Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maisie Moncreiff
moderator
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:19, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem, czy jakikolwiek mi odpowiada - odparła nieśmiało. - Wolę książki.
Przeszła między rzędami i zaczekała, aż Julien do niej dołączy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Julien Cartier
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:28, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Podszedł do niej i powiedział z uśmiechem:
- Szkoda. Ale mam nadzieję, że kiedyś cię do niego przekonam.
Poszedł z Maisie w stronę wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:57, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Victoria lubiła to klimatyczne wnętrze kina Aurora. Kiedy Scott postanowił ich tu deportować, trochę zakręciło jej się w głowie, dlatego wpadła na Scotta, zatrzymując się na kilka centymetrów przed jego twarzą.
- Ups - powiedziała, a na jej ustach pojawił się kpiący uśmieszek, ale odsunęła się o krok, mierząc Scotta uważnym spojrzeniem. - Okej, co teraz? - spytała, zdejmując płaszcz i rzucając ją przez oparcie jednego z krzeseł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:09, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Scott ze śmiechem też rozebrał płaszcz, zostając w błękitnej koszuli i wyciągnął różdżkę. Stali przed rzędami starych foteli, tuż przed projektorem. Scott zaświecił boczne światła w sali, tak że ta zalała się przyjemnie ciepłym światłem. Zrobiło się tam dość klimatycznie. W środku było chłodno, bo budynek nie był ogrzewany.
- Chodź ze mną. - Powiedział wyciągając do niej rękę. Złapała ją z uśmiechem. Zaprowadził Victorię do pomieszczenia połączonego z salą kinową krótkim korytarzem. Było to kiedyś zaplecze. Znów rozjaśnił je lekkimi światłami. - Kupiłem 'Aurorę'. Chcę stworzyć tu klub muzyczny, wiesz... z muzyką na żywo, najlepszymi alkoholami świata i klimatem . Sala kinowa też będzie odnowiona, będą grane stare, klasyczne filmy. Za budynkiem znajduje się nieduża polana, więc latem będzie można zorganizować kino pod chmurką. Co ty na to? - Zapytał jej z uśmiechem. Vicky stała z mocno zaskoczoną miną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:16, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Pomysł Scotta naprawdę był genialny. Victoria stała przez chwilę z otwartymi ustami, wyglądając jak mała, zaskoczona dziewczynka.
- Wow, to brzmi jak klub z moich snów. Wyczuwam inspirację 'Wielkim Gatsby' - powiedziała Victoria. poprawiając sukienkę, która trochę jej się podgięła, odsłaniając kolejny kawałek uda. - Wypijmy za to! - rzuciła entuzjastycznie. zrzucając ze stóp zupełnie niepotrzebne jej już szpilki i boso przecięła kawałek sali, chwytając butelkę whisky.
W zasadzie to nie mieli szklanek, więc pozostało im picie z gwinta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:30, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Scott przywołał całkiem wygodną kanapę, transmutując dwie skrzynki w dość spore poduchy. Skoro miało być wygodnie. W rogu pomieszczenia znajdowało się stare palenisko, w których po chwili buchnął ogień. Skoro mieli spędzić tu trochę czasu, nie mógł pozwolić by Victoria zmarzła.
- Nie jest ci zimno? - Zapytał patrząc na jej nagie uda. Przelewitował kanapę bliżej ognia i poczekał, aż Vicky usiądzie. - I cieszę się, że pomysł ci się podoba. Myślałem nad wieczorami tematycznymi. Można by było urządzić coś w stylu wieczoru amerykańskiego, wiesz... muzyka Janis Joplin, Presleya, dobre jedzenie z twojej restauracji. - Powiedział z uśmiechem patrząc jak pociąga whisky z butelki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:39, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Zaraz będzie mi znacznie cieplej - powiedziała Victoria, prostując niesamowicie długie nogi i patrząc krytycznie na nagie stopy. - Podoba mi się twój pomysł, serio. Chętnie się w to zaangażuję - dodała, a potem pociągnęła spory łyk z butelki. Wydawało jej się, że znacznie silniej odczuwa wszystkie bodźce. Podała Scottowi trunek, nachylając się w jego stronę i znów poczuła silny zapach jego skóry. - Nadrabiaj - nakazała mu, a potem zagryzła wargę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:52, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Scott wziął od niej butelkę i napił się whisky. Miał dość mocną głowę, ale powoli świat stawał się po prostu ładniejszy i ciekawszy. Gorzej, że Victoria też. Patrzył na nią z prawdziwą przyjemnością.
- A ty jeszcze nie masz dość? - Zapytał jej ze śmiechem. Nie miał zamiaru prawić jej kazań, ale Victoria wyglądała już na całkiem porządnie wstawioną. Miał ochotę jej dotknąć. Choćby pogładzić jej ramię. Traktował ją trochę jak małą dziewczynką. Ale mimo wszystko mogło to być niebezpieczne. - A ta sprawa z Knightem, jest skończona? - Zapytał jej nagle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:00, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To było całkiem trafne pytanie. Victoria założyła nogę na nogę, zupełnie nieświadoma tego, że przez całych kilka sekund Scott mógł zobaczyć jej granatowe, koronkowe majtki, a potem podrapała się po brodzie.
