Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charles Campbell
moderator
Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:39, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Uzdrowiciel powiedział coś o tym, żeby przyszli do niego za jakieś dwa tygodnie, żeby mógł określić, czy dziecko na pewno rozwija się prawidłowo. Jednak Charles tego nie słyszał; zbyt był zajęty tym, że będzie miał syna. To natychmiast przywołało wspomnienie dzisiejszego południa, kiedy odczytał list od ojca. Miał zamiar uruchomić swoje kontakty i dowiedzieć się o nim jak najwięcej; przynajmniej już wiedział, w jakich kręgach ma go szukać. Siedział więc zamyślony, aż w końcu trochę się ocknął, widząc, że wizyta najwyraźniej dobiegła końca.
Podniósł się z krzesła i podążył za Amy do wyjścia, nadal nie odzywając się ani słowem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:48, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To był wyjątkowo mało obfitujący w pacjentów dzień - Augustus przesiedział połowę czasu nad papierzyskami, których wyjątkowo nie lubił wypełniać; to było naprawdę mało frapujące. Dlatego właśnie wpadł mu do głowy pewien pomysł, którego realizacja i tak zajęła mu już stanowczo zbyt dużo czasu. Upewniwszy się, że ma różdżkę w kieszeni uniformu, podniósł się z krzesła i ruszył przed siebie, aż doszedł do sektora, w którym siedziała Camille.
- Chcesz się trochę rozerwać? - zapytał, posyłając jej delikatny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:10, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie tylko Augustus siedział nad papierami. Camille też, chociaż to akurat nie dziwi, bo przecież to miało być jej główne zdanie. Przeglądała właśnie jakieś stare dokumenty, które powinna uporządkować już jakiś czas temu. Ciężko u niej było z regularnością. Była raczej dość żywiołową osobą, co pewnie dało się zauważyć, siedzenie za biurkiem nie było jej ulubionym zajęciem, ale starała się, naprawdę. I chyba nie można było narzekać na jej pracę, jak na razie.
Kiedy Augustus do niej podszedł, prawie by podskoczyła na swoim lichym krzesełku, gdyby nie fakt, że nie zwykła bać się byle czego. Nie, żeby Augustus był byle czym. Podniosła na niego spojrzenie znad kartek papieru i pergaminów. Nie wiedzieć czemu skojarzył się jej z nieśmiałym chłopcem. W pierwszej chwili miała ochotę się roześmiać.
- Masz dla mnie jakieś ciekawe propozycje? - odpowiedziała pytaniem na pytanie, w sposób zupełnie różny do tego, jaki zaprezentował Augustus, trochę prowokacyjnie, przygryzając wargę. Zaśmiała się dopiero po chwili, kiedy Augustus nic nie powiedział. - Jasne. Muszę się od tego jakoś oderwać, bo chyba zwariuję.
Zabawne było to, że pozwalała sobie na taką swobodę w towarzystwie Pye'a. To nie to, żeby go nie szanowała, nic bardziej mylnego. Augustus miał w sobie coś, co wzbudzało respekt, ale to nie sprawiało, że Camille czuła się skrępowana. Zachowywanie dystansu nie było jej mocną stroną. Różnie można było to traktować, ale jakoś nikt nigdy nie miał o to do niej pretensji. I cóż się dziwić. A Augustus, gdyby mu to przeszkadzało, na pewno by jej to zakomunikował.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Camille van Leer dnia Pią 22:25, 15 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:43, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Augustus za to nie należał do osób, które łatwo popadały w zawstydzenie. Nie miał ku temu najmniejszych powodów, ba, wprost przeciwnie - uważał się za wysoce istotną jednostkę i wiedział, że inni patrzą na niego z szacunkiem.
- No to wstawaj. Wykazywałaś chęć podszkolenia się w eliksirach, tak? To dobrze, bo teraz będziesz miała ku temu doskonałą okazję. - Zacisnął palce na różdżce i otworzył drzwi, które jeszcze przed chwilą wydawały się być normalną ścianą, niewerbalnym zaklęciem. - Zapraszam do naszego zaplecza - dodał ze standardowym uśmiechem, powoli krocząc ku nowo otwartemu przejściu. Schody w dół prowadziły wprost do naprawdę dobrze wyposażonego laboratorium, imponującego licznymi ingredientami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:58, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Camille zeszła za Augustusem na to zaplecze. Zabawne, schodziło się w dół, by ważyć eliksiry, zupełnie jak w Hogwarcie.
- Ale się kryjecie - zaśmiała się, odnosząc się do tych niewidocznych drzwi. - Macie tu jeszcze jakieś tajemnice?
