nie miał pojęcia, do czego to prowadzi i w głębi duszy był przerażony jak małe dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:39, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba nie mniej niż ona. Ale pozwoliła mu na to o co tak bardzo ją prosił. Oparła się o niego, unosząc na palcach i bez słowa odnalazła jego usta. Smakowały trochę inaczej niż zwykle, ale nie chciała przestać.
- Pozwolę, ale tylko jeśli zrobimy to razem. Nie pójdziesz do niego sam - mruknęła nieco gniewnie w jego usta i przygryzła jego dolną wargę. Słysząc ciche westchnienie Alexa uśmiechnęła się lekko wpatrując się w jego oczy. Jej dłonie puściły materiał jego koszuli i przeniosły się swobodnie na plecy, gładząc ich powierzchnię, badając każdy mały szczegół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 3:37, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem samobójcą, Chloe - powiedział Alex ze swoim zwyczajowym półuśmiechem. - Trzeba... to... wszystko... dokładnie... zaplanować.
Po każdym słowie muskał drażniąco ustami jej wargi, nie bardzo mogąc się skupić na rozmowie. Czuł się tak, jakby zrzucił z ramion ogromny ciężar, i chociaż wiedział doskonale, że przez długi czas przyjdzie mu dźwigać jeszcze większy, uznał lekkomyślnie, że dla takich chwil warto. Nie był żadnym cholernym męczennikiem, chciał po prostu zakończyć tę sprawę, z dowolnym skutkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:27, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
W tej chwili raczej nie zakrawał o męczennika i świętym raczej by nie został. Już Chloe o to zadba by nie zwątpił, że było warto. Jej dłonie wsunęły się pod materiał jego koszuli, dotykając wyraźnych zarysów mięśni na jego plecach i gorącej skóry. Dotykanie nikogo innego nie było takie dobre.
- Planowanie możesz zostawić na później - mruknęła do jego ucha, ogrzewając oddechem jego płatek i zjechała ustami wzdłuż jego szczęki aż na brodę. - Teraz powinieneś mnie pieprzyć. - Szczerość i łatwość z jaką to mówiła była zaskakująca, ale nie dla Alexa, prawda? Panna Derwent przyzwyczaiła go do nietypowych zachowań.
Jego oczy zabłysły, a Chloe zdążyła się tylko uśmiechnąć zanim ją pocałował znów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:18, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Owszem, Chloe przyzwyczaiła Alexa do nietypowych zachowań, ale to nie umniejszało wrażenia, jakie robiły na nim jej słowa. Miał problem z tą dziewczyną, bo sprawiała, że przestawał nad sobą panować. Chłodne kalkulacje w jej towarzystwie nagle stawały się abstrakcją, ale nie widział w tym nic złego, chociaż może powinien.
- Tutaj? - zapytał, kiedy udało mu się od niej oderwać na zaledwie parę sekund, z uśmiechem, który z powodzeniem można nazwać lubieżnym. Cóż, nie jego wina, że Chloe robiła z nim, co chciała. Nie pozwolił jej odpowiedzieć, znów więżąc jej wargi w pocałunku i przyciskając ją do kuchennej ściany. Jego dłonie już powędrowały w kierunku paska od szlafroka, niecierpliwie go rozwiązując.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:53, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
No i po co było to dziwne pytanie? Mógł to zrobić gdzie chciał i jak chciał, Chloe w tym momencie była tylko jego dotykiem. A przy ścianie też może być całkiem miło. Jeszcze zostają kuchenne blaty, gdyby zmienił zdanie.
- Tutaj i teraz - mruknęła mu w usta kiedy udało mu się dotrzeć do jej nagiego ciała, a szlafrok już leżała na podłodze. Jego koszula też była raczej zbędna w tym momencie więc rozpięła ja, a raczej rozerwała dwoma ruchami. Kiedy jego usta przywarły do jej szyi dekoltu jęknęła cicho. Nikt nie działał na nią w ten sposób. Nie do tego stopnia.
Nie miała ochoty czekać więc sięgnęła do jego rozporka i objęła go mocno udami, zaplatając je na jego biodrach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 1:10, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Niecierpliwość Chloe sprawiała, że Alex nabrał ochoty na tortury, ale szybko mu to minęło; pragnął jej tak samo mocno, jak ona jego. Nie potrzebował ani minuty dłużej, żeby nabrać gotowości na seks; wystarczyłby mu najniewinniejszy nawet dotyk, żeby poczuł się maksymalnie podniecony - chociaż w sposobie, w jaki go całowała i rozbierała, nie było absolutnie nic z niewinności. Jego uszy wypełnił cudowny krzyk Chloe, kiedy zacisnął palce na jej pośladkach i mocno w nią wszedł, nie siląc się na delikatność. Pozwolił ustom błądzić po jej perfekcyjnych piersiach, nie całkiem świadomie uruchamiając przy tym nie tylko wargi i język, ale również zęby, które z niezwykłą przyjemnością kąsały delikatną skórę. Wyzbywszy się bez trudu wszystkich myśli z głowy, Alex skoncentrował się na szybkim, acz intensywnym pieprzeniu panny Derwent, która - kurwa, jakie to boskie uczucie - przyjmowała jego każdy ruch jak jakiś cholerny dar od losu. Może naprawdę była w nim zakochana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:42, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ta niecierpliwość, agresja i pośpiech Alexa sprawiały, że jej odczucie zlały się w falę doznań, niekończącej się przyjemności i bólu, który był tylko jednym z wielu wrażeń. Jej mięśnie były napięte, a każdy jego ruch prawie odbierał jej oddech, to pewnie dlatego tak kręciło się jej w głowie. Wbiła mu palce w ramiona, znacząc je długimi śladami zadrapań. Po chwili wplotła dłoń w jego włosy, przyciągając jego usta do swoich. To jak Alex zwykle ją obserwował podczas seksu było niesamowicie nakręcające, ale tym razem i ona nie zamknęła oczu.
