Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:00, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Raczej nie miała czego mu zazdrościć. Zresztą, jeśli naprawdę chciałaby wieść beztroskie życie i cieszyć się swoją młodością, nie myślałaby poważnie o slubie z Walterem Knightem. Czy kimkolwiek w ogóle. Charles nie zamierzał się jednak dzielić tymi, dość ciętymi, przemyśleniami. Przez własne niepowodzenia, widział po prostu wyraźniej niedopasowania pomiędzy szczególnymi osobnikami. Victorii i Fradenburgowi też nie wróżył szczególnego sukcesu. Jejku, ależ on się zrobił zgorzkniały.
- Resztę pokaże czas, całą ambicję inwestuję na ten moment w kupno domu i sprzedaż mieszkania. - Obrzucił pobieżnym spojrzeniem pokój, w którym właśnie się znajdowali, ten, w którego tworzenie tak bardzo angażowała się Amy i westchnął. - Tak, to dobra decyzja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:21, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Rzuciła na Charlesa uważne spojrzenie. Chyba dokładnie to sobie przemyślał. Zresztą, chyba nie mogła mu się dziwić, że chce sprzedać mieszkanie. Mieszkania. Sentymenty to domena bab, ale trzeba naprawdę nie mieć serca, żeby nie mieć wspomnień i nie przywiązywać do nich żadnej wagi.
Uśmiechnęła się do niego delikatnie, kiedy na nią spojrzał.
- Okej, dom to jednak duża rzecz, może być - zgodziła się łaskawie, szczerząc zęby. - Wiesz co powinieneś mieć w domu? Bar. Taki prawdziwy. Nie, żebym chciała coś sugerować, to po prostu zajebiście wygląda. Pasuje do ciebie.
Byłoby zbyt pięknie, żeby pozostawiła te słowa (swoje własne) bez komentarza, więc uśmiechnęła się kpiąco, żeby nie było za słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:04, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
- W sumie, bar nie jest takim głupim pomysłem. Brawo, wyszło ci coś - powiedział, posyłając jej uśmiech w dokładnie takim samym charakterze, jak ona mu przed chwilą, a potem napił się whisky. Jego domowy bar byłby chyba najbardziej monotematycznym miejscem z dostępem do alkoholu na świecie, wyposażony byłby głównie w whisky. Ewentualnie w wódkę. - No, ale najpierw muszę się pozbyć tego, a potem znaleźć ten dom. Tak, wiem, wspólnie z tobą. Zastanawiam się, czy któreś z naszych znajomych czegoś nie szuka, trzeba zrobić rozeznanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:30, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
- Ciesze się, że o mnie pamiętasz - powiedziała wyniośle, a później łyknęła sobie whisky, trochę więcej, niż planowała. Nawet gdyby Charles o niej zapomniał, to bezczelnie by się przypomniała, w końcu nie codziennie jest okazja, by się wprosić na kupowanie domu. Będzie musiał być bardzo dosadny, jeśli nie będzie jej chciał przy tym procesie, bo nie zamierza odpuszczać tak łatwo. - Poza tym, wypraszam sobie, nie tylko to mi wyszło - oburzyła się. Prawda, dzisiaj niespecjalnie się popisała, ale wcale nie było powiedziane, że chodzi tylko o dziś. Uśmiechnęła się bezczelnie, jak to miała w zwyczaju. - Powiem więcej, niektóre rzeczy wychodzą mi nadal.
No dobra, chyba zaczyna jej wracać głupie poczucie humoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:39, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
- O, a to na przykład jakie? - powiedział równie bezczelnie Charles, zmierzwiwszy swoje długie włosy, a potem poprawił rękawy swojej czarnej koszuli. Zlustrował Camille uważnym spojrzeniem, a potem uśmiechnął się, jak zwykle, półkpiąco. - No dobra, powiedzmy, że jeszcze dobrze wyglądasz w moich ciuchach. Pewnie nawet lepiej niż ja - oświadczył, co w jego ustach było przecież niesamowitym komplementem! - Tej, a znasz się na wnętrzach albo na znasz kogoś, kto wie, co i jak? Chciałbym, żeby mój dom wyglądał jakoś sensownie, a sam pewnie bym go udekorował tak, że przez kolejne trzy miesiące wszystko byłoby jeszcze pozawijane folią, więc... - Spojrzał na nią dość wymownie. Jeżeli już chciała uczestniczyć w wybieraniu domu, to wiązała się z tym, jak widać, także inna odpowiedzialność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:58, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Grabił sobie, oj, grabił. Wyjątkowo dokuczliwie dzisiaj jej dogryzał. A Camille nie zamierzała tego zostawić bez echa. Jeśli nie dziś, to zemści się kiedy indziej, ale się zemści. Oczywiście, że wyglądała w jego ciuchach lepiej niż on sam, dobrze, że zdawał sobie z tego sprawę. Przemilczała to, biorąc kolejny łyk brunatnego alkoholu.
