Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mieszkanie Amy i Charlesa, Middle Street 6/9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:15, 25 Sie 2015    Temat postu:

Walt przez chwilę zastanawiał się, czy przy wyznaniu Campbella musi wypić dwukrotnie, w końcu jednak uznał, że alkoholu nigdy za wiele i faktycznie łyknął sobie podwójnie. Nie wszyscy przecież musieli interpretować ten gest we właściwy sposób.
- Nigdy nie odmówiłem alkoholu - oświadczył w przypływie geniuszu. Okej, to nie było szczególnie chwalebne, ale miał to w dupie. Spojrzał w kierunku Rosalie, która rzeczywiście chyba nie chciała z nimi grać, ale nie zamierzał jej nakłaniać do udziału w zabawie. Nie, to nie, niech sobie słucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille van Leer




Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:39, 25 Sie 2015    Temat postu:

Tym razem Camille nie musiała pić - i dobrze, bo piła zdecydowanie za często. Dopiero co zaczęli grać i w tym tempie padną jak muchy przed północą. Nawet najwytrwalsi. A przecież doskonale wiemy, że dobre imprezy dopiero zaczynają się po północy, a nie kończą.
Camille przez chwilę myślała, żeby zmienić taktykę tej gry - nie upijać wszystkich, a upijać po kolei każdą osobę. To by było zabawniejsze. A na pewno o wiele prostsze.
- Nigdy w życiu nie grałam na gitarze basowej. Pij, pij Ruby. - Tak, to było specjalnie wycelowane w Amerykankę. Nie po złości, po prostu nie miała innego pomysłu. Wyszczerzyła się do niej, żeby się przypadkiem na nią nie obraziła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:45, 25 Sie 2015    Temat postu:

Zaskakujące, jak bardzo skakali między tematami, poruszając na przemian zupełnie neutralne i takie, które nieźle mogły dać w kość. Victoria, której ta gra zdecydowanie nie oszczędzała, zmarszczyła w skupieniu nos; na szczęście mogła sobie darować ostatnią kolejkę, bo i tak już czuła, jak lekko szumiało jej w głowie. Jako, że większość wyznań bazujących na seksie bezpośrednio w nią uderzało, jako bystra Krukonka postanowiła zainspirować się wyznaniem swojego starszego kolegi.
- Nigdy nie miałam ciemnych włosów. Sorry, Augustus, musiałam się za to odgryźć - powiedziała, posławszy mu swój tradycyjny ironiczny uśmieszek i obróciła w dłoni drinka, czując coraz większą ochotę na papierosa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony Fradenburg




Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:54, 25 Sie 2015    Temat postu:

Szkoda, że odwet, jaki Victoria wzięła na Panu Uzdrowicielu, celował też w jej faceta. Chociaż nie, nie szkoda, Anthony już dawno nie miał okazji się napić. Uśmiechnął się kpiąco, z pewnym rozbawieniem stwierdzając, że kończy mu się drink. Dobrze, że Charles zadbał o zapasy alkoholu.
Kiedy nadeszła jego kolej, Anthony przez chwilę musiał się zastanowić, co powiedzieć. Owszem, nie odzywał się do swojej córki ani słowem, ale to nie znaczy, że nie był wyraźnie świadomy jej obecności w tym pomieszczeniu. I o ile nie mógł uniknąć picia w chwilach wyznań innych, to przynajmniej panował nad tym, co sam mówił. I chyba mimo wszystko cieszył się, że Rosalie nie gra.
- Nigdy nie latałem na miotle, nie licząc lekcji w pierwszej klasie Hogwartu - powiedział. O, to było coś, co z pewnością pozwoli wszystkim się napić. A Anthony nie lubił mioteł z jednego prostego powodu: miał lęk wysokości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Fradenburg




Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:05, 25 Sie 2015    Temat postu:

