Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Podwydział Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Dzielnica przemysłowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:03, 19 Wrz 2012    Temat postu: Podwydział Przestrzegania Prawa Czarodziejów

Kilka pokoi wynajętych w starym przemysłowym budynku z trzema celami,które zabezpieczone są wszystkimi możliwymi zaklęciami mającymi na celu uniemożliwienie ucieczki. Jest tutaj też pokój przesłuchań. Niezbyt przyjemne i przytulne otoczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:32, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Lula chwyciła Charlesa za rękę i teleportowała ich do starego budynku w dzielnicy przemysłowej, a konkretniej do hallu. Charles nadal był dość zdezorientowany więc zaczekała chwilę.
- Proszę mi wybaczyć niedelikatność, ale chodzi o czas. Tłumaczenie tego zajęłoby mi dwa razy więcej czasu, poza tym został pan zatrzymany w celu wyjaśnienia tylko i wyłącznie. - Powiedziała wskazując mu drzwi, przez które oboje przeszli. Kiedy Charles przekroczył próg framuga zaświeciła się na zielono.
- Zdjęto właśnie z pana wszystkie możliwe czary, które miał pan na sobie. - Wyjaśniła mu wchodzą za nim do niedużego pomieszczenia. Na środku stało biurko i dwa krzesła. Sala przesłuchań była ciasna i mało przytulna.
- Niech pan usiądzie. Porozmawiamy. - Powiedziała wskazując mu krzesło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:38, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Charles nie miał pojęcia, co się właściwie dzieje, jednak posłusznie zasiadł na krześle na przeciwko Luli. Ta sala miała w sobie coś takiego, co powodowało, że człowiek miał ochotę skulić się i zamknąć w sobie. Tłamsiła wszystko, co się kryło wewnątrz Charlesa. Rozejrzał się niepewnie, żeby w końcu zmierzyć Lulę czujnym spojrzeniem. Patrzył gdzieś na środek jej nosa, tak, żeby odnosiła wrażenie, że zagląda jej prosto w oczy. Ten trik zawsze bardzo mu się przydawał.
- No więc rozmawiajmy. Nie mam pojęcia, co się tu dzieje - powiedział Charles, starając się opanować emocje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:45, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Lula też nie znosiła wszystkich tych ponurych sal przesłuchań. To i tak nie były już czasy dementorów, ale wydawało się, że ci gdzieś się czają. Gdzieś pomiędzy tymi murami można było wyczuć ich mrożący oddech.
Usiadła za biurkiem i westchnęła ciężko.
- Mam chyba coś co należy do pana. - Powiedziała kładąc na blacie biurka jego zegarek. Technicy przeprowadzili badania, zegarek był zsynchronizowany magią właśnie z Charlesem Campbellem. To miało być zabezpieczenie przed kradzieżą, ale w tym wypadku ten czar pogrążył posiadacza. - Proszę dobrze się zastanowić i powiedzieć mi co robił pan późnym wieczorem we wtorek 13 września?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:53, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Ja pierdolę - pomyślał Charles, wpatrując się w leżący przed nim zegarek. Wiedział, że jednak ot tak po prostu go nie zgubił. Dlaczego u cholery akurat ta aurorka musiała go znaleźć? Z drugiej strony, wiedział przynajmniej, że nie chodzi o Emmę. Co wcale nie poprawiło mu zresztą nastroju. Udał, że się zastanawia i wciąż patrząc w twarz Luli, zabrał głos.
- Spacerowałem po ulicy. Lubię nocne spacery - powiedział przekonująco. - Użyłem na ulicy magii. Nie widziałem, że obserwuje mnie jakiś człowiek. - Wzruszył ramionami. - Kiedy okazało się, że to mugol, po prostu nie miałem wyjścia. - Wiedział, że sprawdzą jego różdżkę i zobaczą, jakie czary ostatnio nią wykonywał. To by się nawet zgadzało z jego słowami; mugol zobaczył Avis, stąd konieczne było Obliviate. - Wtedy najwyraźniej zgubiłem mój zegarek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:05, 19 Wrz 2012    Temat postu:

- Wie pan, że używanie na mugolach magii jest nielegalne? - Zapytała ostro. - A już na pewno nie można wymazywać im pamięci, robiąc to nieumiejętnie. Ten człowiek stracił pamięć krótkotrwałą, nie wiedział nawet co robi w Cherietown. - Powiedziała przyglądając mu się uważnie. Miała wrażenie, że to co mówił nie do końca było prawdą. - I powie mi pan też, że akurat tym człowiekiem przypadkowo był ktoś kto ma powiązania ze światem przestępczym? A nie zrobił pan tego może dlatego, że pan White wiedział o czymś o czym wiedzieć nie powinien?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:10, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Powiązania ze światem przestępczym? W co on się do cholery znów wplątał?
- Nie miałem o tym pojęcia, nie znam tego faceta. Ostatnie lata spędziłem we Włoszech i na liście moich znajomych nie figurowało nazwisko White, jeśli pani chce, proszę to sprawdzić, a przekona się pani, że mówię prawdę. - Charles rzucił jej uważne spojrzenie. Nie wiedział, czy łyknęła to, co powiedział, chociaż jego ostatnie słowa były w stu procentach prawdziwe. Westchnął. - Jeśli chodzi o rzucanie czarów na mugoli - ma pani absolutną rację, jestem świadom tego, że złamałem prawo. Żałuję tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:19, 19 Wrz 2012    Temat postu:

- Za to dostanie pan ostrzeżenie od Ministerstwa. Ale nie wpływa na pana korzyść fakt, że jest pan również podejrzany w sprawie morderstwa Emily van Kamp. To czysty zbieg okoliczności, że w ciągu kilku dni w miasteczku popełniane są dwa przestępstwa i w obu bierze pan udział? - Skrzywiła się lekko. To nie była jej teoria. Uważała, że Charles Campbell nie miał możliwości zabicia Emily.
- Wie pan, że mogę uzyskać pozwolenie na przesłuchanie pod veritaserum? - Zapytała powstrzymując na chwilę pióro samopiszące. To nie było do końca legalne. Tego nie chciała wpisywać w oficjalne zeznania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:27, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Zastanowił się nad tym. Nie zamierzał jednak narażać Camille - byłą zbyt dobrą osobą i wolał wziąć całą winę na siebie. Zresztą, nie był pewien, czy aurorka czasem nie blefuje - takie zagrania widywał już wielokrotnie - i nie miał tu na myśli wcale mugolskich seriali.
- Tak, jestem tego świadomy. Nie mam nic do ukrycia - stwierdził bezczelnie. - Odnosząc się do pani stwierdzenia: nie rozumiem w jaki sposób według pani jestem zamieszany w morderstwo Emmy. - Uważał jej insynuacje za szczyt wszystkiego. I wtedy właśnie zrozumiał, że może ją ośmieszyć. - Poza tym, nie chcę być niedelikatny, ale złamała pani prawo, nie informując mnie o moich, hm, prawach. - Kiedy wypowiadał te słowa, poczuł ulgę mimo że na twarzy aurorki malowało się zaskoczenie. - A teraz skorzystam z jednego z nich. Żądam adwokata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:43, 19 Wrz 2012    Temat postu:

- Dobrze, skoro żąda pan adwokata będziemy rozmawiać inaczej. Chciałam tylko zwrócić pana uwagę na to, że nie jest pan przesłuchiwany w roli oskarżonego, a jedynie w celu wyjaśnienia nadużycia magii. Co jest czynem karalnym, ale wymiar kary zależy albo od aurora i kończy się na pouczeniu, albo zostaje kierowany wniosek do Wydziału Przestrzegania Prawa Czarodziejów i wtedy zostanie pan przesłuchany przed komisją w Londynie, a na mój wniosek może pan zostać do tego czasu w areszcie. - Wydawało jej się, że rozmowa zmierzała w złym kierunku. Nie powinni skupiać się na groźbach i konsekwencjach, powinni to wyjaśnić.
- A jeśli chodzi o sprawę zabójstwa pani Emily van Kamp, każdy kto był na tym przyjęciu jest podejrzany. Choćby znalazł się tam przypadkiem. - Wyjaśniła mu z pełnym spokojem. - Jeśli tak bardzo nie chce pan współpracować, ja składam wniosek o przeprowadzenia przesłuchania w obecności Szefa Bura Aurorów pod veritaserum. A na razie zostanie pan tutaj. Jest pan zatrzymany, a pana prawa zostaną przedstawione w odpowiednim czasie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:47, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Veritaserum? No cóż, starał się jak mógł, ale skoro tak ma być, to znaczy, że nie mógł zrobić nic więcej.
- Dobrze - powiedział, czując ogromną potrzebę zapalenia papierosa. Ta aurorka grała z nim w jakieś gierki, ale nie zamierzał się jej przymilać. Na temat morderstwa Emmy nie wiedział przecież nic i właściwie przez chwilę czuł pokusę wygarnięcia jej, jak wielkie braki mają w tym całym Ministerstwie, skoro przez tydzień ustalili dokładnie gówno. Ponoć byli takimi doświadczonymi czarodziejami, więc o co chodzi? Coś takiego sprawiło im tak ogromny problem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:05, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Charles nie powinien zgrywać ważniaka i współpracować, zamiast zasłaniać się adwokatem. To rzucało na niego wiele podejrzeń i Lula miała co raz więcej wątpliwości co do niesłuszności jego zatrzymania.
- W takim razie proszę przejść do celi. - Powiedziała wstając i wyciągając różdżkę. Żarty i uprzejmość się skończyły, a Charles powinien wiedzieć, że nie ma nic gorszego do kobiety która na coś się uprze. Mężczyzna również wstał z krzesła. Przeszli do małego pomieszczenia, w którym stało łóżko, mały stolik nocy, toaleta i umywalka.
- Proszę się rozgościć. Za drzwiami będzie strażnik, jeśli będzie tan czegoś potrzebował proszę zwracać się do niego. Dobranoc. - Powiedziała chwytając za klamkę. - A i radzę nie próbować otwierać okna, jest zabezpieczone czarami tak, że poparzy pan sobie ręce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles Campbell
moderator