- Nie znam, ale mogę się rozejrzeć - zdeklarowała ochoczo. Jedyną osobą, którą znała, a która była zorientowana we wnętrzach, była Amy. Ale nawet gdyby Amy nie przepadła, to byłoby to nie na miejscu. - Spoko, jakby co, to wcale nie mam takiego najgorszego poczucia estetyki, w razie czego ci pomogę.
Powinna wtedy Charlesowi zabronić brać udział w urządzaniu pokoi i wymalować całą chatę na różowo. To by była bolesna kara!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:13, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
W myśl tego, że prawdziwy mężczyzna nie ma problemu z różowym kolorem... nie, jednak mogłoby to być straszne.
- Właśnie to miałem na myśli - oświadczył, błysnąwszy bielą zębów w szerokim uśmiechu, a potem upil kolejny łyk whisky. Nareszcie czuł wpływ alkoholu na swój organizm i, szczerze powiedziawszy, naprawdę się z tego ucieszyl. Też chciał się móc wstawić od czasu do czasu, nie dało się przecież ukryć, że to było naprawdę fajne uczucie. - Dobra, ale na razie nie ma co planować. A, właśnie, czy ty nie powinnaś niedługo zaczynac procesu przygotowywania tych wszystkich super świątecznych potraw? - Żeby nie było, nie chodziło o seksizm - on też miał zamiar coś ugotować. Naprawdę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:40, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Jeszcze trzy godziny temu nie wiedziała, jakie ma plany na święta (nie, żeby do tej pory się to zmieniło), a już miała planować obiadki i kolacje na te dwa dni?
- Skąd te założenie, że to ja będę cokolwiek przygotowywać? - zapytała odwracając wzrok w stronę Charlesa i popijając whisky. Powinna była zaprotestować przed tak dużymi porcjami póki miała okazję. - Bo miejsce kobiety jest w kuchni? Bo to kobiety mają się o wszystko martwić? Czy może subtelnie chcesz zasugerować mi, że mam stąd znikać? O nie, zaraz święta, muszę natychmiast spędzić noc w kuchni, bo nie zdążę. A może liczysz na to, że zaczynając wcześniej zrobię za dużo i się tymi super świątecznymi potrawami z tobą podzielę?
Te oskarżenia to oczywiście bzdury wyssane z palca, ale Camille spodobało się atakowanie Charlesa, szczególnie, kiedy nie dawała mu dojść do głosu. Palcem, z którego przed chwilą wyssała bzdury, celowała właśnie w ramię Charlesa, patrząc na nie, i na Charlesa, z góry, bo aż się podniosła i klęczała teraz jak głupia na tej kanapie. Tak się wczuła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:03, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dobra, Charles musiał przyznać szczerze, że tego się nie spodziewał. Absolutnie nie to miał na myśli, przecież wiedział, że też będzie musiał coś sobie ugotować - może jakąś dobrą pieczeń? - na któryś z dni świąt. A Camille tak na niego naskoczyła, że prawie się przestraszył.
- Jezu, spokojnie, bo zaraz mnie zabijesz! - powiedział w porę, cofając szklankę z whisky, żeby przypadkiem drugi raz tego nie rozlała. - Ja też będę coś robił do żarcia. Rozumiesz? Nie chodzi mi o fakt, że jesteś kobietą, tylko o to, że podobno lubisz gotować, tak zawsze mówiłaś. - Odchylił się do tyłu, patrząc na nią z pewną dozą niedowierzania. Takie małe, a takie pyskate!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:27, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Kto by się tego po niej spodziewał, co?
Jeszcze przez chwile mierzyła Charlesa rozgniewanym spojrzeniem, nie mogą się zdecydować, czy już odpuścić czy jeszcze to pociągnąć. Oglądanie zakłopotania połączonego z zaskoczeniem i zdezorientowaniem sprawiało Camille jakąś chorą satysfakcję.
- Mogłabym to robić. Zawodowo opierdalać ludzi - powiedziała nieco refleksyjnym tonem. Albo może zostanie aktorką? - No pewnie, że niedługo się zabiorę za to gotowanie. Ale najwcześniej dwa dni przed świętami, bo inaczej nic nie przetrwa do świąt. - Bynajmniej nie chodziło jej o to, że coś się zepsuje. Prędzej zostanie zeżarte zanim pojawi się na świątecznym stole. Zaśmiała się krótko i wtedy coś do niej dotarło. - Ej, stary, gdzie masz choinkę? Tylko nie mów, że nie będziesz miał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:11, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
- Będę miał, żywą, ładną, wysoką choinkę, jutro po nią jadę - powiedział zgodnie z prawdą, obejmując wzrokiem miejsce, w którym ta choinka miała się pojawić. Nie to, żeby jakoś uwielbial dekorowanie tego świątecznego drzewka, ale był zdania, że to naprawdę nadaje świętom niepowtarzalnego klimatu. Uśmiechnął się lekko, co zdarzało mu się wyjątkowo rzadko. Może to był faktycznie wpływ alkoholu na jego ciało? - A wy już macie? - zapytał, powracając spojrzeniem do Camille. Kurczę, ta mała cholera naprawdę prezentowała się świetnie w jego koszulce. Zresztą, od zawsze byl fanem kontrastu między czernią, a włosami w kolorze blond.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:48, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
To nie alkohol, to magia świąt!