Rosalie zmiażdżyła swoją przyjaciółkę wzrokiem. Już chciała coś odburknąć, już chciała się odegrać, i to tak, że panna Duncan od razu pożałowałaby czepiania się swojej przyjaciółki, już sięgała po szklankę, czy rzucić wyznaniem... Ale się powstrzymała. Nie mogła jej tego zrobić. Cóż, na pewno nie w tym gronie.
- Przecież nie piję - odpowiedziała. - To by mnie za bardzo rozpraszało przy notowaniu co ciekawszych informacji.
No cóż, to była prawda. Rosalie w czasie trwania całej tej gry wzięła może ze dwa łyki drinka i to na samym początku. Trochę niepokoiło ją, ile wlewa w siebie Leah, może dlatego. Nikt by się tego po Rosalie nie spodziewał, ale postanowiła zachować w miarę jasny umysł, żeby w razie czego powstrzymać przyjaciółkę od popełnienia głupoty. Ostatnio, kiedy spuściła ją z oka, wróciła jako rozwódka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Augustus Pye




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:18, 25 Sie 2015    Temat postu:

No wiecie co, żeby tak upijać biednego pana Pye'a? Augustus nie spodziewał się takiej zemsty, ale już knuł, co by tu zrobić, żeby panna Archibald pożałowała swoich zagrywek. Obecność Jillian, której dłoń trzymał w swojej, bawiąc się jej palcami i gładząc kciukiem jej wierzch, trochę go jednak rozpraszała. Jego urocza kobieta wyglądała ślicznie z rumieńcami, które zdążyły już wpłynąć na jej twarz.
- Nigdy nie miałem problemów z uwarzeniem żadnego eliksiru. - Och, serio, panie wybitny? Wzruszył ramionami; jego kreatywność wcale nie rosła wraz z coraz większym poziomem alkoholu we krwi, a z drugiej strony bał się (jeszcze) palnąć coś, co mogłoby kogoś zaboleć. Z kolei eliksiry były na tyle trudnym przedmiotem, że większość z nich - mimo wszystko - powinna wziąć łyczek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:25, 25 Sie 2015    Temat postu:

- Myślałam, że jesteś po mojej stronie - mruknęła Jillian, przechylając lampkę, by wypić ostatni łyk wina. Machnęła różdżką, przywołując butelkę, którą napoczęła, a następnie wyswobodziła dłoń z ręki Augustusa i hojnie sobie dolała. To było takie świetne - niby nie używała żadnych super zaawansowanych czarów, ale sam fakt, że nie musiała się z tym kryć, sprawiał, że czuła się fantastycznie. Zdecydowanie częściej powinni organizować te imprezy.
Tymczasem znów złapała swojego chłopaka za rękę i przez chwilę się na niego zagapiła. No co, nie mogła nic poradzić na to, że cholernie jej się podobał.
- Nigdy wcześniej nie grałam w tę grę - oświadczyła w akcie desperacji, bo w głowie miała kompletną pustkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryan Collins




Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:38, 25 Sie 2015    Temat postu:

Chyba nie byli zbyt kreatywni w tej grze. Może to wszystkie te zajebistości, które zaserwowali im na początku imprezy tak ich ogłupiły. A może po prostu nie wszyscy chcieli się dzielić intymnymi szczegółami z życia. Jasne, ta zabawa miała służyć integracji, ale pan prawnik mógłby przysiąść, że nie wszyscy chcą się dzielić wszystkim z niektórymi... Czy jakoś tak.
Chyba trochę się zamyślił, na szczęście w porę się ocknął.
- Nigdy nie widziałem ducha poza Hogwartem. - Tak sobie palnął, bo był po prostu ciekawy. Wcale nie tak łatwo na ducha trafić, więc łatwo będzie się przekonać, czy ktoś jest wyjątkowym szczęściarzem, albo wyjątkowym głupcem. Ku jemu lekkiemu zaskoczeniu byli w tym namiocie szczęściarze. Albo głupcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:46, 25 Sie 2015    Temat postu:

Ruby była pijana - czy kogoś w ogóle to zdziwiło? Czuła, jak ciepło buchnęło jej na twarz, oczy jej się szkliły, a gdyby właśnie teraz wstała z krzesła, z całą pewnością miałaby lekki kłopot z utrzymaniem równowagi. Na szczęście właśnie wypadło na nią, a że nie widziała żadnego ducha poza granicami swojej szkoły, mogła chociaż przez dwie rundy nie czuć smaku alkoholu w ustach. Niebywały sukces.
- Nigdy nie spieprzyłam niczego w kuchni. A jak nawet byłam na dobrej drodze, to i tak w ostatniej chwili udało mi się to uratować. - Posłała słodziutki uśmieszek w stronę Waltera Knighta, który nie kojarzył jej się z byciem wprawnym kucharzem, za to uwielbiał jej żarcie. Właśnie, jedzenie; Ruby nałożyła sobie kolejny kawałek pizzy na talerz, żeby choć odrobinkę zneutralizować to obezwładniające działanie miksu trawy i alkoholu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ruby Jenkins dnia Wto 22:47, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Duncan




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:56, 25 Sie 2015    Temat postu:

Leah też już czuła, że jest wstawiona, i pewnie dlatego ogarnęła ją irytacja na tych wszystkich ludzi. Przecież nie o to chodziło w grach alkoholowych! Tu powinny padać najbardziej zawstydzające wyznania, a tymczasem wszyscy rzucali niewinnymi banałami. Podobało jej się tylko to, co mówił Charles; przynajmniej był konkretny. I najwyraźniej doświadczony ponad miarę - a to z pewnością zaleta.
- Nigdy nie uprawiałam przygodnego seksu - oświadczyła, co było tak średnio zgodne z prawdą, ale przecież nikt poza Rosalie o tym nie wiedział. A Rosalie nie miała prawa głosu, bo nie brała udziału w zabawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:09, 25 Sie 2015    Temat postu:

Ech, cholera, oni wszyscy chyba chcieli go tutaj upić. Ale spokojnie, jeszcze mu było mało i bynajmniej nie był w takim stanie, jak sąsiadujące z nim kobiety; z pewną dozą rozbawienia zerknął na Ruby, która właśnie z zapamiętałością wcinała pizzę. Cóż, w sumie lepsze to, niż jakby miała wpaść pod stół, a i to już jej się zdarzało.
- A ja z kolei nigdy nie byłem w układzie "przyjaciele z korzyściami" - wyznał, kątem oka zerknąwszy na Leah. Aż mu się wierzyć nie chciało, że taka dziewczyna jak ona nigdy nie poszła w przygodny seks, ale przecież noc była jeszcze młoda. Och, faceci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:20, 25 Sie 2015    Temat postu:

Jasna sprawa: Walt nigdy nie miał szans w tej grze, bo najzwyczajniej w świecie zbyt wiele miał na sumieniu. No i ci cholerni ludzie za dużo o nim wiedzieli. Starannie omijając wzrokiem Camille, sięgnął po swojego drinka. Zupełnie odruchowo spojrzał w kierunku Victorii, z pewnym rozbawieniem zauważając, że ona też na niego patrzy. Nie przerywając tego kontaktu wzrokowego, uniósł szklankę, wznosząc niemy toast. Najwyżej dostanie w ryj od swojej narzeczonej.
- Nigdy nie nakręciłem sekstaśmy - odezwał się, zachowując narzucony ton. Nie łudził się, że ktokolwiek w to uwierzy, więc bez chwili zawahania znowu się napił. Nikt nie mówił, że tak nie można.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille van Leer




Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:50, 25 Sie 2015    Temat postu:

Gdyby Walt jednak patrzył na Camille, to zauważyłby, że przy wyznaniu o przygodnym seksie upiła łyk whisky, chociaż przyznawała mu kiedyś, że to nie dla niej. Jakoś musiała się o tym przekonać. A tak przynajmniej nie będzie musiała się tłumaczyć.
To nie powinno tak wyglądać, ale panna van Leer nic nie mogła poradzić, że kiedy w czasie wyznań o seksie jej własny narzeczony wyraźnie unikał jej spojrzenia, za to zerkał, zupełnie nie przypadkowo, na inną kobietę, czuła się, lekko mówiąc, średnio przyjemne. Tak - wiedziała jaki był, tak - wiedziała, jaką ma przeszłość, tak - wiedziała, że również z Victorią. I to dość intensywną przeszłość. I to nie tylko, zanim poznał Camille. Tak, powinien dostać w ryj. Tylko nie powinien podchodzić do tego tak lekko.
- Ja za to nigdy nie odmówiłam seksu z powodu bólu głowy - powiedziała całkowicie normalnie, naśmiewając się przy tym trochę z tego oklepanego tematu.
Nikt nie mógł nic po niej poznać. Dopiero, kiedy przeszli do następnej kolejki, sięgnęła po butelkę z whisky, bo jej drink skończył się dokładnie przed jej wyznaniem. Nie wiedzieć czemu zadrżała jej ręka, butelka w dłoni obsunęła i strąciła szklankę, która potoczyła się po stole i spadła na podłogę cudem chyba się nie tłukąc. Za to ona stłukła sobie głowę uderzając o stół, gdy się po nią schylała. Po szklankę, nie po głowę. Typowa Camille.
- Ej, ała - pożaliła się inteligentnie. - Zaraz wracam, nie szalejcie beze mnie.
Musiała po prostu ochłonąć i jakoś zneutralizować nadmiar wszystkiego we krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:02, 26 Sie 2015    Temat postu:

Czy Victoria była straszną kobietą, jeżeli pierwsze, co jej przyszło na myśl, podczas wyznania Walta o sekstaśmie, było przypomnienie sobie, czy nie zrobili czegoś takiego wspólnie? Podjęta przez nią próba była jednak nieudana, bo jakoś nie mogła sobie tego przypomnieć. Z zamyślenia wyrwała ją Camille, wprowadzająca niemałe zamieszania, z - tego Victoria była pewna - jej powodu. Jednak nie zamierzała się tym przejmować, bo tym dwóm od dawna było przecież nie po drodze.
- Jak chcecie, możemy ogłosić przerwę na papierosa - oświadczyła, spojrzawszy z niepokojem na Ruby, będącą w jeszcze gorszym niż ona stanie. - Ale pamiętajcie: ja jeszcze nigdy się w niczym nie poddalam. - Uśmiechnęła się, wyraźnie z siebie zadowolona, a potem nachylila się w stronę Anthony'ego i oparła głowę o jego ramię, bo zaczynała jej już lekko ciążyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony Fradenburg




Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:16, 26 Sie 2015    Temat postu:

Uwadze Anthony'ego również nie umknęła ta wymiana spojrzeń Victorii i Knighta, ale, z właściwą sobie powściągliwością, nie dał po sobie poznać, że w jakikolwiek sposób go to ruszyło. Czuł już dość wyraźny wpływ wypitego alkoholu - nie na tyle jednak wyraźny, by przestał panować nad emocjami. Kiedy poczuł głowę Victorii na swoim ramieniu, machinalnie wyciągnął dłoń, żeby pogładzić ją po miękkich włosach. Miała rację: przerwa przyda się wszystkim. Anthony obrzucił kontrolnym spojrzeniem całe towarzystwo, szacując straty. Najgorzej chyba trzymała się Ruby, ale Jillian deptała jej po piętach. Leah też wyglądała dość niewyraźnie. Ta rozgrywka od początku była nierówna, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę gabaryty Campbella czy Knighta.
Kiedy Victoria, jako królowa imprezy, ogłosiła przerwę, zapanowało małe zamieszanie. Palacze zaczęli klepać się po kieszeniach w poszukiwaniu papierosów, ale - ku zdumieniu Anthony'ego - Walter Knight, znalazłszy swoją paczkę, wcale nie zapalił, tylko rzucił ją na stół. Podniósł się z krzesła i bez słowa poszedł za Camille. Więc jednak miał w sobie odrobinę odpowiedzialności, dziwne.
- Jak się czujesz? - zapytał Anthony, odprowadzając go spojrzeniem, a potem patrząc na Victorię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 18 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island