Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:51, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Zabawne, bo Jill w pewnym momencie była przekonana dokładnie o tym samym. Zresztą, nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Odgarnęła włosy z twarzy - nie dlatego, że jej bardzo przeszkadzały, tylko po to, żeby choć minimalnie zyskać na czasie, chociaż i tak już wiedziała, że nie wymiga się od wyjaśnień.
- To strasznie porąbana historia - uprzedziła, zerkając niepewnie na Camille. - Spłonęło mu mieszkanie, nie bardzo miał się gdzie podziać, więc bez większego namysłu zaprosiłam go do siebie. Scott pojechał na święta z Olivią do jej rodziny, więc po przedwczesnym świętowaniu z nimi tutaj, zostałabym całkiem sama. Ale to nic zobowiązującego, zwykła przyjacielska przysługa. Obustronna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 2:14, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Zwykła przyjacielska przysługa. Obustronna - to zabrzmiało co najmniej dziwnie. ale Camille bardzo szybko pozbyła się tego wrażenia, dochodząc jednocześnie do wniosku, że za dużo czasu spędza w towarzystwie, gdzie rozmowa bardzo często opiera się na dwuznacznościach. Miało to swój specyficzny charakter, ale teraz coś mówiło Camille, że to nie jest dobra okazji do drobnych uszczypliwości. Dotarła do niej pierwsza część wypowiedzi Jill.
- Spłonęło mu mieszkanie? O wow... - mruknęła i nie było w tym nic z zachwytu. W zasadzie zabrzmiało to trochę dramatycznie. Bo i sytuacja była w zasadzie dramatyczna.
Camille łyknęła wina, żeby dodać sobie trochę czasu. Chciała poznać więcej szczegółów, a wiedziała, że źle zadane pytanie może spłoszyć Jillian. Rzadko zdarzało jej się myśleć nad tym, co chce powiedzieć. Chociaż Jill znała ją już na tyle, że by jej wybaczyła palniętą naprędce głupotę.
- I co, to był dobry pomysł? - zapytała w końcu, nie wymyśliwszy niczego sensownego. - Co robiliście?
Uśmiechnęła się - dawno przecież tego nie robiła. To ostatnie pytanie zadała z czystej ludzkiej ciekawości. Naprawdę chciała wiedzieć, jak jej przyjaciółka spędziła święta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:47, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Augustus miał misję. Tak, tak - to właśnie on miał zająć Jillian w dzień wielkiej imprezy - niespodzianki w domu Victorii Archibald. Wybór ten nie był zresztą przypadkowy; po pierwsze, nawet gdyby go nie wytyczono, sam zgłosiłby się na ochotnika, a po drugie - mógł być pewien, że oderwie Jillian od aktualnego zajęcia. Miał do tej pory stuprocentową skuteczność, nie sądził więc, żeby coś się w tej kwestii zmieniło. Zastukał dwukrotnie w jej drzwi, w dłoni dzierżąc nie oklepane kwiaty, a bombonierkę z rozpływającymi się w ustach, belgijskimi czekoladkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:02, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Po powrocie do Cherietown Jill mogła w końcu robić to, za czym w trakcie swojej długiej podróży zdążyła się mocno stęsknić: obijać się. Życie mijało jej więc na nadrabianiu zaległych odcinków seriali, pieczeniu ciast i malowaniu, bo, paradoksalnie, na wyjeździe poświęconemu w całości sztuce, nie mogła się skupić na jej tworzeniu, tylko chłonęła napływające do niej ze wszystkich stron informacje. Tego dnia upiekła muffinki (które z całą pewnością by spaliła, gdyby nie jej wrzeszczący piekarnik) i była właśnie w trakcie ich dekorowania, kiedy usłyszała pukanie do drzwi. Nie przejmując się zupełnie tym, jak wygląda - a miała na sobie ciemny podkoszulek i intensywnie niebieskie, sztruksowe ogrodniczki, włosy związała tuż nad karkiem w węzeł (w który wetknęła cienki pędzelek, żeby jej misternie układana fryzura się nie zepsuła), a makijażem, rzecz jasna, nie zawracała sobie głowy w takich okolicznościach - poszła otworzyć. A właściwie pobiegła, bo za pierwszym razem zignorowała pukanie, niepewna, czy faktycznie je usłyszała.