Camille ulżyło, że Charles będzie miał choinkę, chociaż to było absurdalne. Mogła teraz spokojnie opaść na swoje stopy, przez chwilę układając na nich tyłek; ani myślała usiąść normalnie jak człowiek. Merlinie, jakby nie miał tego drzewka to sama by je tu przytargała na plecach. Co to za święta bez choinki?
- Czeka na swoją wielką chwilę - powiedziała i pociągnęła łyk drinka, chwytając szklankę w obie dłonie, a później oparła ją na kolanach. - Wiesz, co jest najfajniejsze w ubieraniu choinki? Zakładanie gwiazdy na koniec. A ja nigdy do niej nie dosięgałam. Zawsze muszę wdrapywać się na krzesło, kilka razy prawie bym się przewaliła na tę choinkę.
Mogłaby sobie pomóc magią, ale to nie byłoby już to samo. Zrobiła zawiedzioną minę, a później nagle się roześmiała, niespodziewanie chyba nawet dla samej siebie.
- Kurde, Charles, jesteśmy starymi nudziarzami! Brakuje tylko tego, żebyśmy zaczęli gadać o tym, jak nas w kościach łupie. - Skrzywiła się teatralnie, ale nie dała Charlesowi w żaden sposób na to zareagować, bo wpadła na genialny pomysł. Chyba ta whisky, którą już zresztą prawie skończyła, dała o sobie znać. - Wiesz, co by było zajebiste. Bitwa na śnieżki! Możesz zrobić tu śnieg?
Przypomniało jej się, jak kiedyś wyczarował padający śnieg w pokoju, może umiałby też sprawić, żeby nie znikał tak od razu. Powinien chociaż spróbować widząc minę Camille.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:41, 24 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
- Widzę, że ktoś tu ma niezłe wymagania - oświadczył Charles, sięgając po różdżkę. To nie było najprostsze zaklęcie świata, poza tym, było też nieużyteczne, ale Charles, swego czasu, kiedy jeszcze chcialo mu się bajerować kobiety, uznał, że opanowanie takiego zaklęcia pomoże mu w wyrywaniu lasek. I chyba rzeczywiście - miał trochę racji. Leniwym gestem nadgarstka wykonał skomplikowany ruch, który sprawił, że śnieg zacząl się sypac z nieba, osiadając na nosie Camille, a potem poszczególne płatki wplątały się w jej włosy. - Trochę wyglądasz jak Pani Zima - oznajmił, posławszy jej lekki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 1:07, 24 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Owszem, nie było nic użytecznego w tym zaklęciu, ale jakie było efektowne. Zdecydowanie może pomóc w bajerowaniu lasek. Szczególnie, kiedy zima, a szczególnie święta, zapowiadają się tak bezśnieżnie jak w tym roku. Może później doczekają się białego puchu.
Nieczęsto się zdarza, żeby Camille była tak czymś zaabsorbowana, żeby nic nie mówiła. Teraz milczała przez kilka chwil, łapiąc w otwartą dłoń płatki śniegu, czując, jak niektóre z nich osiadają na jej nosie i dotykają policzków i ust. To było świetne, ewidentnie.
- To jest zajebiste - oznajmiła w końcu, wspinając się na wyżyny swojej elokwencji. Czasem tak niewiele wystarczy, by sprawić Camille radość. Ot, wystarczy sprawić, żeby padał śnieg w pokoju. Prościzna. - Ile lasek już na to złapałeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 1:31, 24 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Charles zaśmiał się tylko ochryple; Camille chyba ćwiczyła umiejętność czytania mu w myślach. Chociaż nie - to było po prostu łatwe do rozszyfrowania; pod niektórymi względami każda dziewczyna była identyczna.
- Sporo. Ale nie każdej musiałem to pokazywać, żeby ją wyrwać, niektóre nie są aż tak wymagające - powiedział, w ten sposób dając Camille całkiem niezły, acz dość zawoalowany komplement. Przez chwilę patrzył na osiadłą na czubku jej nosa śnieżynkę, dopiero po chwili sięgnął znów po szklankę z whisky.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|