- Myślę, że się z niego wyleczyłam. Nadal się spotykamy, ale zostaliśmy przyjaciółmi. - Rzuciła Scottowi długie spojrzenie spod na wpół przymkniętych powiek. - Albo coś w tym stylu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:14, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Scott do tej pory nie wierzył, że byli kochankowie mogą być przyjaciółmi, ale jak widać to się sprawdzało. O ile tak można było powiedzieć o nim i o Vicky. Pociągnął znów porządny łyk z butelki, przytrzymując ją dłużej, żeby Victoria nie miała możliwości napicia się po raz kolejny. Na serio nie chciał odstawiać jej nieprzytomnej do hotelowego pokoju. Zaraz, nawet nie wiedział w którym hotelu mieszka.
I chyba traktował te jej spojrzenia jako coś naturalnego. Jako element jej osobowości, sposób bycia, a nie świadome uwodzenie.
- Chyba mogę powiedzieć, że się cieszę. To nie było zdrowe. Ale ty masz szczególną skłonność do pakownia się w niezdrowe sytuacje. Tak i mówię to ja. - Powiedział i pociągnął jeszcze łyk z butelki czując, że robi mu się przyjemnie ciepło. Oddał jej butelkę z alkoholem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:33, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Victoria przez chwilę patrzyła na butelkę z alkoholem, a potem pociągnęła z niej kolejny łyk. Kompletnie nie myślała o tym, że jutro z pewnością obudzi się z takim kacem, że pewnie nie podniesie się z łóżka. Przewidywanie konsekwencji działań nigdy nie było jej mocną stroną.
- Mój znajomy właśnie mi to powiedział. Że pociągają mnie faceci z brudnym sumieniem. I chyba coś w tym jest - przyznała, posyłając Scottowi jedno ze swoich intensywnych spojrzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:22, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Scott chyba musiał przyznać jej rację. Nigdy nie miał czystego sumienia.
- Wiesz co jest istotne? Jeśli ci faceci są dobrzy dla ciebie. Przeszłość to przeszłość. - Powiedział mądrze i wziął od niej butelkę. Spojrzał na Victorię dłużej niż to było konieczne, ale z zastanowieniem. - Ale nie zaprzeczę, że ja też nie mam najczystszego sumienia. Chociaż chyba definitywnie zamknąłem wszystkie interesy w Londynie. Ale przeszłość nie zawsze chce dać nam spokój. - Myślał w tej chwili o Chloe i o tym jaka odpowiedzialność ciążyła na nim przez pojawienie się tej dziewczyny w miasteczku.
- Słyszałaś o tym ilu nowych czarodziei pojawiło się w Cherietown i o spotkaniu u Pye'a? - Zapytał przyglądając się jej. Była niesamowicie pociągająca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:32, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Victoria znów ułożyła inaczej nogi, trącając Scotta stopą. Zrobiła to całkowicie przypadkowo, ba, nawet sama tego nie zarejestrowała.
- Spotkaniu? U Pye'a? Augustusa? - upewniła się, drapiąc się przez chwilę po głowie, a potem zmarszczyła nos w zamyśleniu. - Pamiętam go jeszcze z Hogwartu, był niesamowicie ambitny. On tu mieszka? - Nie miała o tym zielonego pojęcia. Chyba rzeczywiście miała spore zaległości w życiu towarzyskim tego miasteczka. Poprawiła materiał sukienki, która ponownie zrolowała jej się w okolicach uda. - A ty jak zawsze jesteś świetnie poinformowany. - Posłała mu olśniewający uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:41, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Czyli jeszcze się z nią nie kontaktował. Scott nie zauważyłby pewnie jej zmiany pozycji, gdyby nie fakt, że traciła go stopą. Czy ta kobieta musiała nawet całkiem nieświadomie go prowokować? Zaraz, nie powinna w ogóle go prowokować, nie powinien zwracać na to uwagi. Powinien.
- Tak, u Augustusa. Poznałem go ostatnio właśnie będąc w American Dream. Zdaje się, że też cię szukał. - Stwierdził popijając znów whisky. Zdecydowanie nadrabiał zaległości, bo w głowie zaczynało mu przyjemnie szumieć. - Mieszka i jest ordynatorem magicznego skrzydła w szpitalu. - Powiedział unosząc lekko brwi. Vicky zdaje się też była do tyłu z informacjami.
- Zaniedbałem ostatnio trochę swoje obowiązki. Ale śmiało mogę zwalić to na Olivię. - Dobrze, że jej imię padło, bo Scott od razu oderwał wzrok od ust Victorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victoria Archibald
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 2134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:52, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Victoria pokiwała tylko głową z uznaniem. To było imponujące - tempo, w jakim ten facet wspinał się po szczeblach kariery.
- On był urodzony po to, żeby osiągnąć sukces. Nie znam go bliżej, ale z tego, co się orientuję, sporo poświęcił w imię medycyny - stwierdziła, przejmując od Scotta butelkę. Wypiła szybki łyk, czując, że wszystko wiruje jej przed oczami i szybko wcisnęła mu ją z powrotem w dłoń. - Szefie, jak myślisz... mogę tu zapalić papierosa? - zapytała, nachylając się w jego stronę, żeby uzyskać pozwolenie. Jego subtelny, znajomy zapach, zmieszany z wonią whisky uderzył w jej nozdrza z taką siłą, że przez chwilę po prostu ją zamurowało. Szybko cofnęła jednak głowę i rozparła się wygodniej w sofie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|