Lepiej niech Augustus jej o wszystkim powie, bo skłonna jest sama zacząć odkrywać wszystkie tajne przejścia.
Rozejrzała się po sali. Faktycznie robiło to wrażenie.
- Całkiem nieźle to wygląda - oceniła. Ach, znawczyni. - To co robimy?
Tak, Augustus się nie mylił - Camille prawie klasnęła w dłonie z uciechy. Spodziewał się takiej entuzjastycznej reakcji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:17, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jasne, że tak - Camille nie była osobą najlepiej skrywającą emocję. To była chyba permanentna cecha wszystkich Gryfonów - dało się z nich czytać, jak z otwartej księgi. Augustus przeszedł wśród rzędu półek, na których mieściły się przeróżne, odpowiednio zakonserwowane składniki, a potem wyjął z jednej kociołki, fiolki i podgrzewacz. Postawił to wszystko na blacie przed Camille.
- Okej, od czego chciałabyś zacząć? Warzyłaś kiedyś felix felicis?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:45, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Camille miała taki okres w życiu, że za nic nie dała po sobie poznać, co czuje. Nie najlepiej wspominała tamten czas. I zdecydowanie nie była osobą, którą nadal chciałaby być.
- Ważyłam - odpowiedziała, sięgając pamięcią jeszcze do czasów szkolnych. - Ale zdaje się, że nie wyszedł najlepiej.
Skrzywiła się lekko na to wspomnienie. Za nic nie mogła dojść do tego, co zrobiła źle, ale efekty nie były zachwycające. W zasadzie mogłaby spróbować jeszcze raz, może tym razem pójdzie jej lepiej.
- Ej, mogę cię kiedyś spić? - wypaliła nagle zupełnie z innej beczki. Odpowiedź Augustusa nie miała już chyba większego znaczenia, bo Camille, zachwycona swoim pomysłem, postanowiła go zrealizować. Jak nie za jego zgodą, do podstępem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:00, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Augustus spojrzał na nią ze szczerym zdziwieniem, wygładzając mankiet od swojego uniformu.
- Spić? Nie wiedziałem, że to jedno z twoich życzeń, ale jasne, możesz. Nie powinnaś mieć z tym w zasadzie większego problemu, bo trochę wyszedłem z wprawy. - Jasne, ale mimo wszystko miał na pewno większą odporność na alkohol niż ta filigranowa dziewczyna. - Okej, felix felicis to dość trudne zadanie, zacznijmy od czegoś, co jest znacznie łatwiejsze. - Wyciągnął z szafki kamień księżycowy i syrop z ciemiernika czarnego. - Możesz zgadywać, o jaki eliksir mi chodzi. - Oho, ktoś tu się wczuł w rolę nauczyciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:18, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Camille za to miała całką niezłą wprawę w piciu. Ostatnio nadarzało się bardzo wiele okazji. Nie były może to powalające ilości, ale jednak. Nie mniej jednak przy jej rozmiarach różnie może się kończyć każda dawka.
- Eliksir Spokoju - odpowiedziała z dumą. To akurat było proste. Pisała na temat tego eliksiru referat. Wydawało jej się to wtedy niesamowicie zabawne, że musi uczyć się o czymś, co w swoim działaniu obejmuje łagodzenie lęku. - No dobra, to porwę cię kiedyś na imprezę. O, albo napadnę cię w domu. Tylko musisz mi powiedzieć, co lubisz pić, bo nieładnie tak nachodzić ludzi z pustymi rękami.
Posłała mu czarujący uśmiech, a zaraz przyjrzała się składnikom, z których miała uwarzyć eliksir.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:31, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Napadanie Augustusa w domu nie kończyło się chyba najlepiej - przetestowała to doskonale Chloe. O, właśnie, zdążył trochę za nią zatęsknić, w końcu dawno się do niego nie odzywała.
- Wódkę - powiedział bez cienia zażenowania Augustus. Jasne, wiedział, że w dobrym tonie było picie whisky, ewentualnie jakiegoś koniaku z co najmniej stuletnim przebiegiem, ale on doceniał zwykłą wódkę. - Widzisz, niewiele potrzeba, żeby mnie zadowolić.
A to akurat w znacznej mierze mijało się z prawdą, bo Augustus nie miał w zwyczaju zadowalania się byle czym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:21, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- No, to się dopiero okaże - odpowiedziała z cwaniackim uśmieszkiem. Dla mocno zdegenerowanych umysłów mogłoby to zabrzmieć dość dwuznacznie. Chociaż jeśli ktoś chce to we wszystkim doszuka się podtekstów.
