Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:19, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Amy wiedziała, że jedzenie jest jednym z ważniejszych elementów układanki. Po części znała pewne techniki manipulacji Charlesem. Wiedziała jak wprowadzić go w dobry nastrój. Brakowało jeszcze tylko whisky. Ale ona mogła ją zastąpić.
- Chcesz się zadławić? - Zapytała retorycznie i wyszczerzyła się do niego, kiedy Charles spojrzał na nią groźnie. - Nic szczególnego. Projektowałam, dogadywałam szczegóły, dobierałam materiały, nadzorowałam ekipę remontową. Dali mi nawet taki śmieszny, żółty kas. Chodziłam na kolacje i drinki z kolejnymi klientami. Ale wiesz co? Za bardzo tęskniłam, żeby znów tam wracać - Jej głos był miękki, a spojrzenie ciepłe. Z każdej komórki Amy tego wieczoru biło szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:59, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Charles doskonale wiedział o tym, że Amy jest przy nim szczęśliwa, a to tylko wzmacniało jego i tak już niesamowicie zawyżoną samoocenę. Uśmiechnął się tylko kpiąco i upił kolejny łyk wina, którego tak często smakował, będąc we Włoszech.
- To nie brzmi szczególnie pasjonująco - stwierdził Charles, wsuwając do ust kolejny kęs dania, a potem wywalił przed siebie długie nogi. - Wiesz, myślę, że skoro już wróciłaś, trzeba to szybko urządzić i zrobić jakąś zajebistą parapetówę. Masz zaległości towarzyskie, na pewno jesteś tego świadoma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:20, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ten wyjazd był jej cholernie potrzebny, żeby zatęsknić, ale też po to by wszystko w jej głowie się uspokoiło. Odkryła, że jedynym istotnym uczuciem jest to jak bardzo go kocha. Może to beznadziejny wniosek, ale niesamowicie prawdziwy.
- Mam sporo zaległości, tych towarzyskich też, ale najbardziej interesują mnie te związane z jedną osobą. Chociaż nad remontem tez trzeba się porządnie zastanowić. Nie chcę już wracać do Scotta - powiedziała cicho i odstawiła swój talerz w bezpiecznej odległości, gdzieś na podłodze. Zrzuciła ze stóp szpilki i wdrapała się głębiej na materac, przykryty świeżą pościelą, na tyle blisko, że jej stopy dotykały jego ud.
- Opowiedz co jeszcze się tutaj działo - poprosiła sięgając po swoje wino. Jej sukienka i tak podjechała już niebezpiecznie wysoko, ale chyba nie przejęła się tym za mocno. - Co u Phila? - Zapytała neutralnym głosem. Nie widziała go od czasu tamtego felernego wieczoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:31, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Charlesa nieco zdziwiło to pytanie, nie jednak na tyle, żeby miał snuć jakieś podejrzenia; zbyt był zajęty podjeżdżającą do góry sukienką Amy, którą coraz bardziej chciał z niej zedrzeć.
- Phil? Ach no tak, przecież ty nie wiesz. Phil się wyprowadza - powiedział, upijając kolejny łyk ze swojego kieliszka, wina zostało mu już na samym dnie. - Dostał propozycję pracy na uniwersytecie, ma wykładać matematykę. Zawsze o tym marzył, więc nic dziwnego, że w zasadzie z dnia na dzień podjął taką decyzję. Jest na etapie finalizowania sprzedaży mieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:48, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Amy drgnęła i spojrzała na niego jakby przerażona. Phil wyjeżdżał i nie miała wątpliwości czyja to była wina. Starała się nie myśleć o tym co jej powiedział wtedy. Nie odważyłaby się by powiedzieć o tym Charlesowi, jeśli Phil by chciał, sam by to zrobił. Ona nie miała żadnego prawa do tego by nawet za nim tęsknić.
Westchnęła, napiła się wina i zagryzła usta w zamyśleniu.
- Będziesz za nim tęsknił? - Zapytała chociaż poczucie winy dopiero zaczynało w niej kiełkować. - Szkoda, że się wyprowadza. Ale akurat nauczanie to jedna z niewielu rzeczy, które sprawiały mu taką radość. - Dobrze, że Charles był tylko facetem i nie mógł dostrzec tej nuty goryczy w jej głosie. Choćby z powodu tego, że Phil nawet się z nią nie pożegnał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:06, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- Trochę będę, normalne, przecież to rodzina - oświadczył Charles, kończąc posilanie się i odesłał różdżką swój talerz gdzieś w kąt pokoju. Był mistrzem robienia wokół siebie syfu, Amy powinna na to uważać, jeśli nie chce mieszkać na wysypisku śmieci. - Ale chcę, żeby realizował się w tym, co jest jego największą pasją, więc nie miałem zamiaru w żaden sposób go stopować - dodał, a jego samoistnie powędrowała w kierunku uda Amy, gładząc jej miękką skórę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:15, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Charles chyba miał plan idealny na to by pomóc Amy nie myśleć o Philu i o tym jak ją całował. Westchnęła cicho kiedy jej dotknął i spojrzała mu w oczy. Było w tym spojrzeniu niesamowita ilość pragnienia i miłości.
Dla tego wszystkiego właśnie mogła nawet mieszkać na cholernym wysypisku śmieci, byleby tylko mieć Charlesa jak najbliżej.
Kiedy jego dłoń zawędrowała na samą granicę materiału jej sukienki, a jego palce wślizgnęły się pod niego westchnęła cicho.