- Cześć! - odezwała się wesoło, dostrzegłszy na progu swojego mieszkania Augustusa. Cofnęła się o krok, żeby wpuścić go do środka. - Zapraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:17, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jillian nigdy nie musiała się kłopotać strojem - według Augustusa zawsze prezentowała się pięknie, choć nie nazwałby tego wyglądem nienagannym, ale to właśnie brak dbałości o pewne szczegóły sprawiał, że wydawała mu się tak interesująca - jednak dziś miała zjawić się na imprezie poświęconej - cóż, samej sobie. Augustus podejrzewał, że wszystkie kobiety odwalą się w jedne z najlepszych kreacji, sam zaś miał na sobie ciemne dżinsy i czarną koszulę i uważał, że to całkowicie odpowiedni stój.
- Cześć, Jill - przywitał się, a potem, nie dając jej czasu na reakcję, odgarnął pojedynczy kosmyk z jej włosów i musnął jej usta swoimi, jednocześnie łapiąc ją w talii. Kiedy się od niej oderwał, posłał jej uśmiech ze znajomymi dołeczkami, a potem wręczył jej czekoladki. - Widzę, że artystka w akcji, nie przeszkadzam ci przypadkiem? - Och, cóż za kulturka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:28, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Augustus miał w sobie coś takiego, co kazało Jill nieustannie się uśmiechać. No dobrze, może i była raczej pozytywnie nastawiona do świata, ale w jego towarzystwie czuła się wyjątkowo swobodnie i wiedziała, że absolutnie niczego nie musi udawać. Obróciła w ustach pudełko czekoladek, patrząc na nie przelotnie, ale zaraz potem wróciła spojrzeniem do swojego gościa. Za dobrze wyglądał, żeby mogła sobie darować.
- Nie, właściwie możesz mi pomóc - zdecydowała z entuzjazmem. - Masz ciągoty cukiernicze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:41, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
- A nie udowodniłem ci tego ostatnio? - zapytał Augustus, mając na myśli oczywiście to, jak przygotowywał im czekoladę. Lubił słodycze, mimo że wiedział, że jako lekarz nie powinien nadużywać cukru, ale cóż - niektóre słabości ciężko jest przezwyciężyć nawet, gdy ma się tak silną wolę, jak on. - Dobra, jestem gotowy i chętny do działania. Co mam robić? - Jego dłoń jakoś samoistnie zaczęła lawirować wzdłuż jej ramienia, utrzymując na jego twarzy uśmiech. Że ile niby mieli czasu przed tą imprezą? Bo Augustus już chyba wiedział, jak go dobrze spożytkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:03, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Przecież ludziom, którzy nie lubią słodyczy, nie można ufać - Jillian mogłaby się podpisać pod tą zasadą rękami i nogami, może przez wzgląd na własną słabość do czekolady.
Teraz zaprowadziła Augustusa do kuchni, którą zaledwie dwa dni wcześniej gruntownie wysprzątała. Potoczyła wzrokiem po jej wnętrzu. Piekąc muffinki, trochę nabałaganiła, ale to i tak było nic w porównaniu z chaosem, który panował tu jeszcze niedawno.
- Za dużo tych słodyczy - mruknęła pod nosem Jill. Odłożyła czekoladki na kuchenny blat i odwróciła się w kierunku stołu, na którym piętrzył się stos babeczek i całe mnóstwo narzędzi dekoracyjnych. - Chodź, pokażę ci, jak łatwo zrobić Ciasteczkowego Potwora.
Usiadła na jednym z krzeseł, drugie podsuwając swojemu gościowi, i sięgnęła po leżącą nieopodal szprycę. Wycisnęła niewielką ilość niebieskiego kremu na nieozdobione jeszcze ciastko, starannie rozprowadzając go na całej powierzchni. Przygryzała w skupieniu wargę, nie podnosząc wzroku na Augustusa. Tylko że wcale nie musiała tego robić, bo wyraźnie czuła na sobie jego spojrzenie. Sięgnęła po nóż, żeby zrobić Potworowi usta.
