Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:45, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że się powstrzymała; Charles lubił kolekcjonować w glowie pozornie nieistotne fakty i na ich podstawie tworzyć profil psychologiczny. Cóż, nikt nigdy nie twierdził, że ten człowiek jest normalny, nie był. Bez słowa przystąpił do parzenia jej kawy, której aromat już po chwili wyczuwalny był w całej kuchni. Postawił przed Leah kubek z kawą i oparł się o krawędź czarnego blatu, rzecz jasna nie spuszczajac z niej wzroku.
- Naprawdę mialas aż tak ciężki poranek? Nie wyglądasz - przyznał, sprzedając jej wcale nie najgorszy komplementy, a potem zupełnie machinalnie poprawił brzeg czarnej koszuli. - Ale nie musimy tak stać, chodź do salonu. - Jak powiedział, tak zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:53, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
[Och, czarna koszula, majtki same spadają!]
Chcąc nie chcąc Leah podreptała za nim, niosąc w dłoni kubek z kawą. Już sam jej zapach zadziałał kojąco; to był idealny i bardzo prosty sposób na pozbycie się złych emocji. Wystarczyło zaciągnąć się głęboko aromatem i całe zło wylatywało z kolejnym oddechem. Uśmiechając się lekko pod nosem, Leah usiadła na kanapie, machinalnie zakładając nogę na nogę.
- Dobrze się kamufluję. Wczorajsze tempo mnie wykończyło, chyba minie jeszcze trochę czasu, zanim znowu napiję się whisky. - Nieświadomie wydęła wargi. Nigdy nie była fanką tego trunku, właściwie trochę ją zaskoczyło, że wczoraj tak łatwo jej wchodził. - A ty jak się trzymasz? Też nie wyglądasz najgorzej jak na zwycięzcę pijackiego konkursu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 2:05, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
- Ech, to tylko dlatego, że był remis - powiedział pół żartem, pół serio nasz miejscowy skromniś, a potem dokończył własną kawę, która, choć zimna, wciąż była smaczna.- Ale fakt, trochę nam tej whisky wczoraj zeszło. Te spotkania zawsze tak wyglądają, wszyscy mają wtedy jeszcze większe parcie na picie. - Cóż, to była prawda. - Ale w sumie było spokojnie, czasem zdarzały się prawdziwe afery, a teraz nic takiego się nie działo, chyba na szczęście. - Stwierdzenie to, a jakże, skwitował poslaniem jej uważnego spojrzenia. Na trzeźwo też prezentowała się naprawdę dobrze i nie wyglądała aż tak młodo jak Ruby przez inny typ urody, chociaż pewnie były w podobnym wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:35, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Prawda była taka, że Leah potwornie się nudziła w tym mieście. Poza intensywnym poszukiwaniem pracy nie miała tutaj żadnej rozrywki. Jasne, po tych wszystkich szalonych rzeczach, które przeżyła we Francji, czuła potrzebę zatrzymania się na chwilę, ale chyba powoli jej to mijało. Nigdy nie potrafiła usiedzieć w miejscu, zawsze gdzieś ją gnało w poszukiwaniu przygody, rozrywki i czegoś, co rozjaśni szarą rzeczywistość i pozwoli celebrować każdy moment życia. Narwana - tak zwykle określali ją w rodzinie.
Nic zatem dziwnego, że trochę się ożywiła na wzmiankę o aferach. Spojrzała czujnie na Charlesa.
- Co rozumiesz przez 'prawdziwe afery'? - zapytała, nie kryjąc się z tym, że jest głodna plotek. Rosalie była jednak słabym informatorem. Leah podniosła swój kubek do ust i lekko dmuchnęła w jego wnętrze, by chociaż trochę ostudzić kawę, zanim weźmie pierwszy łyk. Nie odrywała przy tym wzroku od Charlesa. Kiedy nie patrzył jej prosto w oczy, tylko wodził spojrzeniem w okolicach jej twarzy, wcale nie było jej tak trudno się na niego gapić. Zwłaszcza że miał jeszcze parę innych atrybutów, poza oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:23, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Zdaje się, że Charlesowi nie brakowało ręki ani nogi, więc faktycznie, kilka tych atrybutów mógł mieć. Trochę był na siebie zły, że tak bezsensownie chlapnął o tych aferach - wcale nie miał ochoty mówić o tym, że jego była została zamordowana w domu własnej siostry, ale cóż, slowo się rzekło.
- Hm, byliśmy świadkami zbrodni - powiedział zupełnie bez emocji, jakby mówił o pogodzie (częsciowo przecież tak było, zważywszy na jego bardzo barwną przeszłość). - Jedna z tymczasowych mieszkanek miasta została zamordowana w domu Victorii. Dokładniej mówiąc, jej własna siostra. - Znów przeszył ją uważnym spojrzeniem, czekając na reakcję. Prawdę powiedziawszy, był zdziwiony, że wcześniej o tym nie słyszała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:53, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Nie słyszała, bo jedyną osobą, która mogła jej o tym powiedzieć, była Rosalie. Leah kompletnie nie znała ludzi w tym mieście, a jej przyjaciółka nie była skora do plotek. Chociaż taką rzecz akurat mogła jej powiedzieć!