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:13, 20 Wrz 2012    Temat postu:

Charles spędził całą noc na gapieniu się w sufit. Łóżko, a raczej jeśli mielibyśmy nazywać rzeczy po imieniu, niewielka kozetka była potwornie niewygodna. W celi było duszno, więc Charles kilkakrotnie wstawał po to, żeby obmyć twarz zimną wodą. Próbował obmyślić strategię, chociaż wiedział, że to na nic - jeżeli dojdzie do podania mu veritaserum i tak wyzna jej wszystko, jak na spowiedzi. To było idiotyczne - dlaczego poczuł nagłą potrzebę ratowania innych ludzi? Czy naprawdę musiał sprowadzać na siebie wszelakie nieszczęścia? Jasne, pewnie w grę wchodziło odkupienie za dawne winy, ale jak widać, to nie było takie proste. Chęć zapalenia papierosa była tak silna, że dłonie zaczęły mu się trząść. Chciał, żebyta aurorka wreszcie tu przyszła i zakończyła sprawę. Jednak nawet mieszkanie w klitce było przyjemniejsze od tego, co tu zastał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damien White




Dołączył: 21 Wrz 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:59, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Ta kobieta, która znalazła go nieprzytomnego na ulicy, znalazła go później w jego pokoju w hotelu i kazała przyjść... gdzieś tam. Chciała wyjaśnić sprawę jego pobytu w tym mieście. Kim ona, do diabła, jest? W pierwszej chwili miał ochotę powiedzieć jej, żeby się pierdoliła i dała mu spokój. Ale sam chciałby wiedzieć, skąd się tu wziął, po co i dlaczego nic nie pamięta. Wyszedł po piwo i obudził się, leżąc na chodniku w jakimś obcy mieście. Przyszedł więc pod ten obskurny budynek, to nic, że nie mógł trafić, bo nie dała mu żadnych wskazówek, jak dotrzeć pod ten adres, i czekał na tę cholerną babę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lula Stuart
postać epizodyczna



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:10, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Ta cholerna baba dobrze wiedziała, że Damien sam nie trafi do siedziby Wydziału. Po pierwsze budynek objęty był czarami, przez które mugole nie zwracali na niego uwagi, poza tym znajdował się w dzielnicy przemysłowej, wśród setek takich samych budynków. Kiedy szła w jego kierunku mając na sobie swoje służbowe ubranie, kaptur założyła na głowę, by zacinający deszcz nie moczył jej włosów. Damien stał na rogu ulicy i rozglądał się, wyraźnie poirytowany. Podeszła do niego stając tuż za nim.
- Przyszedł pan. - Oznajmiła. Mężczyzna odwrócił się i spojrzał na nią, jego brązowe tęczówki prawie zlewały się z źrenicami w popołudniowym świetle. Pierwszy raz Lulę uderzyło wrażenie, że ten facet jest dziwny... dziwny, ale pociągający. Nidy dotąd nie patrzyła w ten sposób na mężczyzn. Zamrugała szybko i odwróciła wzrok patrząc teraz na jego usta. - Właściwie nie przedstawiłam się jeszcze panu. Lula Stuart, można powiedzieć, że jestem kimś w rodzaju funkcjonariusza policji. - Wyciągnęła do niego dłoń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Dzielnica przemysłowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island