Camille za to powinna sobie zrobić plan działania. Powinna nadrobić towarzyskie zaległości, Scottowi obiecała wypad na miotły, a teraz jeszcze Augustusowi obiecała napaść. A w tym wszystkim musiała jeszcze znaleźć czas dla swojego własnego faceta. Faktycznie, ten czas, kiedy przez długi okres się nie widzieli, był beznadziejny. Jakoś nie miała serca wyciągać go codziennie z domu tylko po to, by patrzył, jak zasypia, chociaż czasem jej egoizm wygrywał i tak właśnie się działo.
Potrząsnęła głową odganiając odganiając od siebie te myśli. Miała się skupić na eliksirze!
- Popraw nie, jak będę robić coś źle - poinstruowała Augustusa, chociaż podobno to on miał instruować ją. Pamiętała recepturę tego eliksiru, ale może jednak mieć jakieś luki, niech Augustus nad nią czuwa. - Jakieś specjalne życzenia co do tej wódki? Bo ja na przykład lubię do tego sok z cytrusów.
Zmarszczyła brwi, odmierzając właściwe proporcje składników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:33, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Augustus był facetem, we wszystkim doszukiwał się dwuznaczności, ale Camille nie robiła tego w taki sposób, jak Chloe. W ustach tej kobiety wszystko można by podciągnąć pod propozycję seksu. Nic dziwnego, że nie mogła się opędzić od zainteresowania innych; sam też przecież jej uległ, chociaż najzwyczajniej w świecie ją lubił. I szanował.
- Na razie dobrze sobie radzisz - oszacował, przenosząc wzrok na palce Camille, które zręcznie przygotowywały eliksir. - Taka z ciebie pilna Gryfonka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:06, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No tak, nie dało się ukryć, że Camille nie rzucała propozycjami seksu. Chociaż gdyby się postarała, miałaby naprawdę niezłe szanse wypaść całkiem wiarygodnie w tej roli. Na co dzień była nieco łagodniejsza. Działała na mężczyzn, jasne, ale w trochę subtelniejszy sposób, jednak nie mniej efektywny, chociaż mniej efektowny.
- Kpisz sobie teraz ze mnie? - zaśmiała się dźwięcznie na jego słowa. - Potrafię się czasem skupić.
Była dość bystra i naprawdę lubiła eliksiry. W dodatku ta receptura rzeczywiście była dosyć prosta. Dodała co trzeba do kociołka i zamieszała w nim w odpowiedni sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Augustus Pye
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:21, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Ani przez chwilę w to nie wątpiłem - skomentował uprzejmie Augustus, zaglądając do kociołka, a potem wlał odrobinę eliksiru do małej fiolki. - Jest wykonany bardzo dobrze, gratulacje, ale jeszcze nie osiadaj na laurach - ostrzegł ją, stawiając buteleczkę na ladzie. Pogrzebał chwilę w szafce i wyjął sok z pijawek, otwornice oraz śluz gumochłona. - Teraz coś, co bardzo przydaje się w szpitalu, czyli Eliksir Słodkiego Snu. - Popatrzył przez chwilę na entuzjastyczną minę Camille, a potem sięgnął do kieszeni uniformu i wyjął stamtąd czekoladę z Miodowego Królestwa. - Chcesz? - Nie miał złudzeń - chyba absolutnie każdy czarodziej uwielbiał tamtejsze smakołyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille van Leer
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:39, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tu miał rację - do słodkości z Miodowego Królestwa słabość miał absolutnie każdy. Można by odnieść wrażenie, że dodają do niech jakieś środki uzależniające, ale to chyba po prostu magia w najszlachetniejszej postaci.
Camille przez krótką chwilę chciała zapytać, czy zawsze nosi ze sobą czekolady poukrywane w kieszeniach uniformu, ale bardzo szybko sama odpowiedziała sobie na to pytanie. Przypomniała sobie, jak Augustus opowiadał jej o tym, że w zanadrzu zawsze ma coś dla małych pacjentów. Strasznie ją tym wtedy ujął.
Ochoczo kiwnęła głową na zaoferowaną czekoladę, a po chwili już przymykała oczy, czując na języku jej słodki smak. Uśmiechnęła się lekko do siebie z wyraźną przyjemnością. Było coś takiego w tej czekoladzie, że człowiek, smakując jej, czuł się lekki jak piórko.
Odwróciła się z powrotem w stronę składników kolejnego eliksiru. Poważnie podeszła do zadania, no co, chociaż to już nie było takie przyjemne.
- Nigdy nie pamiętam, ile ma być tego soku z pijawek - przyznała. Spojrzała na Augustusa, jakby tylko on mógł znać odpowiedź na to pytanie (w tej chwili rzeczywiście tak było) i obróciła kilka razy niewielką fiolkę w szczupłych palcach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|