- O kurczę - odezwała się, zupełnie zbita z tropu. Nie miała pojęcia, że w tym z pozoru spokojnym mieście dzieją się takie rzeczy. - Jak to: zamordowana? Przez kogo? W obecności tylu czarodziejów?
Odruchowo wyciągnęła rękę w kierunku torebki, do której schowała różdżkę, zupełnie jakby się spodziewała, że zaraz ktoś będzie próbował ją zamordować. Utkwiła świdrujące spojrzenie w Charlesie, chcąc wyczytać cokolwiek z jego twarzy, ale była nieprzenikniona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:04, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
No jasne, w końcu Charles był znakomitym aktorem i starannie potrafił manewrować emocjami w taki sposób, żeby zbić rozmówcę z tropu. Przydatna to była umiejętność, ale czasem komplikowała mu życie, zwłaszcza, jeśli chodziło o relacje z kobietami, które do tej pory szły mu jednak wybitnie średnio.
- Niestety tak. Morderca sprytnie wykorzystał sytuację, w której siostra Victorii sama znalazła się w pokoju gościnnym i wtedy zadziałał. To była zbrodnia prawie doskonała, ale na szczęście udało się złapać winnego i gnije w Azkabanie. - Ostatnie słowa wypowiedział z mocą, tylko na moment zdradzając, że ta sprawa była mu bliska, ale Leah mogła to odczytać w ten sposób przez wzgląd na jego zażyłe stosunki z Victorią. - Na szczęście od tamtej pory nic takiego już nie miało miejsca i rozumiesz już, czemu nie narzekam na brak atrakcji innych niż picie, kłótnie czy seks w czyjejś toalecie. - Na jego twarz ponownie wrócił kpiący uśmiech, w końcu była to mina, która pasowała mu lepiej, niż jakakolwiek inna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:27, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
- Ktoś wczoraj uprawiał seks w toalecie i ja to przegapiłam? - oburzyła się całkiem serio Leah, zaraz jednak parsknęła śmiechem, tak żeby Charles pomyślał, że żartowała. Nie musiał wiedzieć, że ma do czynienia z maniaczką, która uwielbia tego typu smaczki.
W rzeczywistości była trochę zszokowana tą rewelacją o morderstwie na jednej z imprez, ale chyba nie chciała ciągnąć tego tematu, żeby nie przyćmić wrażenia wczorajszego wieczoru.
- A tak właściwie to często są organizowane tego typu imprezy? Na jakiej zasadzie to działa? Wiesz, trochę się zdziwiłam, że dostałam zaproszenie, chociaż nikt mnie tu nie zna. - Uśmiechnęła się blado, upijając łyk kawy i spoglądając na Charlesa znad kubka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:52, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
- Muszę cię rozczarować, niezbyt często - przyznał Charles, przez chwilę lawirując wzrokiem w okolicach jej ust, jednak szybko się zreflektował i powrócił do oczu. - Wszyscy czarodzieje w mieście otrzymują zaproszenie na takie spotkanie, bo z pozoru ma to wyglądać tak, jak byśmy rzeczywiście dyskutowali o sprawach istotnych. Kiedyś chyba faktycznie tak było, stąd ta tradycja, ale odkąd ja jestem gościem tych przyjęć, to zawsze wygląda to mniej więcej w taki sposób, jak wczoraj. - Rozparłszy się wygodniej na sofie, Charles pożałował, że nie zrobił sobie kolejnej kawy, teraz mógł jedynie z zazdrością obserwować kubek z parującym napojem w drobnych dłoniach Leah. - Od teraz będziesz już zapraszana na każdą tego typu imprezę, o ile pojawi się chętny do ich organizacji. Ale spoko, jak się postarasz, to na swoje urodziny też cię zaproszę, a są już niedługo. - Uśmiechnął się kpiąco, dając jej do zrozumienia, że pewnie i tak już będzie gościem na jego urodzinach, tym bardziej, że mieli zamiar zorganizować je wspólnie z Ruby. Tak, tak, kiedy im się nudziło, rozprawiali bez końca o takich glupotach. I o cyckach MJ, koleżanki z pracy, która ich zdaniem była niesamowicie atrakcyjna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:24, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Na wzmiankę o urodzinach w głowie Leah pojawiło się dość oczywiste pytanie, które jednak wcześniej jej nie zastanowiło: ile Charles ma lat? Zupełnie nie zamierzała się kryć z tą ciekawością.
- Które? - zapytała zatem, nie przejmując się, że mogło to zabrzmieć trochę obcesowo. - Tak, wiem, powinnam zapytać, kiedy, ale ta pierwsza kwestia wydaje się bardziej interesująca.
