Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Klub muzyczny 'Hipnoza'
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabelle Clarke




Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:35, 10 Cze 2013    Temat postu:

Dystans. Słowo, które przyświecało całemu życiu panny Clarke, być może dlatego, że już nieraz się sparzyła. Wiedziała, że gdy dopuści się nieodpowiednich ludzi zbyt blisko, mogą pozostawić trwałe skazy na życiorysie, a tego, cóż, więcej razy by już nie zniosła. Posłała Ethanowi jeden ze swoich uroczych uśmiechów, a potem pozwoliła sobie na dość intymny gest i ułożyła głowę na jego ramieniu. Tak, panna Clarke nigdy nie udawała, że jest samowystarczalna; obecność mężczyzny w jej życiu była czymś naturalnym, ba, powołanym wręcz.
- I jak wrażenia odnośnie tańca z zawodowcem? - spytała go, a w jej głosie dało się słyszeć tłumiony śmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethan Martins




Dołączył: 22 Mar 2013
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:54, 10 Cze 2013    Temat postu:

Ethan czuł się przy niej dobrze, całkiem naturalnie i nawet podobał mu się ten gest. Wsadził nos w jej włosy, które pachniały tak samo słodko jak cała ona. Jego palce zataczały małe kółka na jej plecach, a on zaśmiał się cicho, gdzieś w okolicy jej ucha.
Tak dawno nie miał nikogo tak blisko. No, poza napastnikiem na ringu.
- Niesamowite. Ciii, muszę się skupić na krokach - powiedział z rozbawieniem, zaglądając jej w oczy. Musiał przyznać, że lekkość z którą tańczyła sprawiała wrażenie, jakby pływała nad podłogą. - Do tej pory nie miałam za wiele czasu na takie przyziemne rzeczy jak taniec. Aurorom nie wolno się dekoncentrować podczas misji. - Tak, to znaczyło tyle, że ona go dekoncentrowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isabelle Clarke




Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:49, 10 Cze 2013    Temat postu:

Isabelle na całą minutę przymknęła powieki, pozwalając sobie na chwilę oddechu. Naprawdę wiele spraw zajmowało nieustannie jej myśli i nie były to wcale rzeczy łatwe, lekkie i przyjemne, jak mogło by się wydawać jakiemuś obserwatorowi. To, że Isabelle kreowała taki, a nie inny wizerunek, było jej świadomym wyborem i zabrnęła w to już stanowczo za daleko, żeby móc się wycofać i zrzucić maskę wiecznie słodkiej dziewczynki.
- Całkiem nieźle sobie radzisz z podzielnością uwagi, bo jak do tej pory nie podeptałeś mi stóp - stwierdziła Isabelle, posyłając mu rozbawione spojrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethan Martins




Dołączył: 22 Mar 2013
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:21, 10 Cze 2013    Temat postu:

Żaden człowiek, ba, żaden czarodziej nie miał łatwego życia. I wbrew pozorom zwykle nie chodziło o pieniądze, czy władzę. Chodziło o fakt tego, że byli zbyt zmęczeni i zwyczajnie zrezygnowani by ratować swój świat.
Ale w tej chwili Ethanowi wydawało się, że może więcej niż zwykle, że coś zaczyna się układać. Ale nie zdawał sobie sprawy z tego, że Isabelle była zbyt idealna.
- Nie mów lepiej nic, bo zaraz tego pożałujesz - ostrzegł ją lojalnie i zaśmiał się cicho kiedy muzyka przyspieszyła. To miał być przecież całkiem wesoły wieczór. - Uważaj - rzucił i puścił ją, obracając w miejscu kilka razy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isabelle Clarke




Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:42, 10 Cze 2013    Temat postu:

- Wow, jestem pod wrażeniem - stwierdziła Isabelle, której włosy zafalowały w powietrzu, a potem gładko opadły na ramiona. Isabelle rzadko kiedy w ogóle je wiązała, bo najbardziej lubiła je w takiej formie, jak teraz; ewentualnie zdobiła je opaską. - Masz jeszcze jakieś ukryte zalety, panie idealny? Bo nie wiem, czy mam zacząć demonstrować swoje, żeby za tobą nadążać - zażartowała, odsłoniwszy zęby w szerokim uśmiechu. Miała naprawdę dobry humor, bo, co dziwne, czuła się przy nim naprawdę komfortowo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethan Martins




Dołączył: 22 Mar 2013
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:57, 10 Cze 2013    Temat postu:

Ethan zaśmiał się i pokręcił głową, nie pozwalając sobie na chwilę odpoczynku. Muzyka zdecydowanie była o wiele szybsza i bardziej taneczna. Chociaż do wszystkiego, podobno, można zatańczyć.
- Zalet już nie, teraz przyszedł czas na wady - odparł, kiedy wpadła w jego ramiona po kolejnym obrocie. Podobał mu się jej dźwięczny śmiech i włosy smagające mu twarz. - Ale nie mam nic przeciwko demonstracji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isabelle Clarke




Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:11, 10 Cze 2013    Temat postu:

- Na demonstrację, mój drogi, należy sobie zasłużyć - powiedziała Isabelle, obróciwszy się wokół własnej osi, odsłoniwszy ładnie zarysowane mięśnie łydek. Na jej policzki jeszcze nie wstąpiły rumieńce, mimo że w klubie było gorąco - zawdzięczała to wciąż rewelacyjnej kondycji. - Dziwne, że nie spotkaliśmy się w Hogwarcie. Ile ty masz w ogóle lat, co? - zapytała, unosząc do góry jedną brew i posłała mu spojrzenie pełne zainteresowania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethan Martins




Dołączył: 22 Mar 2013
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:29, 10 Cze 2013    Temat postu:

Pytanie facetów o wiek nie było niczym niewłaściwym, prawda? Kiedyś już padło to pytanie.
- Jak na emeryta dobrze się trzymam? - Zapytał rozbawiony, chwytając ją w talii zdecydowanie, tak że ich ciała się stykały. Teraz już nie miała wyjścia. - Właściwie to w zeszłym miesiącu skończyłem trzydzieści. I nie mam pojęcia dlaczego nie znamy się z Hogwartu. Może dlatego, że kiedy ja byłem na siódmym roku, ty byłaś zbyt zafascynowana jeszcze tylko magią?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isabelle Clarke




Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:09, 10 Cze 2013    Temat postu:

- Magią? Błagam, magia zawsze mnie fascynowała, ale mimo wszystko znałam lepsze rozrywki niż siedzenie nad książkami - powiedziała ze śmiechem Isabelle, pozwalając mu na przyciśnięcie się jeszcze bliżej. Ich ciała stykały się prawie w każdym punkcie, a ona wcale nie odczuwała z tego powodu żadnego dyskomfortu. - No dobrze, zaskocz mnie czymś, emerycie. Lubię niespodzianki - dodała z błyskiem w oku, a fałdy jej sukienki zafalowały, gdy obrócił ją wokół własnej osi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethan Martins




Dołączył: 22 Mar 2013
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:18, 10 Cze 2013    Temat postu:

To brzmiało jeszcze bardziej absurdalnie niż było w rzeczywistości. Ethan uśmiechnął się do niej cwaniacko i po kilkakrotnym obrocie efektownie wychylił ją do tyłu. Jej ciało samoistnie ułożyło się w taki sposób, że leżała w jego rękach idealnie.
- Wydawało mi się, że jest tu też część kinowa. Chcesz obejrzeć jakiś film? - Szepnął jej do ucha i wciąż obejmując ją w talii pociągnął w stronę ich stolika. Wiedział, że 'Aurora' jest remontowana, ale zawsze mogą spróbować się wedrzeć tam ukradkiem. - Udawaj, że jesteś zupełnie niewinna - mruknął jej do ucha kiedy zabrał ich drinki i pociągnął ją w kierunku zamkniętych drzwi na końcu sali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:20, 16 Cze 2013    Temat postu:

Scott tego wieczoru był w Hipnozie już od kilku godzin. Lokal został zamknięty na czas imprezy organizowanej dla Jill, przez niego rzecz jasna. Jedzenie było z American Dream, to dogadał już z Victorią wcześniej. Miało być wyjątkowo i niepowtarzalnie.
Wszyscy pracownicy byli w pełni gotowości, a kolorowe drinki stały na barze, witając gości.
Scotty wyszedł z zaplecza rozglądając się po lokalu. Wszystko było idealne. Gdzieś przy drzwiach zrobił się jakiś zamęt. Po kilku sekundach zza ochroniarza wyłoniła się ruda czupryna, mogąca należeć tylko do Jill.
- Cześć, Mała - rzucił biorąc ją w ramiona i podniósł ją kilka centymetrów nad ziemię. - Wszystkiego najlepszego. Podoba ci się prezent urodzinowy? - Zapytał wskazując na bar i wyszczerzył zęby w uśmiechu. Nie był to rzecz jasna jedyny prezent.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:32, 16 Cze 2013    Temat postu:

Jill, ze swoją mentalnością nastolatki, uwielbiała urodziny. Cudze również, ale chyba najbardziej własne. I ani trochę nie przejmowała się mijającym czasem; była jeszcze w takim wieku, kiedy nie myśli się o starości. Strasznie się cieszyła na myśl o urodzinowym przyjęciu i możliwości zobaczenia wszystkich ludzi, którzy byli dla niej ważni. Najważniejszy był Scott, to jasne jak słońce, cała reszta bezskutecznie mogła tylko próbować dotrzymać mu kroku.
- Cześć, Scotty - odezwała się wesoło, lustrując go spojrzeniem pełnym uznania. - Ty mi się podobasz. Dobrze wyglądasz.
Wyciągnęła dłoń i poprawiła mu kołnierzyk koszuli, chociaż to nie było konieczne.
- Dzięki, jesteś najlepszy na świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Archibald
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:52, 16 Cze 2013    Temat postu:

Victoria właściwie deportowała się do "Hipnozy" prosto z "American Dream" - jedzenie było dostarczone już wcześniej, po dokładnych ustaleniach ze Scottem, który naprawdę zaangażował się w to przyjęcie.
Victoria zapowiedziała swoje nadejście stukotem wysokich obcasów, tak samo klasycznych, jak i cała jej stylizacja. Z braku innych pomysłów, Victoria włożyła czarną, obcisłą mini na ramiączkach bez żadnych ozdób - sukienkę, którą z powodzeniem mogła nosić tylko kobieta, nie potrzebująca strojenia się, żeby zrobić na innych wrażenie. W swojej dużej torebce niosła ozdobne pudełeczko z naprawdę nietypowym prezentem, to jest naszyjnikiem z miniaturką 'Dziewczyny z perłą' Vermeera. Victoria nie była pewna, czy Jillian w ogóle lubi jego sztukę, ale zanim zdążyła to przemyśleć, postanowiła włożyć w niego całkiem niezłą sumkę. Zobaczyła w końcu jubilatkę wraz ze swoim kuzynem i posłała im swój charakterystyczny uśmiech.
- Cześć, kochanie, wszystkiego najlepszego - powiedziała, nachylając się, żeby pocałować ją w oba policzki, tak po europejsku. - Wyglądasz zjawiskowo. Ty też nie najgorzej, Scott.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:09, 16 Cze 2013    Temat postu:

Charles musiał zostać w American Dream, więc Amy pojawiła się na przyjęciu sama. Przeszła zaledwie trzy przecznice od ich nowego mieszkania i znalazła się przed wejściem do klubu. Była tu może dwa razy, pomagając Scottowi dobrać materiały do wnętrza i obejrzeć całość wykonania.
Teraz ubrana w całkiem zwyczajną, ale uroczą sukienkę w drobne kwiatuszki, bez ramiączek i w buty na wysokim obcasie pojawiła się w klubie z bukietem konwalii i całkiem sporą paczuszką, w której ukryty był prezent. Ozdobna ramka z kolarzem zdjęć, tych jeszcze z czasów dzieciństwa i bardziej aktualnych. Na wszystkich przewijała się ona, Jill i Scott.
Podeszła do przybyłych wcześniej ludzi i z uśmiechem wręczyła Jill jej prezenty.
- Wszystkiego co najwspanialsze i najpiękniejsze - powiedziała ściskając kuzynkę, by po chwili znaleźć się też w objęciach Scotta. Zdaje się, że nie widzieli się już trochę czasu. - Wow, świetnie to wygląda - powiedziała wskazując na bar na którym pojawiały się nowe kombinacje kolorystyczne drinków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Walter Knight




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:13, 16 Cze 2013    Temat postu:

Jak to się stało, że Walt z własnej woli udał się na imprezę, na której spodziewał się spotkać ludzi, z którymi niekoniecznie potrafił się integrować? Powód był jeden: miał nie więcej niż metr sześćdziesiąt wzrostu, ciemnorude włosy i całe mnóstwo piegów. Gdyby nie Camille, Knight zapewne, z właściwą sobie ignorancją, przeoczyłby urodziny Jillian, ale jego dziewczyna starannie zadbała o to, żeby zapamiętał tę datę. Zamierzała iść z nim, ale w ostatniej chwili coś jej wypadło w pracy i kazała mu uprzedzić pannę Higgins, że pojawi się na jej imprezie z opóźnieniem. Sporym, chyba. Nieszczególnie ubolewając nad swoją chwilową samotnością, Walt udał się pieszo do Hipnozy, klubu, którego właścicielem był jego ulubiony mieszkaniec Cherietown. W dłoni trzymał ładnie opakowany prezent – nie zdążył się zapoznać z jego zawartością, ale wiedział, że skoro Camille go wybierała, to z całą pewnością będzie trafiony. Wspólne mieszkanie ułatwiało tyle rzeczy.
Przy wejściu został poproszony o pokazanie zaproszenia, co trochę go zdziwiło, ale zaraz przypomniał sobie, że przecież organizatorem całej tej imprezy był Munro – facet, który uwielbiał robić wrażenie przeróżnymi sposobami. Walt nie miał przy sobie zaproszenia. Czy kogoś w ogóle to zdziwiło?
- Nie wiedziałem, że będzie selekcja – mruknął do gostka, który koniecznie chciał zobaczyć ten cholerny kawałek papieru. – Nie macie tam listy ze zdjęciami wszystkich zaproszonych gości?
Pewnie stałby w tych drzwiach jak jakiś palant aż do usranej śmierci, gdyby nie to, że Munro zauważył zamieszanie i podszedł bliżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Klub muzyczny i kino 'Aurora' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 5 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island