Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mieszkanie Chloe Derwent, Melton Street 10, ostatnie piętro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:52, 12 Lip 2013    Temat postu:

Augustus tylko jej przytaknął, wpatrując się w przestrzeń. Nie sięgnął po czekoladę - nie pasowała mu do tak gorzkich słów - zamiast tego upił spory łyk wódki i teatralnie się skrzywił.
- Chloe, wiesz, że nie lubię dramatyzować i nie mam skłonności do przesady, ale ujmę to w najprostszych słowach. Twój brat jest chujem. Musisz go zniszczyć, inaczej nigdy się od niego nie uwolnisz - powiedział, dopiero teraz przenosząc na nią swój wzrok. Uwielbiał to, że przy niej mógł być prawdziwym sobą, a nie grzeczną, ułożoną wersją Augustusa Pye'a, którą znali wszyscy naokoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:49, 12 Lip 2013    Temat postu:

Chloe spojrzała na niego nagle, obserwując zarys jego sylwetki w przytłumionym świetle i błyszczące oczy. Zagryzła mocno wargę i westchnęła płaczliwie. To nie było zupełnie do niej podobne.
- Nigdy nie lubiłam dramatów, wiesz? Wolę thrillery. Dlatego go zabiję. Wolę spędzić resztę życia w Azkabanie niż z nim - powiedziała próbując się uśmiechnąć krzywo, ale wyszedł jej tylko grymas. Przerażenie mieszało się w nim z rozpaczą. - Szczególnie, że nawet na odległość niszczy moje życie. Staję się przez niego słaba, a przez to... kurwa. - Zacisnęła powieki i wychyliła swojego drinka do końca. Nawet ta ilość alkoholu nie mogła goryczy, która ją zalała. Myśl o Alexie sprawiała jej ból. Jeszcze chwila i będzie ją zbierał z podłogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:18, 13 Lip 2013    Temat postu:

Augustus tylko pokręcił głową, a potem osuszył zawartość swojej szklanki.
- Chloe, wiesz doskonale, że poprę każdą twoją decyzję. Jeśli chcesz zabić swojego brata, pomogę ci go zakopać, ale jednocześnie muszę ci to powiedzieć: nie rób tego. Wytrzymaj jeszcze trochę, inaczej sama spierdolisz sobie życie. Przecież wiesz, że mam rację. - Augustus sięgnął po butelkę wódki i dolał sobie jeszcze trochę, a potem przeniósł wzrok na Chloe. Była niesamowicie piękna, nawet wtedy, kiedy miała tę zaciętość wymalowaną na twarzy. Augustus był pewien, że mógłby patrzeć na nią całymi godzinami i chyba nigdy by mu się nie zgodziła. Niewiele było takich kobiet jak ona, które potrafiły zaabsorbować uwagę wszystkich jednym swoim gestem lub słowem. - Hej, C., a może chcesz się stąd wyrwać na kilka dni? Wezmę kilka dni wolnego i znikniemy. Tak po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:17, 13 Lip 2013    Temat postu:

Absorbowanie czyjejś uwagi akurat w tym momencie nie chodziło po głowie Chloe, po prostu chciała móc normalnie żyć. To takie złe?
Spojrzała na swojego przyjaciela i wyciągnęła do niego dłoń, splatając jego palce ze swoimi. Potrzebowała tego dotyku jak jeszcze nigdy. Zwyczajnego, nie przesyconego jakimiś niezrozumiałymi emocjami.
- Zniknąć? Od tygodni nie usłyszałam nic bardziej kuszącego - stwierdziła tym razem bez ostrzeżenia przysuwając do niego i wtulając twarz w jego ramię. - Chciałabym powiedzieć, żebyś już nigdy nie pozwolił mu się do mnie zbliżyć, ale nie obarczę cię tym. Po prostu ze mną bądź, okej? - Wiedziała, że brzmi jak jakaś mała, słaba istota, ale Chloe potrzebowała uwagi bardziej niż mogłoby się wydawać. Kiedy zostawała sama jej problemy rosły do rangi tragedii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:27, 13 Lip 2013    Temat postu:

Dłoń Augustusa machinalnie znalazła się na głowie Chloe i gładziła czule jej włosy.
- Zawsze. Tego akurat możesz być pewna, jesteś moją rodziną, Chloe - powiedział, obracając jej imię w ustach jak cukierek. - I zrobiłbym dla ciebie naprawdę wiele, ale myślę, że o tym już wiesz. - Pozwolił sobie sięgnąć nad jej ramieniem po szklankę z wódką i wychylił mały łyczek, który był tak samo paskudny jak każdy inny. - No dobrze, dość tego. Co się stało z tym facetem, który się koło ciebie kręcił? No wiesz, Alex, czy jak on tam się nazywał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:52, 13 Lip 2013    Temat postu:

Pan Pye wszedł właśnie na grząski grunt. Chloe poruszyła się niespokojnie i chyba powinien był to dostrzec, chociaż nie widział jej zaciśniętych powiek i grymasu na twarzy. Ostrożnie nabrała powietrza przez usta, a po chwili na niego spojrzała.
- Zniknął, A., po prostu - odparła cicho i odwróciła wzrok by spojrzeć za swoją butelką rumu. Była jej potrzebna, teraz, natychmiast. Wyciągnęła po nią dłoń, ale szyjka butelki wyjechała jej z drżących dłoni i upadła na podłogę. Szkło rozsypało się w drobny mak, a Chloe jęknęła i podkuliła nogi pod siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:08, 13 Lip 2013    Temat postu:

No cóż, akurat tego Augustus się nie spodziewał. Wyjął różdżkę z kieszeni i machnął nią z wrodzoną nonszalancją, a wszystkie odłamki szkła złączyły się w całość, ponownie tworząc butelkę. Jednak nie to było teraz istotne. Augustus obrócił twarz Chloe w swoją stroję i posłał jej intensywne spojrzenie.
- Hej, może nie przepadł na dobre. Może jeszcze wróci - powiedział, patrząc wprost w jej duże oczy. - Jesteś lodowata, natychmiast musisz się ogrzać - ocenił, sięgnąwszy po leżący nieopodal koc, którym ją okrył. - Na pewno nie jest aż tak źle, jak myślisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:43, 13 Lip 2013    Temat postu:

Chloe nie chciała tego słuchać, więc zatkała sobie uszy dłońmi. Nie chciała słuchać ani nic mówić. Zachowywała się jak dzieciak, ale to był jedyny sposób, żeby opanować łzy.
- Nie chcę, żeby wracał, nie chcę. Chcę go wyrzucić z mojej głowy. A. proszę, nie wiem co się ze mną dzieje, a to wszystko przez niego. Zrób coś, proszę - jej głos był płaczliwy i nieco zawodzący. Ilość wypitego rumu zaczynała chyba procentować. - Jest gorzej niż źle. On jest jak Matt, uzależnia mnie od siebie. Ja nie umiem, nie chcę, nie... - W tym momencie po policzkach Chloe popłynęły długo powstrzymywane łzy. Atak histerii w pełnym wydaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:16, 13 Lip 2013    Temat postu:

Augustus znał Chloe lepiej niż ktokolwiek inny, ale nawet on nie widział jej jeszcze w takim stanie. Odkąd spotkał ją w Cherietown, wiedział, że się zmieniła; znacznie rzadziej okazywała emocje. Teraz jednak była w fatalnym stanie, a on musiał jak najszybciej znaleźć sposób, żeby jej pomóc.
- C - powiedział, tuląc ją do siebie zupełnie jak dziecko. - To, że podchodzisz do tej sprawy emocjonalnie, nie jest niczym złym. Zapamiętaj sobie: uczucia są siłą, nie słabością. A ty obwiniasz się za to, że poczułaś do niego coś więcej. Nie rób tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:37, 13 Lip 2013    Temat postu:

Chloe chyba nie dopuszczała do siebie myśli, że mogła coś... poczuć? Nie, to nie możliwe. Ona nie potrafiła kochać. Najpierw ojciec, a później Matt tak mocno skrzywił jej obraz świata, że przestała wierzyć w cokolwiek.
Chloe potrząsnęła głową i wtuliła twarz w jego szyję, mocząc mu koszulę łzami. Przez kilka minut nic nie mówiła, tylko starała się uspokoić. Nauczyła się płakać prawie bezgłośnie, tak by nikt nie słyszał.
- Nie chcę nic czuć - odparła z uporem dzieciaka, ale już nieco pewniejszym głosem. - Próbowałam nawet zrobić coś co zwykle działało. Zapomnieć i zająć myśli kimś innym. Ale wcale nie chciałam, żeby mnie dotykał. To było okropne. - W jej głosie słychać było wstręt i zdziwienie, jakby odkrywała coś nowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:49, 13 Lip 2013    Temat postu:

Augustus słuchał każdego jej słowa z uwagą, chociaż trudno mu było je przypisać do Chloe. To wszystko wydawało mu się obce, tak bardzo z nią niezwiązane. Ona się bała, doskonale o tym wiedział, zresztą, to płynęło z każdego jej słowa
- Nie możesz tak robić, to bez sensu, bo w ten sposób karzesz samą siebie, a przecież nie o to ci chodzi. Myślisz, że ja nigdy nic nie czułem? - zapytał retorycznie, chociaż w jego przypadku odpowiedź na to pytanie wcale nie wydawała się być oczywista. - Oczywiście, że czułem i pamiętam, że byłem wtedy szczęśliwy. Ale przedkładam nad wszystko pracę i to wcale nie jest dobre. Z drugiej strony, może to jest właśnie rozwiązanie: powinnaś się czymś zająć, C. Powinnaś znaleźć pracę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:08, 13 Lip 2013    Temat postu:

Spojrzała na niego załzawionymi oczami i westchnęła drżąco. Augustus miał rację. Gdyby miała zajęcie udało by się jej przestać myśleć, chociaż na kilka godzin, a to cholernie dużo. Nieświadomie zagryzła wargę i pokiwała głową.
- Nie wiem tylko czy nadaję się do czegokolwiek poza uwodzeniem. Serio, wypadłam ostatnio trochę z obiegu - powiedziała z krzywym uśmiechem. Chyba nawet ta histeria już przechodziła. - I dlatego pytam ciebie, bo ja nigdy... nie, poza tobą, wtedy w szkole - dodała trochę mało składnie, ale chyba zrozumiał o co jej chodziło. Tak, panna Derwent była w nim kiedyś szaleńczo zakochana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:38, 13 Lip 2013    Temat postu:

Tak, zrozumiał, chociaż wtedy, jeszcze w Hogwarcie, nie zdawał sobie z tego sprawy. Nic dziwnego, skoro był zajęty zgłębianiem tajemnic nauki. Zdarzało mu się tego żałować, ale już chwilę później dochodził do wniosku, że bez pełnej koncentracji, nie udałoby mu się niczego osiągnąć. Nie byłby szanowany z powodu ładnej żony i gromadki dzieci, nie; wzbudzał respekt jako najmłodszy ordynator szpitalu w Cherietown.
- Czym chciałabyś się zająć? Pamiętasz, jak mówiłem ci, że możesz pracować u mnie, prawda? Ta oferta nadal jest aktualna, ale możesz się też rozejrzeć wśród innych. Zdaje się, że lubisz American Dream, może tam znajdą dla ciebie jakiś etat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe Derwent




Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:55, 13 Lip 2013    Temat postu:

Panna Derwent jako kelnerka? Każda restauracja cierpiałaby na nagły wzrost zainteresowania. To nawet dobry plan marketingowy. Tylko gorzej pewnie jej wychodziłoby to kelnerowanie.
- To nie jest bezpieczna myśl. American Dream odpada. Tam pracuje Charles. - Chyba zapomniała, że Augustus nie wie o niczym. Spojrzał na nią bez zrozumienia. - Opowiem ci, ale nie dziś - obiecała kręcąc szybko głową, aż świat zawirował jej przed oczami. - Ciebie też nie chcę wykorzystywać. Znajdę coś sama. Ale nie teraz. Teraz chcę się jeszcze napić i wciąż sądzić, że Alex Enfield nie istnieje. Zrobisz mi drinka? - Poprosiła zerkając na niego ze swojej pozycji embrionalnej w okolicy jego ramienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:59, 13 Lip 2013    Temat postu:

Jasne, nikt nie kazał jej zabierać się za to teraz, Augustus po prostu podsunął jej jakąś alternatywę, która powinna pozwolić wziąć jej się w garść. Podniósł się z sofy i posłusznie zrobił jej drinka, używając do tego trzech kostek lodu, plastra cytryny, wódki i soku pomarańczowego. To nie było nic wyszukanego, ale sprawdzało się w każdej sytuacji.
- Proszę - powiedział, wsadzając jej drinka w dłoń. - To co, gdzie znikamy? Wyspy Bahama?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 12 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island