Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:54, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Musiał się pchać, bo dotyczyło go to bezpośrednio. Nie bardzo wiedział jak i co ma jej powiedzieć. Będzie musiał dobierać słowa tak, żeby Jill nie wpadła w panikę.
- Olivia, ta dziewczyna, która jest nowa w miasteczku, dała mi do myślenia, kiedy powiedziała, że przecież to mogło być "przypadkowe" morderstwo. Myślałem nad tym. I dla zwykłej pewności skontaktowałem się z dawnymi... przyjaciółmi mojego ojca. Większość to starzy, zagorzali konserwatyści, znający na wylot czarodziejski światek przestępczy. Jeden z nich... Blaise Zambini, były ślizgon, zechciał ze mną porozmawiać. - Wcale nie miał zamiaru informować Jill w jaki sposób musiał odpłacić się za tą drobną przysługę. Kosztowało go to trochę, ale to było teraz najmniej istotne. - Jakiś czas temu jedne z ich ludzi "od czarnej roboty" dostał propozycję nie do odrzucenia. Miał udać się do Cherietiown, wejść w nasze środowisko i dowiedzieć się jak najwięcej o mnie i naszych spotkaniach. Nie doszło do realizacji, bo kobieta... tak, kobieta, Jill. Po tym jak wieść się rozeszła po prostu zniknęła. Nikt nie zwrócił na to większej uwagi do czasu tego morderstwa. - Powiedział spokojnie, patrząc na reakcję swojej kuzynki. Spięła się, a jej twarz pobladła. - Nie znam jej nazwiska, ale była to wysoka brunetka, z francuskim akcentem. - Zamilkł na chwilę.
- To nie musi mieć związku, ale po co chciałaby wiedzieć coś więcej o czarodziejach w Cherietown?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:05, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jillian znieruchomiała, patrząc na Scotta ze strachem.
- Och, Scotty. - Tylko tyle była w stanie na razie powiedzieć.
Obiecała mu, że nie będzie się denerwować, tak? Nie, to on chciał, żeby obiecała, a ona tego nie zrobiła. A jednak jej powiedział, chociaż miał świadomość, że ją tym przestraszy. Czasem niewiedza bywa gorsza od strachu.
- Wiesz, że to działa w obie strony? - zapytała, upiwszy kolejny łyk herbaty. - Nie tylko ty się o mnie martwisz. Musisz zacząć na siebie uważać, bo umrę, jak coś ci się stanie. I rzeczywiście powinieneś pogadać z tą aurorką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:32, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Wiem, zrobię to jutro z samego rana. Pisałem już do niej z Londynu. Jednak gdybym tylko mógł dowiedzieć się kim była ta kobieta i o co dokładnie mogło jej chodzić. Sam bym to załatwił, ale może aurorzy też na coś się przydadzą. - Oparł się o krzesło, bolał go chyba każdy mięsień ciała. Przeklęty Blaise! Rzucanie pewnych zaklęć miało swoje konsekwencje. Dopiero po chwili zwrócił uwagę na przerażoną minę Jill.
- Nie bój się, Jill. Nic mi nie będzie. Ojciec o jedno zadbał- umiem się bronić. - Powiedział z goryczą w głosie. - Obawiam się tylko, że ta kobieta ma na celu nie tylko mnie, a nas wszystkich. Dlatego chcę, żebyś nie chodziła nigdzie sama po zmroku. Bo jeśli usłyszę, że plątasz się gdzieś to dostaniesz niańkę na pełen etat. - Jego ton należał do tych nieznoszących sprzeciwu. - A i możesz mnie nawet mordować, ale pogadam też z Collinsem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:42, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wargi Jillian ukształtowały się w obrażoną minę. Scotty znowu traktował ją jak małą dziewczynkę, a przecież nie była już dzieckiem! Najlepiej, żeby w ogóle nie wychodziła z domu, co?