Uśmiechnęła się przepraszająco, chociaż wydawało jej się, że Charles i tak nie poczuje się urażony. Nie wyglądał na szczególnego wrażliwca, a pytanie o wiek zwykle bardzo dotykało kobiet, nie mężczyzn. Ciekawe, kiedy Leah zacznie mieć ten syndrom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:04, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
co za matematyka, o mateczko, chyba trochę strzelam, ale luz
- Jestem z 81 roku, policz sobie - powiedział, posyłając jej swój standardowy kpiący uśmieszek, a potem wywalił przed siebie długie nogi. Nic dziwnego, skoro do dwóch metrów brakowało mu jedynie pięciu centymetrów. Nie zapytał Leah o wiek, jednak nie dlatego, ze był jakimś dżentelmenem, po prostu liczył na to, że sama go poinformuje, jak znacząco jest od niego młodsza. - A co, chcesz mi kupić świeczki na tort?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:24, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Leah teatralnie przewróciła oczami. Nagle dotarło do niej, że siedzi w salonie u faceta, którego dzień wcześniej widziała po raz pierwszy na oczy; przez moment zastanowiła się, co ona właściwie tutaj robi. Nie żeby to było coś dla niej nietypowego, ale przecież kiedy wróciła z tej cholernej Francji, obiecała sobie, że przestanie ufać wszystkim dookoła i zacznie bardziej szanować zawierane znajomości.
- Osiemdziesiąty pierwszy, o Merlinie! - W jej głosie brzmiała mieszanina niedowierzania i rezygnacji. - Nic dziwnego, że nie spotkaliśmy się w Hogwarcie. Dobra, to kiedy ta impreza? Bo ja już się czuję zaproszona, wybacz nietakt.
Upiła kolejny, duży łyk kawy, konstatując, że opróżniła kubek już niemal do połowy. Cóż, dobrą kawą została uraczona, więc dlaczego nie skorzystać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:35, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
- Przełom września i października, wszystko zależy od Ruby - oświadczył Charles, patrząc jej prosto w oczy. Jak na to, że poznali się wczoraj, naprawdę dobrze mu się z nią rozmawialo, bo nie czuł żadnej bariery. A poza tym była ładna; miała taką klasyczną urodę, którą bardzo podkreślała czerwień jej bluzki. - Nietakt? Chyba nie przejmujesz się czymś takim, co? To dobrze, w końcu jesteś Ślizgonką i rozmawiasz ze Ślizgonem. My walimy prosto z mostu, a nie bawimy się w jakieś pierdolenie o Szopenie. - Nadal nie spuszczał z niej wzroku, zresztą, nie miał ku temu powodów, w końcu była to czynność niezwykle przyjemna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Duncan
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:50, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Najwyraźniej Charles znowu chciał wprawić Leah w zakłopotanie; była na siebie zła, że pozwala mu tak na siebie działać. Do diabła, nie pierwszy raz w życiu miała do czynienia z przystojnym facetem, nie powinna się peszyć jak jakaś nastolatka. Miała przecież lat dwadzieścia!
Odstawiła kawę na stolik i skrzyżowała ręce na piersi.
- Więc jesteś takim stereotypowym Ślizgonem? - zainteresowała się, patrząc na Charlesa. - Takim, którego nikt nie zrozumie lepiej niż inny Ślizgon?
Zawsze bawiły ją trochę te podziały; wyraźna i bezwarunkowa niechęć mieszkańców Slytherinu do Gryfonów, pogarda dla Puchonów i odrobina respektu w stosunku do Krukonów. Tylko że było w tym trochę prawdy; Leah co prawda nie lubiła generalizować i starała się nie oceniać ludzi przez pryzmat domu, do którego przynależeli w Howarcie, ale kiedy się z kimś dogadywała, mogłaby dać sobie rękę uciąć, że był Ślizgonem lub ewentualnie Krukonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:15, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
- Taaa, jestem ślizgoński w każdym calu - oświadczył, tylko odrobinę się naigrywając. Miał w sobie wiele cech klasycznego Ślizgona, ale nigdy nie pomyślałby o sobie w kategoriach stereotypu. Wydawało mu się raczej, ze trudno jest go umieścić w jakichkolwiek ramach. - Ale ze Ślizgonami faktycznie się dogaduję, no, prawie wszystkimi. - Przypomniał sobie Scotta Munro i ledwo zauważalnie się skrzywił. Nie lubił tego faceta od samego początku, kiedy tylko na niego spojrzał i nie chodziło wcale o pieprzone uprzedzenia. Po prostu, nie lubił tego, że Munro robił z siebie szefa wszystkich szefów i tym samym uważał, że wolno mu więcej niż pozostałym. - Nie mówiąc o Ślizgonkach. Ale ile ty masz w końcu lat, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|