- Podasz mi ciasteczko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:15, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
No tak, Augustus mógł się domyślić, ze babeczki, które piecze Jill, nie mogą być zwyczajne. W końcu była artystką i absolutnie nic w niej nie było szablonowego. Augustus, zgodnie z jej prośbą, podał jej ciasteczko, wyjątkowo powstrzymując się od zaczepnego dotyku, który mógłby ją nieco wybić z rytmu pracy, a potem obserwował, jak konstruuje Ciasteczkowego Potwora. Okej, głównie skupiał się na tym, jakie emocje wymalowywały się na jej twarzy podczas takiego skupienia. W końcu nie wytrzymał i jego dłoń w magiczny sposób znalazla się na jej kolanie. - Aż żal teraz będzie ją zjeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:31, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jillian była bardzo dzielna i postanowiła, że nie pozwoli się zdekoncentrować, przynajmniej dopóki nie udekoruje w całości choć jednej muffinki. Bała się, że przepadnie, jeśli tylko natrafi wzrokiem na brązowe oczy Augustusa, dlatego, z ciągle spuszczoną głową, nadała swojemu Potworowi rozbiegane spojrzenie i dopiero wtedy odważyła się zerknąć na Pana Doktora.
- Ta ręka powinna w tej chwili zajmować się dekorowaniem moich ciastek - poinformowała go, marszcząc nos i z trudem powstrzymując się przed uniesieniem kącików ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:51, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Augustus posłał jej spojrzenie pełne rozbawienia, ale ręki nie cofnął, ba, zaczął nią gładzić jej kolano. Wygląda na to, że był dziś w zaczepnym nastroju.
- Ta ręka ma na ten temat zupełnie inne zdanie - oświadczył, wolną dłonią przechwyciwszy jedną z babeczek i rozpoczął misterne dekorowanie jej w taki sposób, jaki wcześniej pokazywała Jillian. Był dobrym uczniem i chociaż jego umiejętności w dziedzinie kulinariów były mocno ograniczone, to i tak nieźle sobie radził. W końcu był Krukonem, czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 2:09, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wczuwając się w rolę nauczycielki, Jillian uważnie obserwowała poczynania Augustusa, gotowa służyć dobrą radą, gdyby zaistniała taka potrzeba. Okazało się jednak, że sztuka również nie jest obca praktycznemu Panu Doktorowi, wobec czego nadzór nad jego pracą wydawał się zbędny.
- Dobrze ci idzie - pochwaliła go, uśmiechając się już teraz bez zbędnego skrępowania, chociaż jego dłoń nadal błądziła w okolicach jej kolana. - A przyszedłeś tu, żeby dekorować muffiny, czy po prostu się stęskniłeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:50, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście, że dekorować muffiny, a potem je zjeść, zobacz, jak apetycznie wyglądają - powiedział Augustus z przekonaniem, jednak jego wzrok błądził gdzieś w okolicach ust Jillian, co sprawiło, że jego słowa odrobinę traciły na znaczeniu. Ale tylko odrobinę. - A tak serio, porywam cię dzisiaj do restauracji, już zarezerwowałem stolik. - To kłamstwo wypłynęło z jego ust bez najmniejszego nawet zająknięcia; poparł je jeszcze swoim standardowym uśmiechem z dołeczkami i sięgnął po ciasteczko, wieńcząc swój babeczkowy twór.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Augustus Pye dnia Pon 10:55, 11 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:15, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
To było zaraźliwe; Jill nie mogła nie odwzajemnić uśmiechu, ale nawet nie próbowała. Coraz bardziej się cieszyła z odwiedzin Augustusa. W innym wypadku pewnie spędziłaby resztę dnia w domu, co wcale nie było złe, ale na pewno mniej atrakcyjne niż bycie rozpieszczaną przez przystojnego faceta.
- Czyli rozumiem, że muszę się przebrać - wysnuła wniosek, lustrując krytycznym spojrzeniem swój ubiór. - A gdzie idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:13, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
- Do American Dream, ale wyjątkowo mają tam dzisiaj jakiś wieczór filmowy, czy coś w ten deseń i obowiązują uroczyste stroje. Dziwny wymysł, ale o tym poinformowała mnie sama szefowa, kiedy rezerwowałem stolik - powiedział Augustus, a potem oblizał ubabrany od niebieskiego kremu palec. - Pyszne, mogę jakąś zjeść? Wiem, że przed kolacją to tak średnio, ale przez ciebie zgłodniałem. - W jego głosie na próżno by szukać jakichś wyrzutów; sama osoba Jillian rozbrajała go do tego stopnia, że nie mógłby się gniewać ani nawet o tym pomyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|