- Nie lubię cię - oświadczyła niezwykle inteligentnie i skrzyżowała ręce na piersi. Wiedziała, że nie ma sensu wdawać się ze Scottem w jakąkolwiek dyskusję, bo i tak nie przekona go do własnych racji. Och, są takie chwile, kiedy ma ochotę udusić go gołymi rękami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:58, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Obiecasz mi? - Zapytał patrząc jej w oczy. Na jej obrażoną minę zareagował śmiechem. - Nie patrz tak. Jestem zły, nadopiekuńczy i despotyczny, wiem. Ale musisz mi obiecać. Bo nie będę mógł spać po nocach, a wtedy będę miał jeszcze więcej zmarszczek i nigdy nie zostaniesz ciocią. - Cóż za wspaniała logika Scotty. Nie ma co, taki szantaż MUSI podziałać na Jill. Uśmiechnął się do niej, a w jego policzkach pojawiły się dołeczki. Nie wyglądał teraz na despotę, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:03, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie, nie wyglądał na despotę, wyglądał tak, jakby był, hm, sympatyczny. A poza tym rozbawił Jillian tym tekstem o cioci. Skubaniec, zawsze wiedział, jak ją podejść, a był w tym wszystkim tak bezczelnie uroczy, że nie mogła się z nim kłócić. Odwzajemniła uśmiech, ale kiedy zdała sobie z tego sprawę, ponownie przybrała obrażony wyraz twarzy.
- Obiecuję - burknęła. - Ty za to musisz mi obiecać, że jak tylko się czegoś dowiesz, to natychmiast do mnie przylecisz jak na skrzydłach i opowiesz wszystko ze szczegółami. A poza tym twoje zmarszczki są kochane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:30, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Przecież już przybiegłem do ciebie, no dobra, przyjechałem, nie doszedłbym tutaj. Ale jeśli tylko dowiem się czegoś więcej, obiecuję, dowiesz się pierwsza. - Powiedział podnosząc prawą dłoń w geście przysięgi. - A moje zmarszczki są seksowne, Jill. - Uświadomił ją z uśmiechem. Twierdziło tak już kilka kobiet. Cóż, Scotty nie miewał kompleksów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:53, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
I słusznie, zawsze byłam zdania, że lepiej mieć odrobinę za wysoką samoocenę niż zbyt niską.
Jillian bardzo podobał się Scotty w takim wydaniu: uśmiechnięty, rzucający żartami, wyluzowany. Nie przeszkadzało jej, że jeszcze przed chwilą mówił o niezbyt przyjemnych rzeczach; kiedy teraz na niego patrzyła, miała nie do końca wytłumaczalną pewność, że wszystko będzie dobrze. Starała się nie dopuszczać do siebie wizji, w której główną rolę odgrywała wysoka brunetka mówiąca z francuskim akcentem.
- Nie znikaj nigdy z mojego życia, co? - poprosiła Jill tonem małej dziewczynki, którą, jak sama twierdziła, już od dawna nie była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:06, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Cóż, wysoka samoocena i przerost ego są tylko o krok do siebie, ale przecież Scott był uroczy w takim wydaniu. Skoro Jill miała pewność, że będzie dobrze to musi w końcu być. Scott wierzył Jill, bo ona zawsze mówiła prawdę.
Jej słowa go rozczuliły, ona zawsze potrafiła obudzić w nim takie uczucia jakich istnienia by nie podejrzewał u siebie.
- Jill... nie zniknę. Wiesz, że bez ciebie to nie miało by sensu. - Określone dość obszernie "to" miało znaczyć oczywiście jego życie, dążenie do jakichś celów. Przecież mógł rzucić w cholerę całe Cherietown i wyjechać, nie musiał zmagać się z żadnymi morderstwami i dziwnymi ludźmi. Do póki ci ludzie nie zagrażali Jill, jego rodzinie.
- Jesteś moją rodziną. - I nie powiedział tego w sensie pokrewieństwa, powiedział tak dlatego, że tylko ją kochał aż tak mocno. I może przelewał na nią wszystkie swoje skumulowane uczucia, przez co był nadopiekuńczy i apodyktyczny. Jill nie musiała o tym przecież wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:28, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się szeroko, z przykrością zauważając, że skończyła jej się herbata. Ale to nic, nie szkodzi, już zdążyło jej się zrobić trochę cieplej. A kubek nadal utrzymywał wysoką temperaturę, więc Jill ciągle mogła sobie ogrzewać o niego dłonie.