Chciała być jego, tak samo mocno jak w tej chwili go pragnęła. Jęknęła w jego usta czując jego dłoń przemieszczającą się po jej boku, w stronę piersi. Widocznie Alex nie miał zamiaru zostawić ich w spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:45, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A niby dlaczego miał je zostawiać? Przecież były do cna perfekcyjne. A Alexander Enfield zaliczał się do miłośników piękna, z pięknem kobiecego ciała na czele.
Pocałował ją mocno, wpatrując się w jej oczy, które zdawały się z każdą chwilą ciemnieć. Nie przerwał pocałunku nawet wtedy, kiedy Chloe znowu go ugryzła. Skoro jego wargi aż tak jej smakowały... Ścisnął tylko mocniej jej pierś, a po chwili przyspieszył, słysząc kolejny jęk. Podobało mu się, że Chloe wcale się nie kryje z okazywaniem emocji, on zresztą też średnio kontrolował własne reakcje. Czuł wyraźnie, że zbliżają się do finiszu, i wcale nie zamierzał już zmieniać tempa, wiedząc o tym, że po przekroczeniu mety nie będzie w stanie złapać tchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:02, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Doznania były na tyle intensywne, że niespodziewana fala nieobezwładniającej przyjemności spowodowała, że krzyknęła w jego usta, a później go ugryzła, tym razem zdecydowanie mocniej. Powinien był się już przyzwyczaić. Nawet do smaku krwi na języku. Odwdzięczyła mu się tylko za dekolt.
Po kilku sekundach poczuła niesamowite ciepło i poczuła, że mięśnie Alexa drżą. Pogładziła jego plecy bezwiednie i pozwoliła mu na to by opuścił ją na podłogę, ale wciąż obejmując. Jego mokre od potu czoło oparte było o jej i chyba nie stracił całkiem tchu, bo czuła jego oddech na policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:29, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A może jej się tylko wydawało?
Alex wreszcie pozwolił opaść powiekom, bo miał wrażenie, że powoli zaczyna ślepnąć. Patrzył na Chloe z tak bliska, że kolory zaczęły mu się zlewać w jedną całość, nie wspominając o rozróżnianiu poszczególnych kształtów. Tylko dlaczego, zamknąwszy oczy, zobaczył przed nimi wyraźny zarys jej warg?
- Jesteś cholernie doskonała - poinformował ją, mrucząc głosem zbliżonym do szeptu w okolice miejsca, w którym, jak podejrzewał, powinno znajdować się jej ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chloe Derwent
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:44, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba powinna była reagować na takie wyznania przyspieszonym oddechem, kołataniem serca i uroczym rumieńcem, skoro już była zakochana? Ale to nadal była Chloe, więc zaśmiała się tylko cicho, a jej oddech nadal był szybki.
- Ty też jesteś niczego sobie, Enfield. W ramach mojej doskonałości życzę sobie zaniesienia do łóżka - stwierdziła przytulając twarz do jego szyi. Musieli wyglądać zabawnie, stojąc nago pod kuchenną ścianą, wśród rozrzuconych ubrań. A Chloe potrzebowała tylko spokoju i jego ramion, bo w nich było bezpiecznie. To dziwne, że odczuwała takie rzeczy, chociaż miała świadomość, że wciąż mogła to być tylko gra. Po prostu mu ufała? Chyba na tym mu zależało, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Enfield
Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:56, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Alex już sam nie wiedział, na czym tak naprawdę mu zależy - nigdy nie łapał się w tym całym rozgardiaszu, który ludzie nazywali szumnie 'życiem emocjonalnym'. Jego relacje z kobietami zwykle były krótkotrwałe, acz intensywne, ale nie zawsze chodziło jedynie o seks. Tylko że o miłość też nie; raczej pewien rodzaj dziwnego przywiązania, może uzależnienia.
- Łóżko to całkiem niezła opcja - stwierdził, bez większego wysiłku biorąc Chloe na ręce. Już po chwili położył ją w chłodnej pościeli, samemu kładąc się tuż obok. Przyciągnął ją jak najbliżej, mocno oplatając ramionami. Mogła być przez chwilę jego, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|