- To już? Ten moment na zaspokajanie? - Zapytała z rozbawieniem, ale nie musiała czekać na odpowiedź, bo Charles pochylił się w jej stronę zajmując jej usta czymś zupełnie innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:30, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
NIE decydować o tym, co robią moje postaci, mówiłam już!
Charles wcale nie miał zamiaru jeszcze przechodzić do rzeczy, bo musiał się podzielić niezwykle interesującą informacją, która właśnie go naszła.
- Poznałem się z Knightem. W sensie, że sobie pogadaliśmy - powiedział w smakujące winem usta Amy, a potem odsunął się od niej na kilka centymetrów. - Nie wiem, czy przejdzie mi przez gardło fakt, że jest spoko, ale mamy wiele podobnych poglądów na różne sprawy. - No, po takim oświadczeniu mógł wrócić do próby uwolnienia Amy z sukienki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:40, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Amy nie miała pojęcia jakie to 'sprawy' ich połączyły, raczej nie byłaby zadowolona. Ale na to oświadczenie zaśmiała się i uniosła brwi z niedowierzaniem.
- Za chwilę usłyszę, że przyjaźnisz się z moim bratem - powiedziała z rozbawieniem. Chociaż to oświadczenie właściwie było dziwne. - Będziecie teraz chodzić razem na piwo czy coś? - Zapytała i przygryzła lekko wargę. Prowokowanie Charlesa było zabawne, szczególnie, że jego dotyk sprawiał jej przyjemność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:00, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie, do tego etapu jeszcze nie doszedłem. W sensie z twoim bratem. - Na końcu języka miał to, że pewnie taka sytuacja nigdy nie nastąpi, ale dla dobra własnego (i Amy też, nie zawsze był przecież egoistą) postanowił nie wypowiadać tych słów na głos. Zamiast tego przejechał palcem po linii jej podbródka, a potem przyciągnął bliżej siebie i rozpoczął proces rozsmakowywania się w jej wargach. - Uważasz, że powinniśmy ochrzcić ten materac? - zapytał, kiedy jej sukienka nareszcie wylądowała na ziemi, odsłaniając co ciekawsze fragmenty jej ciała, które Charles miał zaraz eksplorować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:18, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Amy uśmiechnęła się cwaniacko do niego i odpowiedziała w sposób zdecydowanie niewerbalny. Wplotła palce w jego przydługie włosy i pocałowała go, druga ręką rozpinając guziki jego koszuli. Dopiero kiedy jego usta zjechały nieco niżej i udało jej się powstrzymać powieki od opadnięcie odpowiedziała.
- Nie mam nic przeciwko, chociaż jestem za kupnem nowego - mruknęła pozwalając mu się całować, podczas gdy jej donie wędrowały już po jego klatce piersiowej i brzuchu. Jego koszula powędrowała za jej sukienką. - Chociaż właściwie mogłaby być nawet podłoga i tak dzisiaj nie zrobiłoby mi to większej różnicy. Za mocno za tobą tęskniłam - powiedziała w jego usta i sięgnęła do jego rozporka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:12, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- Dobrze więc, że nie musimy się decydować na tak niewygodną opcję - powiedział Charles, jedną dłonią (dwie były dla amatorów, no przecież) odszukał zapięcie jej stanika, które ustąpiły pod naciskiem jego palców. - Pamiętaj, że to nie ty leżałabyś na podłodze. - Ogrzał jej szyję ciepłym oddechem, a potem zajął się dokładną eksploatacją jej biustu, z pewnością zaniedbanego od braku dotyku jego magicznych rąk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:11, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Amy w pewnym momencie przymknęła powieki, mogąc tylko odczuwać. Jego dotyk był niemal palący i zdecydowanie podniecający. Jęknęła cicho, a jej dłonie znieruchomiały na jego brzuchu. Zacisnęła mocniej nagie uda na jego biodrach, a w końcu jej oczy się otworzyły. Pchnęła go na materac, zdecydowanym ruchem zsuwając z niego spodnie z bokserkami i ułożyła się wygodniej na nim, sięgając jego ust. Jej włosy łaskotały go z całą pewnością w nos i policzki, więc przerzuciła je na jedną stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:21, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No proszę, ktoś tu miał ochotę zdominować Charlesa, a on wyjątkowo nie miał nic przeciwko temu. Jego dłonie zacisnęły się na talii Amy, unosząc jej biodra i pozwalając jej rytmicznie opadać. Delektował się każdą emocją, która tak wyraźnie malowała się na jej twarzy i cieszył oko każdym drgnięciem jej biustu, podskakującego w rytm uniesień.
Kurewsko za tym tęsknił, oj tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Grand
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:45, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To było więcej niż dobre, kontrolowanie tempa i głębokości pchnięć, ale też wzrok Charlesa na niej. Oparła dłonie na jego ramionach, wbijając mu boleśnie paznokcie w skórę i zagryzła usta, przymykając oczy. Jego biodra też się unosiły, sprawiając, że przy każdym pchnięciu zalewała ją fala ciepła i przyjemności.
Włosy kleiły jej się do mokrego ciała, a dłonie Charlesa wzmacniały doznania. Pochyliła się by go pocałować i wtedy poczuła to znajome, rozpierające ciepło i po chwili falę drżącego uczucia zmieniającego się w ekstazę. Jęknęła w jego usta, przygryzając mu wargę. Opadła na niego po chwili, czując jak jego klatka piersiowa unosi się szybko, a jego serce bije głośno. Nie potrzebowała w tej chwili niczego więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|