Scott był jedyną osobą, dla której zrobiłaby wszystko, gdyby zaszła taka potrzeba. Owszem, czasem irytował ją jak diabli, ale przecież u nikogo innego nie miała aż tak ogromnego długu. Przy nim czuła się naprawdę... ważna. Niektórzy ludzie traktowali ją jak dziecko, które nic nie wie o życiu i tylko się mądrzy. Scotty naprawdę cenił jej zdanie na każdy temat, a przynajmniej tak jej się wydawało. No i znał ją od małego, więc można powiedzieć, że wiedział o niej absolutnie wszystko.
- Musisz sobie znaleźć jakąś dziewczynę - oceniła, marszcząc nos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:44, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
On też zmarszczył nos, trochę ją przedrzeźniając. Przyzwyczaił się do tych komentarzy.
- Przecież ty miałaś za mnie wyjść. Już nie chcesz? Właśnie dlatego miałem się policzyć z Collinsem. - Powiedział z uśmiechem. - Już wiem jaki masz plan. Ja zajmę się kimś, a ty będziesz miała mnie z głowy i nie będzie cotygodniowych kazań. - Puścił jej oczko i spojrzał na resztki swojej herbaty. Jill robiła dobrą herbatę. Miała talent. Chociaż może to dlatego, że smakowało mu wszystko co ktoś zrobił specjalnie dla niego.
- A tak serio Jill, moje możliwości w Cherietown chyba się wyczerpały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:50, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jillian, wbrew pozorom, wcale nie miała nic przeciwko cotygodniowym kazaniom Scotta - tak naprawdę rozczulało ją to, że ktoś tak mocno się o nią troszczy i dba o to, żeby nie pakowała się w kłopoty. I wcale nie chciała, żeby Scotty znalazł sobie kogoś kosztem spotkań z nią. Po prostu uważała, że jej kuzyn zwyczajnie się marnuje, będąc sam.
- A ta Olivia? - Przypomniała sobie. - Wydawała się całkiem, no wiesz, zaradna.
Zaradność - cecha, której Scott najbardziej poszukuje u przyszłej wybranki swego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:57, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Zaradna, ładna i całkiem inna niż wszystkie moje byłe. Co się ceni. Ale z tego co wiem kręci się przy niej ten cały Campbell. Jesteś do tyłu z nowinkami. - Poinformował ją, przewracając oczami. Jill zaczynała mu szukać dziewczyny, było źle. Może i tragicznie, kto wie.
- Kogo jeszcze wymyślisz? - Bawiła go ta jej troska. Mała Jill układała Scottowi życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jillian Higgins
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:05, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jill zmarszczyła brwi, nie mogąc skojarzyć, kim jest Campbell. Och, zdaje się, że to ten wielki, dość groźnie wyglądający facet, który na przyjęciu u Victorii siedział po jej drugiej stronie. Jillian jakoś nie zauważyła, żeby tamtego dnia zamienił choć słowo z tą lekarką, Olivią, ale to wcale nie musiało nic znaczyć.
- A Campbell nie był przypadkiem facetem siostry Victorii? - Chyba rzeczywiście nie nadążała. - Wiesz, zawsze możesz spróbować bliżej poznać tę aurorkę.
Puściła mu oczko, szczerząc zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scott Munro
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:13, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Która zamiast iść ze mną do łóżka mnie aresztuje. Wiesz Jill, lubię zabawy kajdankami, ale niekoniecznie kiedy to ja jestem przykuty, a tym bardziej skuty. - Zaśmiał się widząc jej minę.
- Zdaje się, że coś ich łączyło. Cóż, widocznie szuka pocieszenia po jej śmierci. Szybki jest skubaniec. - Nie powinien żartować z takich rzeczy, ale Charles wydał mu się raczej cwany. Za to Jill potrafiła sprawić, że Scott był takim człowiekiem jak kiedyś. Wesołym, żartobliwym i szczęśliwym.
- Może teraz ty mi się wyspowiadasz. Jak układa ci się z Collinsem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|